Wczoraj Sejm znowelizował prawo upadłościowe i naprawcze. Choć zasadą polskiego sądownictwa jest to, że wszczęcie sprawy cywilnej wymaga wniesienia opłaty albo uzyskania od sądu zwolnienia z kosztów, w postępowaniu upadłościowym z tej możliwości nie mogli korzystać przedsiębiorcy kwalifikujący się do upadłości.
W praktyce chodzi głównie o opłatę w wysokości 1000 zł od wniosku. Jej nieuiszczenie powodowało zwrot wniosku o upadłość, a to z kolei może narazić na przykład władze spółki z o.o. na odpowiedzialność za to opóźnienie oraz na odpowiedzialność odszkodowawczą za niespłacone długi spółki.
Regulację tę zakwestionował Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 15 maja 2012 r. (sygn. P 11/10), wskazując, że racje fiskalne (jest to źródło dochodu państwa) nie mogą ograniczać prawa do sądu. Choć wyrok Trybunału dotyczył tylko spółek z o.o., uchwalona nowelizacja obejmuje wszystkich przedsiębiorców.
Zmiany mają wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ich ogłoszenia.
etap legislacyjny: trafi do Senatu