Przedsiębiorcy mogą poddać rozstrzygnięcie sporu arbitrom spoza listy. Mają je wszystkie takie sądy, ale chodzi o to, by nie były obowiązkowe. W Europie Zachodniej to reguła, tylko w naszym regionie jest inaczej.
– Mogą powstać podejrzenia, że sąd arbitrażowy chce wpływać na postępowania. Trzeba ich uniknąć – mówi Beata Gessel-Kalinowska, prezes tego sądu.
Drugą istotną zmianą jest wprowadzenie do regulaminu obowiązku uzgodnienia szczegółowego harmonogramu postępowania już podczas tzw. posiedzenia wstępnego, by było bardziej przewidywalne. Jak powiedział Krzysztof Stefanowicz, wiceprezes SA Lewiatana podczas szkolenia dla radców prawnych, regulamin to rodzaj konstytucji i procedura arbitrażu, ale ma też zachęcać do korzystania z tej formy rozstrzygania sporów.