Przedsiębiorcy nie będą musieli na opakowaniu produktu sprowadzanego z innego państwa Unii Europejskiej umieszczać informacji o dystrybutorze danego produktu. Wystarczą dane producenta. To jedna ze zmian, jaką Ministerstwo Gospodarki wprowadziło do projektu ustawy o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej.
Mniej informacji
Projekt zmian przewiduje też zniesienie powiadamiania urzędów w sprawach, gdy te same mogą łatwo zdobyć potrzebne im dane. I tak organizacje odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego po zarejestrowaniu takiej działalności nie będą musiały wysyłać do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska zaświadczenia z Krajowego Rejestru Sądowego. Po zmianach wystarczy, że podadzą swój numer KRS, a GIOŚ sprawdzi, czy pod tym numerem widnieje dana organizacja.
Firmy przetwarzające dane w wielu przypadkach nie będą musiały rejestrować zbiorów z danymi osobowymi, o ile wyznaczą agenta bezpieczeństwa informacji. Taka osoba ma odpowiadać za zgodne z prawem przetwarzanie danych osobowych.
Mniej uciążliwych procedur będzie przy kontroli w portach morskich. Chodzi tu o kontrolę produktów żywnościowych czy zwierząt, gdy przekraczają granicę z Polską. I tak poszczególni inspektorzy weterynaryjni czy służby sanitarne będą kontrować takie wyroby po zawiadomieniu urzędu celnego o dacie i godzinie planowanej wizyty. Ma to ułatwić procedury, jak i skrócić czas przetrzymywania towarów w magazynach.
Zgodnie z projektem Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jak i wojewódzkie fundusze udzielą poręczeń przedsiębiorcom w związku z zaciąganymi kredytami i pożyczkami bez względu na to, czyja wierzytelność miałaby zostać zaspokojona. Dziś takie poręczenia są udzielane, ale tylko gdy pożyczkę daje np. rząd innego państwa albo międzynarodowa organizacja. A dzięki zmianie przedsiębiorcy łatwiej zaciągną pożyczkę także w międzynarodowej instytucji finansowej.
Pieniądze dla firm
– Zmiana pozwoli przedsiębiorcom uzyskać z takich kredytów własny kapitał, gdy starają się o środki unijne na inwestycje związane z ochroną środowiska – ocenia Ryszard Pazdan z Business Centre Club. Jego zdaniem, to rozwiązanie może zainteresować wiele firm.
Przedsiębiorcy mogą też liczyć na więcej przypadków, w których uzyskają dopłaty z NFOŚiGW.
– Będzie to możliwe nie tylko przy inwestycjach w odnawialne źródła energii, ale i takich, które mają przełożyć się na niższe zużycie energii u przedsiębiorców – zwraca uwagę Ryszard Pazdan.
Olej bez papierków
Mniej obowiązków i mniej niepewności – tak można określić zmiany istotne dla podatników akcyzy. Chodzi jednak nie tylko o producentów paliw, papierosów czy alkoholi. Dziś w przypadkach kupowania oleju opałowego do celów ogrzewania pomieszczeń, za każdym razem nabywca musi składać sprzedawcy oświadczenie, że olej będzie użyty do celów opałowych. Tylko po spełnieniu takiego warunku olej może być zwolniony z tego podatku.
Nowe przepisy mają znieść ten uciążliwy obowiązek. Zamiast tego wystarczające będzie zawarcie okresowej umowy dostaw oleju, w której będzie wzmianka o przeznaczeniu go do celów opałowych. Taką umowę dostawca przedstawi tylko raz w urzędzie celnym. Dodatkowym warunkiem będzie wystawianie faktur potwierdzających sprzedaż.
Ułatwione będzie też prowadzenie różnych ewidencji prowadzonych przez producentów i dostawców wyrobów akcyzowych. Nadal będzie je można prowadzić w formie papierowej lub elektronicznej, ale nie będzie konieczne powiadamiania urzędu celnego o wyborze którejś z tych form.
VAT na plus
Duże ułatwienie w rozliczeniu VAT – poprawiające płynność finansową importerów – przewidziano dla firm przywożących towary spoza Unii Europejskiej. Dziś ten podatek należy płacić – w uproszczeniu mówiąc – w momencie przywozu towaru.
Nowe przepisy przewidują, że będzie go można rozliczać na zasadach podobnych do VAT od nabycia towarów, czyli w deklaracji podatkowej składanej za miesiąc, w którym nastąpił import. Innymi słowy – będzie można potraktować go jako podatek naliczony (czyli de facto zapis księgowy) i rozliczyć w deklaracji składanej do 25. dnia kolejnego miesiąca. Takie uprawnienie będzie przysługiwało tylko firmom posiadającym status tzw. upoważnionego podmiotu gospodarczego, określanego też skrótem AEO (od ang. authorised economic operator).
– To wielkie ułatwienie dla firm, które i tak musiały przejść skomplikowany audyt, by korzystać z uproszczeń celnych. Niestety, dotychczas ułatwienia w procedurach celnych nie wiązały się z ułatwieniami podatkowymi w imporcie – zauważa Marcin Chomiuk, doradca podatkowy i partner w firmie PwC. Dodaje on, że firmy posiadające status AEO starają się dbać o prawidłowość wszystkich rozliczeń i dlatego nie ma wielkiego ryzyka, że zmiana systemu rozliczeń zaowocuje nadużyciami na tle podatkowym.
– Dziś też niektóre firmy mogą rozliczać VAT importowy w deklaracji, ale wiąże się to z koniecznością składania zabezpieczenia w formie np. gwarancji bankowej, która przecież też kosztuje – przypomina Chomiuk.
etap legislacyjny: uzgodnienia międzyresortowe
Klasyfikacje
Wiążąca Informacja Akcyzowa
Jest szansa na zakończenie sporów o to, czy pick-up to samochód osobowy (podlegający akcyzie) czy ciężarowy. Z projektu Ministerstwa Gospodarki wynika, że będzie można bowiem uzyskać Wiążącą Informację Akcyzową (WIA). Ma to być urzędowe potwierdzenie tego, jak zaklasyfikować dany towar w Nomenklaturze Scalonej, czyli wykazie towarów dla celów tego podatku. To często decyduje o tym, czy od danego towaru należy zapłacić akcyzę. WIA ma przypominać Wiążące Informacje Taryfowe, już od wielu lat wydawane przez władze celne dla celów związanych z importem towarów spoza Unii Europejskiej. Nie są one jednak przez fiskusa uznawane dla celów obrotu towarami w kraju ani wewnątrz UE. Władze skarbowe nie chcą również wydawać indywidualnych interpretacji podatkowych, które wyjaśniałyby wątpliwości dotyczące klasyfikacji towarów. W efekcie urzędy wydają różne decyzje o akcyzie od takich samych towarów.