- Zgodnie z planem urlopów pracownik miał pójść na urlop wypoczynkowy od 18 do 31 marca br. Poniósł koszty związane z wyjazdem. 15 marca pracodawca poinformował go, że musi zrezygnować z wyjazdu i stawić się do pracy. Zastępująca go osoba zachorowała, a nikt inny nie ma odpowiednich kwalifikacji. Czy pracownik może udać się na urlop, jeśli szef odmawia zgody, mimo że był on zaplanowany? Czy może domagać się od pracodawcy zwrotu kosztów, które poniósł w związku z ustalonym wypoczynkiem?
Zgodnie z art. 163 k.p. urlopy wypoczynkowe powinny być udzielane zgodnie z planem. Ustala go pracodawca, biorąc pod uwagę wnioski zatrudnionych i konieczność zapewnienia normalnego toku pracy. Takim grafikiem nie obejmuje się jedynie części urlopu udzielanego pracownikowi zgodnie z art. 167
2
k.p. (tzw. urlop na żądanie przysługujący w wymiarze czterech dni w roku). Szef ustala termin urlopu bezpośrednio z pracownikiem, jeżeli zgodziła się na to zakładowa organizacja związkowa. Dotyczy to także pracodawcy, u którego nie działa związek zawodowy.
Plan urlopów albo wcześniejsze ustalenia terminu wakacji nie nakazują jednak pracodawcy udzielić wolnego w myśl tych postanowień bez względu na okoliczności. W przewidzianych prawem sytuacjach szef może zmienić podwładnemu termin wakacji, a nawet odwołać go z nich. Art. 164 § 2 k.p. dopuszcza przesunięcie daty urlopu z powodu szczególnych potrzeb pracodawcy, jeżeli nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenia toku pracy.
W kodeksie pracy nie ma jednak regulacji wprost dotyczącej zwrotu kosztów poniesionych przez pracownika w wyniku przesunięcia mu terminu wypoczynku. Art. 167 k.p. przewiduje obowiązek zwrotu przez pracodawcę kosztów poniesionych przez pracownika w bezpośrednim związku z odwołaniem go z urlopu. Chodzi więc o sytuację, w której zatrudniony już wyjechał, a następnie musiał wrócić z wakacji.
Możliwe jest jednak zastosowanie tego przepisu do zwrotu pracownikowi kosztów związanych z przesunięciem daty wolnego. Moim zdaniem nie ma także przeszkód, aby podwładny domagał się od szefa odszkodowania na zasadach ogólnych. Pod warunkiem, że udowodni związek między poniesioną szkodą (utracona zaliczka itd.) a działaniem firmy.
Pracownik nie może natomiast udać się na urlop, nawet wcześniej uzgodniony z szefem, bez wystąpienia z wnioskiem i bez uzyskania zgody przełożonego. Jeżeli ustawodawca przyznał zatrudnionemu prawo do czterech dni urlopu na żądanie, bez względu na zgodę pracodawcy, to należy uznać, że pozostała część wakacji takiej akceptacji wymaga. Takie stanowisko ma też Sąd Najwyższy, który w zachowującym aktualność wyroku z 5 września 1979 r. (I PRN 82/79) stwierdził, że „plan urlopów nie daje pracownikowi uprawnienia do rozpoczęcia urlopu w zaplanowanym terminie".
Podstawa prawna:
art. 163, art. 164, art. 167 i art. 167
2
kodeksu pracy
ustawa z 24 czerwca 1974 r. (tekst jedn. DzU z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.)
—Anna Telec, radca prawny, prowadzi Kancelarię Prawa Pracy