Wielkość firmy wpływa na dostępność kredytu, który umożliwia rozwój i pozwala zachować płynność finansową. W trakcie doboru oferty kredytowej bank bierze pod uwagę twarde i miękkie kryteria oceny zdolności kredytowej.
Do pierwszej grupy należą m.in.: wielkość przedsiębiorstwa, obroty, rentowność, płynność finansowa, inwestycje. Czynniki miękkie to organizacja i jakość zarządzania, rozpoznawalność marki, innowacyjność. Na inne propozycje może liczyć firma debiutująca, a na inne innowacyjna.
O wartości i warunkach kredytu decyduje rating firmy, czyli ocena jej zdolności kredytowej. Lepsza ocena ratingowa oznacza dla banku mniejsze ryzyko a dla przedsiębiorcy mniejsze wymagania co do zabezpieczeń i niższą stopę oprocentowania.
Na rynku znajdziemy produkty przeznaczone dla: korporacji i dużych firm, małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) oraz dla mikrofirm.
Wysokie kwoty
Pod względem elastyczności oferty korporacje mają przewagę nad małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Mogą wybierać produkty spośród szerokiej oferty kredytów inwestycyjnych, obrotowych czy specjalnych. Są one dla nich szyte na miarę.
– Dla małych i średnich banki mają gotową ofertę, którą tylko w nieznaczny sposób da się modyfikować – tłumaczy Paweł Majtkowski z Expandera.
Korporacje obracają większymi kwotami niż MŚP, przez co korzystają z większej siły przetargowej w relacjach z bankami.
– Im większa firma, tym więcej jest dla niej dostępnych metod finansowania działalności inwestycyjnej i bieżącej – potwierdza Tomasz Jakowiecki z BNP Paribas Fortis.
Przedmiotem kredytów dla korporacji są zwykle wysokie kwoty. – Ich wartość wynosi najczęściej od kilku do kilkunastu milionów złotych – mówi Jakowiecki. Często udzielane są przez kilka banków równocześnie. Banki organizują konsorcjum, gdy kwota kredytu jest zbyt duża jak na możliwości pojedynczego banku.
– Tego typu umowa zawiera dużo bardziej skomplikowane klauzule niż zwykłe umowy bilateralne – mówi Agnieszka Konarzewska, zastępca dyrektora obszaru przedsiębiorstw i bankowości transakcyjnej w BNP Paribas Fortis.
Wzajemne bilansowanie
Często duże grupy kapitałowe, chcąc wykorzystać własne zasoby płynnościowe, mogą mieć potrzebę połączenia kredytu z produktami typu cash management, w tym głównie z cash poolem. Usługa ta pozwala na zarządzanie płynnością grupy, umożliwiając wzajemne bilansowanie sald rachunków spółek należących do tej samej grupy kapitałowej.
Oznacza to, że przejściowe niedobory finansowe spółki są pokrywane nadwyżkami, którymi dysponują pozostałe spółki należące do grupy. Dzięki tej usłudze firma może m.in. efektywniej wykorzystywać środki pieniężne i obniżać koszty odsetkowe.
Zarządzającym systemem rozliczeń jest bank, który pełni rolę tzw. pool leadera. Cash pooling zwolniony jest z podatku VAT i nie podlega opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych. Warto podkreślić, że wszyscy uczestnicy tego systemu korzystają z jednakowych stóp oprocentowania ustalonych dla salda zgromadzonego na głównym rachunku.
– Produkty typu cash management mogą mieć charakter lokalny bądź transgraniczny – dodaje Konarzewska. Ma to miejsce np. w przypadku, gdy spółka matka mieści się za granicą, a spółka córka w Polsce. Międzynarodowe finansowanie zazwyczaj nie dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw.
Wśród kredytów dla korporacji znajdziemy również bardziej specjalistyczne produkty, przewidziane na konkretne projekty, czyli tzw. project finance. Jest to szczególny sposób finansowania dużych inwestycji o charakterze komercyjnym, z reguły wymagających wysokiej kapitałochłonności. Project finance najczęściej wiąże się z powołaniem spółki celowej (tzw. SPV, czyli Special Purpose Value) i udzieleniem jej finansowania na konkretny projekt.
– Przykładem takiego przedsięwzięcia może być budowa farmy wiatrowej – tłumaczy Konarzewska. Finansowanie typu project finance zabezpieczone jest na majątku spółki, np. w postaci hipoteki bądź zastawu. Rodzaj zabezpieczenia zależy od rodzaju i wartości przedsięwzięcia. Finansowanie typu project finance niesie ze sobą wiele korzyści. Warunki kredytowania bank ustala na podstawie oceny zyskowności przedsięwzięcia, a nie wiarygodności kredytowej podmiotu realizującego inwestycje, czy od wyceny zaangażowanego kapitału.
