Jednym z zadań prawa karnego jest przeciwdziałanie zjawiskom korupcyjnym w sektorze gospodarczym. Z tego też względu odpowiedzialność karna grozi nie tylko przedstawicielom władz samorządowych i państwowych, którzy w zamian za łapówki załatwiają określone sprawy, ale także osobom działającym w prywatnym biznesie, którzy przyjmują korzyści majątkowe i osobiste.
Karalność za tzw. przestępstwo oszustwa na stanowisku kierowniczym inaczej nazywane korupcją gospodarczą przewiduje art. 296a kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem przestępstwem jest żądanie lub przyjmowanie korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy w zamian za nadużycie udzielonych uprawnień lub niedopełnienie obowiązku, które może wyrządzić firmie szkodę majątkową albo stanowi czyn nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia.
Kto może zostać ukarany
Do odpowiedzialności za działanie na szkodę przedsiębiorcy mogą zostać pociągnięte przede wszystkim osoby pełniące funkcje kierownicze w jednostkach organizacyjnych wykonujących działalność gospodarczą. Takimi osobami są przede wszystkim osoby zarządzające przedsiębiorstwem, spółką lub innym podmiotem gospodarczym albo jego oddziałem.
Chodzi tu głównie o osoby stojące na czele zespołu ludzi lub uprawnione do kierowania nim oraz do wskazywania sposobu postępowania. Osobami pełniącymi funkcje kierownicze w przedsiębiorstwie są zatem: dyrektorzy, ich zastępcy, kierownicy wydziałów, oddziałów, działów.
W spółkach do grona tych osób zalicza się prezesów lub wiceprezesów oraz przewodniczących rady nadzorczej, a także osoby uprawnione do jej reprezentowania, jak np. wspólnik spółki jawnej uprawniony do zajmowania się jej sprawami i reprezentowania jej na zewnątrz.
Powszechnie przyjmuje się także, że do odpowiedzialności z art. 296a kodeksu karnego mogą zostać pociągnięci także prokurenci, główni księgowi, likwidatorzy czy radcowie prawni. Są to bowiem osoby, które posiadają uprawnienia do podejmowania decyzji i mają wpływ na ich treść.
Pociąganie do odpowiedzialności karnej za działanie na szkodę przedsiębiorcy wyłącznie osób pełniących funkcje kierownicze nie dawałoby jednak pełnej ochrony przedsiębiorcom.
Nie mieliby oni bowiem możliwości dochodzenia swoich praw na drodze prawnokarnej od zwykłych pracowników, którzy w zamian za korzyści majątkowe lub osobiste wyrządzili im szkodę. Przypadki, w których zwykły pracownik posiada dostęp do ważnych informacji firmy i np. w zamian za łapówkę przekazuje je firmie konkurencyjnej, wcale nie należą do rzadkości.
Z tego też względu ustawodawca zdecydował, że do odpowiedzialności karnej za działanie na szkodę przedsiębiorcy mogą zostać pociągnięte także osoby, które są u niego zatrudnione na podstawie umowy o pracę, umowy-zlecenia lub umowy o dzieło. Osobą pozostającą w stosunku pracy będzie także, zgodnie z art. 2 kodeksu pracy, osoba zatrudniona na podstawie powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę.
Żądanie łapówki i innych korzyści
Rozważanie pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osoby pełniącej funkcje kierownicze w przedsiębiorstwie lub jego pracownika możliwe jest jedynie wówczas, kiedy żąda on lub przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę. Osoba taka nie musi zatem faktycznie przyjąć takiej korzyści. Wystarczy, że jej zażąda.
Korzyścią majątkową są nie tylko pieniądze, jak się powszechnie uważa, ale także inne dobra majątkowe i wartościowe przedmioty, jak obraz, samochód, nieruchomość, droga zastawa stołowa, biżuteria czy drogie pióro, ale także np. ufundowane wczasy.
Korzyść majątkowa może być odniesiona nie tylko wtedy, kiedy zwiększa się stan posiadania danej osoby, ale także wówczas, kiedy nie ulega on pomniejszeniu np. z tego względu, że dana osoba obiecała umorzyć czyjeś długi w zamian za załatwienie określonej sprawy. Natomiast korzyścią osobową jest świadczenie o charakterze niemajątkowym, które polepsza sytuację konkretnej osoby. Może być nią więc np. obietnica awansu w pracy, załatwienie przyjęcia do dobrej szkoły dziecka czy załatwienie pracy członkowi rodziny.
Przykład
Prezes spółki obiecał zdradzić jej konkurentowi plany spółki na przyszły rok. W zamian za to firma konkurująca obiecała żonie prezesa, że wyśle ją na trzytygodniowe wczasy do egzotycznego kraju, i dała jej drogie futro. Prezes poniesie odpowiedzialność karną za swoje zachowanie.
Zgodnie bowiem z art. 296a kodeksu karnego przestępstwa korupcji gospodarczej dopuszcza się nie tylko osoba, który przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą dla siebie, ale także taka, która podejmuje się określonego zachowania w zamian za łapówkę dla kogoś innego, np. żony.
Zagrożenie powstania szkody
Nie każde przyjęcie lub zażądanie łapówki przez kierownika w przedsiębiorstwie lub jego pracownika jest przestępstwem. Musi być ona przyjęta lub zażądana w zamian za nadużycie udzielonych danej osobie uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na niej obowiązku. Będzie miało to miejsce wówczas, gdy sprawca przekracza swoje kompetencje udzielone mu przez pracodawcę lub nie wywiązuje się ze swoich zadań zleconych mu przez przełożonych.
Zakres tych zadań i kompetencji może wynikać nie tylko z zawartej z pracodawcą umowy, ale także z regulaminu pracy, aktu założycielskiego danego podmiotu, a więc np. statutu spółki czy regulacji etycznych dotyczących działania danej grupy zawodowej. Zadania i kompetencje do wykonania mogą także wynikać z obowiązujących przepisów, np. kodeksu spółek handlowych, kodeksu pracy, kodeksu cywilnego czy norm prawa administracyjnego regulujących daną działalność gospodarczą.
Do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej przepisy nie wymagają, aby zachowa-nie sprawcy nadużywającego uprawnień lub niedopełniającego obowiązków wyrządziło przedsiębiorstwu szkodę majątkową. Wystarczy już samo zagrożenie powstania takiej szkody. Zagrożenie powstania takiej szkody musi jednak występować u tego podmiotu gospodarczego, dla którego pracuje sprawca tego przestępstwa, a nie np. u jego kontrahenta.
Ukaranie za przestępstwo oszustwa na stanowisku kierowniczym możliwe jest także wówczas, kiedy zachowanie sprawcy stanowi czyn nieuczciwej konkurencji lub niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia. Zgodnie z art. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.
Czynami takimi są w szczególności:
Przez niedopuszczalną czynność preferencyjną na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia należy natomiast rozumieć każde zachowanie, które w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego obrotu gospodarczego, tj. w sposób niekorzystny dla podmiotu zawierającego z odbiorcą lub nabywcą umowę, faworyzuje dany podmiot.
Jaka odpowiedzialność
Osoba pełniąca funkcję kierowniczą w przedsiębiorstwie, która działa na jego szkodę, a także jego pracownik mogą zostać ukarani karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Jeżeli jednak osoby te swoim zachowaniem wyrządzą firmie znaczną szkodę majątkową, to grozi im dużo surowsza odpowiedzialność karna. Mogą oni trafić do więzienia na okres od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Znaczna szkoda majątkowa to taka, która przekracza 200 tys. zł (art. 115 par. 5 i 7 kodeksu karnego). Dodatkowo w tym wypadku nie wystarczy, aby przedsiębiorstwo było zagrożone powstaniem tej szkody. Pociągnięcie sprawcy do surowszej odpowiedzialności możliwe będzie jedynie wówczas, kiedy przedsiębiorstwo faktycznie poniosło taką szkodę.
Jeżeli natomiast zachowanie się sprawcy przestępstwa z art. 296a kodeksu karnego zostanie uznane za wypadek mniejszej wagi, to może on liczyć na łagodniejszą odpowiedzialność karną. W takiej sytuacji grozi mu kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch >patrz ramka.
Odpowiada też wręczający pieniądze
Z odpowiedzialnością karną musi się liczyć nie tylko pracownik przedsiębiorstwa, który w zamian za łapówkę działa na jego szkodę. Zgodnie bowiem z art. 296a par. 2 kodeksu karnego grozi ona także osobie, która wręcza takiemu pracownikowi korzyść majątkową lub osobistą albo obiecuje mu jej udzielenie.
Taka osoba także może trafić do więzienia na okres od trzech miesięcy do lat pięciu. Pociąganie do odpowiedzialności karnej tzw. łapownika czynnego ma zniechęcić do podejmowania prób przekupywania szefów i pracowników konkurencyjnych firm.
W celu ułatwienia wykrywalności tego typu przestępstw ustawodawca przewidział jednak możliwość wyłączenia karalności osoby, która wręczyła lub obiecała wręczyć łapówkę.
Uniknięcie kary możliwe jest wówczas, gdy korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte, a osoba, która ich udzieliła, zawiadomiła o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw, a więc np. policję lub prokuraturę i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.
Omówione przestępstwo może być popełnione tylko przez działanie umyślne i w zamiarze bezpośrednim.
Poza odpowiedzialnością karną także zwolnienie z pracy
Pracownik, który popełnia przestępstwo działania na szkodę przedsiębiorcy z art. 296a kodeksu karnego, powinien się liczyć nie tylko z karą, ale także z utratą pracy. Nawet wówczas, kiedy w procesie karnym zostanie uniewinniony.
Sąd Najwyższy zajmuje konsekwentnie stanowisko, zgodnie z którym uniewinnienie pracownika w procesie karnym nie pozbawia sądu pracy możliwości uznania, że wypowiedzenie umowy o pracę było jednak uzasadnione.
Pracodawca, formułując przyczyny wypowiedzenia, powinien jednak zachować szczególną rozwagę i położyć nacisk na utratę zaufania do pracownika. Nie może on bowiem przewidzieć, jak potoczy się postępowanie karne. Prawidłowość wypowiedzenia umowy o pracę w takich sytuacjach Sąd Najwyższy potwierdził m.in. w wyroku z 22 stycznia 2008 r. (sygn. I PK 197/2007, OSNP 2009/5-6/65).
Komentuje Arkadiusz Jaraszek, asesor Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota
Przedmiotem ochrony w przypadku korupcji gospodarczej jest prawidłowość i rzetelność obrotu gospodarczego.
Omawiany przepis ma chronić przedsiębiorstwa przed nieuczciwymi pracownikami, których zachowania mogą doprowadzić nawet do bankructwa firmy.
W głównej mierze powinien on chronić nie małe firmy, ale większe podmioty gospodarcze zarządzane często przez osoby niebędące jednocześnie ich współwłaścicielami.