- Nasza firma sporadycznie sprowadza pewne produkty z Włoch. Do tej pory w kontraktach, które podpisywaliśmy, do warunków dostawy towaru stosowaliśmy formułę DAF Incoterms 2000. W najnowszej rekomendowanej wersji Incoterms 2010 brak takiej formuły. Czy i jak najlepiej ją zastąpić?
– pyta czytelnik.
Rzeczywiście w najnowszym zbiorze reguł Międzynarodowej Izby Handlowej w Paryżu Incoterms 2010 ograniczono liczbę formuł. Z 13 znanych z wersji 2000 pozostało dziewięć, przy czym pojawiły się dodatkowo dwie nowe formuły. Tym samym na ten zbiór składa się obecnie 11 formuł.
Ta określana skrótem DAF (delivered at frontier) została wykreślona. Oznaczała obowiązek dostawy towaru na wskazaną granicę (z reguły kraju importera). Zgodnie z wykładnią całej tzw. grupy D obowiązek zorganizowania i opłacenia kosztów transportu do tego miejsca ponosił sprzedający. Jego obciążało także ryzyko ewentualnej utraty lub uszkodzenia towaru.
Brak tej reguły w wersji 2010 nie oznacza jednak, że na identycznych zasadach nie da się zorganizować dostawy towaru. Przede wszystkim należałoby wskazać nowo wprowadzoną formułę DAP (delivered at place). Oznacza ona obowiązek po stronie sprzedającego dostarczenia towaru do wskazanego w umowie miejsca. W szczególności może to być miejsce wskazane na granicy.
Nie powinno być żadnych wątpliwości, że ta reguła na to pozwala. Tak jak przy DAF to sprzedający ma obowiązek zorganizować i ponieść koszty transportu do tego miejsca. To on ponosi ryzyko związane z dostawą aż do momentu, kiedy towar dotrze w wyznaczonym dniu pod taki adres. Zatem w pierwszej kolejności warto przeanalizować tę możliwość, jeżeli firma rzeczywiście jest zainteresowana dostawą towaru na konkretne przejście graniczne.
Można rozważyć także zastosowanie formuły DAT (delivered at terminal), jeżeli na samej granicy lub w jej pobliżu znajduje się jakiś terminal przeładunkowy. Formuła oznacza obowiązek po stronie sprzedającego dostarczenia towaru do tak wskazanego miejsca (terminalu). Co istotne, wiąże się także z obowiązkiem jego wyładunku ze środka transportu, którym został dostarczony. Koszty i ryzyko w tym zakresie są po stronie sprzedającego.
W grę może wchodzić także zastosowanie formuły CPT lub CIP. Także w nich strony dowolnie wskazują miejsce, które uważają za cel dostawy. Zatem także tu może to być wskazane miejsce na granicy. Oczywiście zastosowanie tych reguł wiąże się z istotnymi zmianami w zakresie obowiązków obu stron kontraktu, czyli sprzedającego i kupującego. Przede wszystkim to kupujący będzie ponosił ryzyko uszkodzenia (kradzieży) towaru od momentu, gdy sprzedający przekaże go pierwszemu przewoźnikowi. Jednak same koszty transportu ponosi sprzedający.
Druga istotna różnica wiąże się z prawidłowym terminem dostawy. Przyjmijmy, że strony ustaliły go na 1 maja. Przy formułach DAP i DAT oznacza to, że towar tego dnia musi znaleźć się we wskazanym miejscu (np. na granicy). Przy formułach CPT lub CIP tego dnia musi zostać przekazany przewoźnikowi.
Zobacz więcej w serwisach: