Po trzech tygodniach obowiązywania nowelizacji kodeksu do okręgowych inspektoratów pracy nie trafiła lawina wniosków o rejestrację wydłużonych okresów rozliczeniowych.

Z danych statystycznych, jakie uzyskaliśmy z 10 inspektoratów, wynika, że do tej pory wpłynęło ich 56. Najwięcej w Warszawie (14) i w Poznaniu (10). We Wrocławiu – 8, w Białymstoku i w Zielonej Górze po 6, w Gdańsku – 4, w Bydgoszczy i Szczecinie po 3, a w Olsztynie – 2. W Łodzi na razie na ten krok nie zdecydował się żaden pracodawca.

Sama procedura uzgodnień  jest długotrwała, dlatego wniosków nie może być wiele.

– Trzeba pamiętać, że wydłużenie okresu rozliczeniowego można wprowadzić wyłącznie za zgodą działających w firmie związków zawodowych (art. 150 § 3  kodeksu pracy). Jeśli ich nie ma, szef musi porozumieć się z przedstawicielami pracowników. Problem w tym, że nie ma procedury wyłaniania przedstawicieli załogi. A to w skrajnych przypadkach może prowadzić do nadużyć – twierdzi Marek Wandzel, adwokat specjalizujący się w prawie pracy.

Teoretycznie do porozumienia powinno dojść szybciej w firmach, które już skorzystały z  możliwości ustawy antykryzysowej obowiązującej w latach 2009–2011. Pod jej rządami dłuższe okresy rozliczeniowe i ruchomy czas pracy wprowadziło blisko 1,1 tys. firm, a zmiany objęły około 100 tys. pracowników. Okazuje się jednak, że porozumienia rejestrują zwykle inni pracodawcy.

– Pytań o elastyczny czas pracy jest mniej niż np. tych dotyczących nowych przepisów o uprawnieniach rodzicielskich. Z tym że te zadawali przede wszystkim pracownicy. Zmianami w czasie pracy zainteresowani są natomiast zwłaszcza pracodawcy. Pytają głównie o tryb wprowadzenia wydłużonych okresów i zasady konsultacji – mówi Jolanta Zedlewska, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku.

Uelastycznienie czasu pracy dotyczy w zasadzie dwóch kwestii. Możliwości wydłużenia okresu rozliczeniowego maksymalnie do 12 miesięcy i wprowadzenia ruchomego czasu pracy. Gwarancje odpoczynku dla pracowników po 23 sierpnia  2013 r. się nie zmieniły. W dalszym ciągu pracownik ma prawo do nieprzerwanego 11-godzinnego odpoczynku w ciągu doby oraz do 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku w ciągu tygodnia. Pod szczególną ochroną nadal pozostaną między innymi kobiety w ciąży czy pracownicy młodociani.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.abramowska@rp.pl