Informować czy nie o wynagrodzeniu byłego dyrektora szkoły publicznej, które osiągał on w czasie, gdy jeszcze to stanowisko piastował. Przed takim dylematem stanął wójt jednej z gmin, do którego wpłynął wniosek mieszkańca – wniesiony w trybie ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (DzU z 2001 r. nr 112, poz. 1198 ze zm.) – zawierający żądanie udostępnienia danych na ten temat.
Pełna jawność
– Informować – przekonuje dr Michał Bernaczyk z Katedry Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. – Po pierwsze dlatego, że jak wynika z już ugruntowanego orzecznictwa dyrektor szkoły publicznej, dla której organem prowadzącym jest gmina, pełni funkcję publiczną. A po drugie informacja o jego wynagrodzeniu dotyczy majątku publicznego, który wszyscy w jakimś stopniu współtworzymy – dodaje. Takie wynagrodzenie jest bowiem finansowane ze środków publicznych.
– Pytanie w zasadzie należałoby sformułować inaczej, czy informacja publiczna zostanie udostępniona w pełnym zakresie, tzn. czy obejmie wszystkie składniki wynagrodzenia takiej osoby – precyzuje dr Michał Bernaczyk.
Zgodnie z art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Nie dotyczy to jednak danych o osobach pełniących funkcje publiczne, jeśli informacje te mają związek z pełnieniem funkcji, w tym dotyczących warunków jej powierzenia i wykonywania. A jednym z nim jest właśnie wynagrodzenie.
Konstytucyjność tego przepisu była przedmiotem analizy Trybunału Konstytucyjnego. W wyroku z 20 marca 2006 r. uznał, że jest on zgodny m.in. z art. 47 konstytucji, czyli przepisem gwarantującym każdemu ochronę prawną życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.
Kwestia prywatności
– O ile zatem nie ma przeszkód, aby podawać do informacji publicznej dane o otrzymanych przez dyrektora nagrodach, to zastanawiałbym się nad zasadnością informowania o tych składnikach wynagrodzenia, które wiążą się bezpośrednio z sytuacją osobistą, rodzinną tej osoby – mówi dr Michał Bernaczyk. – Chodzi mi m.in. o te składniki wynagrodzenia (lub jego potrącenia) dyrektora szkoły, które bezpośrednio lub pośrednio wiążą się z informacją o jego stanie zdrowia (np. świadczenia związane z chorobą), czy sytuacją rodzinną (świadczenia otrzymywane za czas opieki nad dzieckiem lub innym członkiem rodziny).
– Organ udzielający takiej informacji zawsze powinien rozważyć, czy jej przekazanie nie przekroczy granic intymności osoby piastującej funkcję publiczną – wyjaśnia dr Bernaczyk. Oczywiście osoba pełniąca funkcję publiczną może zrezygnować z – ograniczonego istotą pełnionej funkcji – prawa do prywatności na podstawie art. 5 ust. 2 ustawy, ale w praktyce nie zetknąłem się z takim przypadkiem – dodaje dr Bernaczyk.
– Podobnie jest z informowaniem o tym, że dyrektor szkoły przebywa na urlopie. Taką informację można uznać za publiczną, natomiast poinformowanie o przyczynach udzielonego urlopu (pogrzeb, urodziny dziecka, podratowanie zdrowia) należałoby uznać za wkraczającą w sferę intymności tej osoby. Wówczas należałoby wydać decyzję administracyjną odmawiającą dostępu do informacji.
Z orzecznictwa sądów administracyjnych
- Informacja o wysokości wydatków na wynagrodzenia osób pełniących funkcje związkowe jest informacją o majątku publicznym. Można więc domagać się jej udostępnienia na zasadach określonych w ustawie o dostępie do informacji publicznej (wyrok NSA z 28 kwietnia 2004 r.; I OSK 145/11)
- Wniosek o udostępnienie informacji dotyczącej wynagrodzeń osób zajmujących się w urzędzie gminy sprawami drogownictwa nie dotyczy danych osobowych tych pracowników, ale dysponowania publicznymi środkami. Informacja dotycząca wydatków ponoszonych z budżetu gminy bez wątpienia stanowi informację o sprawach publicznych (wyrok WSA w Kielcach z 6 marca 2013 r.; II SAB/Ke 3/13)
- Gdyby organ nie traktował żądanej informacji jako publicznej, nie tłumaczyłby braku możliwości jej udostępnienia ustawowymi wyłączeniami dostępu do informacji publicznej. Ustawowe wyłączenia dostępu dotyczą bowiem tylko i wyłącznie informacji mającej status publicznej. Stąd więc, jeśli organ potraktował żądaną informację jako noszącą znamiona publicznej i nie udostępnił jej, to ten brak udostępnienia winien zmaterializować w formie decyzji o odmowie udostępnienia informacji publicznej. Skoro jednak takiej decyzji nie wydał, to uznać należało, że popadł w bezczynność (wyrok WSA w Warszawie z 11 maja 2011 r.; II SAB/Wa 89/2011).

prof. Andrzej Szewc z Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji w Bytomiu
Komentuje prof. Andrzej Szewc z Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji w Bytomiu
Weryfikacja majątku
Dyrektor szkoły publicznej, dla której organem prowadzącym jest gmina, jest kierownikiem jednostki organizacyjnej gminy zobowiązanym do składania oświadczeń majątkowych.
Zgodnie z art. 24h ustawy o samorządzie gminnym składa takie oświadczenie w związku z objęciem funkcji kierowniczej, jak i w sytuacji, gdy z zajmowanym stanowiskiem się rozstaje. Musi je też składać corocznie do 30 kwietnia, według stanu na 31 grudnia roku poprzedniego.
W każdym z tych oświadczeń, w odpowiedniej jego rubryce, dyrektor szkoły wpisuje informację o osiągniętych dochodach z tytułu zatrudnienia lub innej działalności gospodarczej, z wyszczególnieniem kwot uzyskanych z każdego tytułu. Wynika z tego, że dyrektor szkoły, składając coroczne oświadczenie majątkowe za rok poprzedni, informuje w nim także, ile „zarobił" na piastowanym przez siebie stanowisku.
Oczywiście w oświadczeniu majątkowym dyrektora szkoły znajdziemy informację ogólną o osiągniętych zarobkach. Nie dowiemy się natomiast z niego, z jakich składników to wynagrodzenie się składa.