– Duże spółki o dobrym profilu ryzyka nie mają obecnie kłopotów z pozyskaniem finansowania na rynku bankowym – zauważa Konarzewska.
Dla mniejszych
Najwięcej produktów przeznaczonych jest dla małych i średnich przedsiębiorstw – mówi Jakowiecki. Średnia wartość kredytów udzielanych takim firmom w BNP Paribas Fortis to kilkaset tysięcy złotych.
Oprócz standardowych kredytów obrotowych i inwestycyjnych MŚP mają do wyboru inne formy finansowania. Należą do nich m.in. kredyty w rachunku bieżącym i kredyty celowe.
– Jednym z najpopularniejszych produktów jest kredyt w rachunku bieżącym – mówi Majtkowski. Ma on charakter odnawialny i służy finansowaniu bieżącej działalności. Umożliwia firmie zadłużanie się do pewnego limitu debetowego w rachunku bankowym.
Firma może więc na bieżąco uzupełniać stan własnych środków oraz unikać problemów z płynnością, wynikających z przesuniętych płatności. Jako przykład może posłużyć tu przedsiębiorstwo dokonujące płatności dostawcom wcześniej, niż uzyska zapłatę od swoich odbiorców. Powinno ono jednak wykazać się regularnymi obrotami, które pozwolą na obsługę zadłużenia.
– Wiele firm traktuje ten kredyt jako metodę na zwiększenie skali działania, poprzez możliwość sprzedaży większej ilości towaru w określonym czasie – twierdzi Jakowiecki.
Przy tym rodzaju finansowania wpływy na rachunek bankowy zmniejszają kwotę zadłużenia, a odsetki płacone są co miesiąc od faktycznie wykorzystanej kwoty kredytu. Klient nie musi też pamiętać o spłacie odsetek, bo bank automatycznie obciąża rachunek na koniec miesiąca.
Tego typu umowy kredytowe zawierane są zazwyczaj na okres 12 miesięcy, z możliwością ich przedłużenia. Wysokość limitu, jaki zgodzi się przyznać bank, zależy od historii firmy i jej kondycji finansowej.
Firmy często korzystają też z kredytów celowych o charakterze inwestycyjnym. Należą do nich popularne kredyty samochodowe, dostępne także dla mikrofirm. Na zakup środków transportu, komputerów i maszyn firmy chętnie wykorzystują leasing. – Przedsiębiorca musi mieć jednak środki na udział własny, który wynosi zazwyczaj od 10 do 40 proc. wartości inwestycji – zauważa Jakowiecki.
Specjalne propozycje
Innym rodzajem kredytów celowych są specjalne kredyty hipoteczne na zakup nieruchomości, jeśli mogą być zabezpieczone wpisem hipoteki do księgi wieczystej.
Wielu klientów instytucjonalnych korzysta również z kredytów inwestycyjnych o charakterze pomostowym, których czas spłaty wynosi do dziesięciu lat. Dają one możliwość uzyskania środków na rozpoczęcie przedsięwzięcia współfinansowanego z pieniędzy UE.
Dzięki temu produktowi przedsiębiorstwo ma dostęp do środków pieniężnych od momentu poniesienia pierwszych wydatków na realizację projektu do chwili otrzymania refundacji. Coraz więcej banków proponuje też firmom kredyty na spłatę innych kredytów inwestycyjnych, zaciągniętych wcześniej na mniej korzystnych warunkach w innych bankach.
Same zalety
– Produkty dostępne dla średnich i dużych firm są często niedostępne dla mikrofirm – mówi Jakowiecki. Najwygodniejszym, a niekiedy jedynym dostępnym instrumentem finansowania mikroprzedsiębiorstw jest karta kredytowa. Jest ona doskonałą alternatywą dla gotówki oraz sposobem finansowania bieżących potrzeb. Bank nie kontroluje, na co przedsiębiorca przeznacza środki.
Limity na kartach firmowych wynoszą od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. – Pozwala to na dokonywanie bieżących zakupów, sfinansowanie delegacji czy kosztów reprezentacji – dodaje Jakowiecki.
Zaletą jest także okres ochronny, w którym bank nie nalicza odsetek od zadłużenia. Oznacza to, że jeśli np. firma chce kupić laptop, może zapłacić firmową kartą kredytową. W banku BNP Paribas Fortis na spłatę zadłużenia bez odsetek ma aż 58 dni. Przedsiębiorstwo może też spłacić zobowiązanie później. Koszt odsetek to 9,99 proc. w BNP Paribas Fortis.
– Ze względu na relatywnie niską wartość kwoty kredytu karty kredytowe stają się coraz łatwiej dostępnym produktem – zauważa Bogusław Półtorak, główny ekonomista Bankier.pl.
