Źle położone płytki w łazience, krzywa podłoga, łuszcząca się farba, brak izolacji przy nowo położonych parapetach i oknach, źle działające odpływy kanalizacji – to tylko przykłady możliwych usterek po wykonanym remoncie. W jaki sposób postępować, gdy wykonawca usług remontowych uchyla się od usuwania wad i niedoróbek zauważonych i zgłaszanych po wykonaniu usługi?

Czy firma w ogóle odpowiada za źle wykonaną robotę? I wreszcie, w jakim czasie należy poinformować ją o wykrytych nieprawidłowościach? Te pytania może sobie stawiać każdy, kto remontował mieszkanie lub dom, korzystając przy tym z pomocy fachowców, i nie do końca jest usatysfakcjonowany jej efektami.

Z reguły prace remontowo-budowlane prowadzone są na podstawie umowy o dzieło. Jej kodeksowa definicja (kodeks cywilny) jest bardzo prosta. Zawiera ją art. 627, stanowiąc, że przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Innymi słowy jednak strona zgłasza zapotrzebowanie np. na odmalowanie ścian, a druga zobowiązuje się za wynagrodzeniem ściany te odmalować.

Powiadom o wadach

Jeżeli zdaniem klienta praca została nieprawidłowo wykonana, ma on obowiązek poinformować o tym przedsiębiorcę. Wynika to z treści art. 637 §1, który stanowi, że jeśli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia, wyznaczając w tym celu przyjmującemu zamówienie odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym jego upływie nie przyjmie naprawy.

Jednocześnie przepis ten stanowi jednak, że przedsiębiorca może odmówić naprawy, gdyby wymagała nadmiernych kosztów. Co zatem zrobić, gdy firma uchyla się od wykonania poprawek lub nie jest w stanie ich wykonać. W takim przypadku konsument ma dwie możliwości, przy czym z jednej z nich będzie mógł skorzystać w wyjątkowych sytuacjach.

Mianowicie zgodnie z §2 cytowanego artykułu, gdy wady usunąć się nie dadzą albo gdy z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, zamawiający może od umowy odstąpić, jeżeli wady są istotne. Jeżeli wady nie są istotne, zamawiający może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. To samo dotyczy wypadku, gdy przyjmujący zamówienie nie usunął wad w terminie wyznaczonym mu przez klienta.

Jak wynika z tego przepisu, konsument może się domagać stosownego obniżenia ceny za wykonane dzieło. Jeżeli natomiast wady będą istotne, może w ogóle od umowy odstąpić. Przy usługach remontowo-budowlanych trudno generalnie oceniać, jaka wada jest istotna. Zależy to od indywidualnych przypadków. W razie wątpliwości niezbędna może być ekspertyza rzeczoznawcy budowlanego.

Przyjęte roboty

Część błędów przy remontach i innych pracach tego typu zleconych firmie budowlanej może być i często zostanie wykrytych w trakcie prowadzenia prac bądź w czasie ich odbioru. I oczywiście o widocznych usterkach należy poinformować wykonawcę przed lub przy odbiorze dzieła. W przeciwnym wypadku po prostu je zaakceptujemy. Co jednak zrobić, gdy wady wyjdą na jaw już po przyjęciu prac i uregulowaniu należności. Także w tej sytuacji konsument jest chroniony.

Na wykonane dzieło obowiązuje bowiem rękojmia. W myśl art. 638 do rękojmi za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży. W związku z tym zgodnie z powyższymi spostrzeżeniami klient ma obowiązek poinformować wykonawcę o dostrzeżonych nieprawidłowościach, wyznaczając mu stosowny czas na ich usunięcie. Jeżeli naprawa nie jest możliwa, konsument może żądać stosownego obniżenia ceny (zwrotu części wypłaconego wynagrodzenia w odpowiednim stosunku), a w przypadku gdy wady są istotne, odstąpić od umowy.

Należy jednak pamiętać o tym, że konsument traci uprawnienie z tytułu rękojmi za  wady dzieła, jeżeli nie zawiadomi przedsiębiorcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia (art. 563).

Przykład

Janina O. wynajęła firmę, której zadaniem była wymiana okien i parapetów w jej lokalu. Remont miał miejsce latem i wydawało się, że wszystko jest w porządku. Kiedy przyszła zima i mrozy, okazało się, że w mieszkaniu robi się bardzo zimno, ponieważ okna zostały źle zamontowane.

Silny zimowy wiatr ujawnił wady. Klientka nie chciała jednak, aby naprawa odbywała się o takiej porze roku i zwlekała z zawiadomieniem firmy o dostrzeżonych nieprawidłowościach do wiosny. W ten sposób utraciła prawa z rękojmi. Wady powinna bowiem zgłosić najdalej w ciągu miesiąca od ich wykrycia.

O właściwym terminie należy pamiętać tym bardziej, że jest on krótszy niż przy rękojmi obowiązującej przy sprzedaży konsumenckiej towarów.

W tym bowiem wypadku zgodnie z ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego klient ma obowiązek poinformować przedsiębiorcę o wadzie produktu w ciągu dwóch miesięcy od jej wykrycia. Jeżeli tego nie zrobi, traci uprawnienia.