Jego zdaniem należy wziąć jednak pod uwagę, że najczęściej wypłata pieniędzy z bankomatu wiąże się z dodatkową opłatą i naliczeniem odsetek, ale jest to najbardziej dostępna forma zapasu płynności finansowej dla klienta.
Dużą zaletą dla przedsiębiorców jest możliwość odliczenia kosztów korzystania z karty od przychodów. – Jeśli klient będzie miał świadomość, że musi zachowywać pewne zasady korzystania z karty i traktować ją jako rezerwę płynności finansowej dla swojej firmy, będzie mógł w pełni korzystać z jej zalet – dodaje Półtorak.
Dodatkowe usługi
Karty dla firm nie tylko regulują należności, ale i umożliwiają wykupienie dodatkowych usług, jak pakiety ubezpieczeń. Dają też możliwość kontaktu z infolinią banku. Za jej pośrednictwem można nie tylko zastrzec kartę czy wydać dyspozycję przelewu, ale także nabyć bilety lotnicze, zamówić kwiaty lub zarezerwować nocleg w hotelu. Choć zapotrzebowanie na karty kredytowe dla firm stale rośnie, na polskim rynku jest to nadal młody produkt, oferowany nie przez wszystkie banki.
– Jest to spowodowane popularnością kart obciążeniowych, z których korzystają większe firmy – tłumaczy Majtkowski. Tendencja ta się zmienia, co widać w coraz bogatszej ofercie. – Karty kredytowe stają się produktem wykorzystywanym do tzw. sprzedaży wiązanej – twierdzi Półtorak.
To oznacza, że instytucje finansowe oferują je jako „bonus” do konta bądź innych kredytów.
– Dla mniejszych firm barierą w ubieganiu się o kredyt może być nie tylko wykazanie dobrej kondycji finansowej, ale także znajomość poszczególnych produktów – mówi Jakowiecki. Jego zdaniem kluczową rolą banków powinno być wprowadzenie programów edukacyjnych, które pokazywałyby różnice między produktami bankowymi i ich rolę.
Komentuje Marek Kęsik, dyrektor regionu w BNP Paribas Fortis:
Inwestycje w majątek trwały powinny być finansowane bądź tylko kapitałem własnym, bądź stałym, na który składa się kapitał własny oraz obcy w formie kredytu inwestycyjnego o charakterze długoterminowym.
W przypadku zadań inwestycyjnych nie powinniśmy ich finansować krótkoterminowymi kredytami, bo można narazić firmę na ryzyko utraty płynności finansowej. Pamiętać należy, że składniki majątku obrotowego powinny mieć swoje źródła w krótkoterminowych pasywach.
Jeżeli firma ma zapasy wyrobów gotowych, których cykl życia od zakupu surowca do produkcji do ich sprzedaży to np. sześć miesięcy, to kredyt zaciągnięty na ich sfinansowanie powinien też opiewać na ten okres. Synchronizacja strumieni wpływów z wydatkami umożliwia zachowanie płynności finansowej.
Stosowanie się do tych zasad pozwala na prezentowanie prawidłowej struktury finansowania, która jest jednym z kryteriów branych pod uwagę przez banki w procesie oceny zdolności kredytowej przedsiębiorstwa. Drugim elementem, na który należy zwrócić uwagę, jest efekt dźwigni finansowej, która jest wynikiem optymalizacji struktury kapitału firmy.
Racjonalne zwiększenie udziału kapitałów obcych w postaci kredytów obrotowych lub inwestycyjnych w finansowaniu przedsiębiorstwa może przyczynić się do zwiększenia rentowności kapitałów własnych.
Warto jednocześnie dodać, że dużą popularnością cieszą się także produkty bankowe, dzięki którym koszt oprocentowania może być korzystniejszy niż w przypadku standardowych kredytów komercyjnych.
Jednym z takich przykładów jest kredyt z linii EBI (Europejski Bank Inwestycyjny) dla małych i średnich przedsiębiorstw z przeznaczeniem na finansowanie zarówno projektów inwestycyjnych, jak i na pokrycie zobowiązań związanych z cyklem produkcyjnym. Główną korzyścią dla firmy jest oprocentowanie pomniejszone o tzw. premię EBI. Innym przykładem może być kredyt energooszczędny.
W ramach współpracy BNP Paribas Fortis z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju opartej na programie finansowania rozwoju energii zrównoważonej w Polsce bank oferuje atrakcyjny kredyt z premią inwestycyjną finansowaną przez Unię.
Kredyt energooszczędny przeznaczony jest na sfinansowanie inwestycji redukujących zużycie energii lub podniesienie efektywności jej zużycia. Premia inwestycyjna może wynieść do 10 proc. wartości uruchomionego kredytu lub wartości inwestycji netto.
Czytaj też
:
Zobacz więcej
»
»
»