W Urzędzie Patentowym jest wniosek Telewizji Polskiej o zarejestrowanie znaku towarowego „W-skersi”. To nazwa programu telewizyjnego, którego pomysłodawcą i autorem jest Bartłomiej Skrzyński. Wymyślił on nie tylko program, ale także samo pojęcie, które weszło już do języka potocznego.
– Zamiast niepełnosprawny, inwalida czy kaleka coraz więcej osób woli mówić w-skers. Dla mnie wózek oznacza wolność. To, że się na niego przesiadłem, było moją świadomą decyzją, podjętą pod koniec podstawówki – mówi Bartłomiej Skrzyński.
Jest dziennikarzem i społecznikiem działającym na rzecz osób niepełnosprawnych, pasjonatem sportu żużlowego, o którym od kilkunastu lat pisze w „Tygodniku Żużlowym”. Dużo podróżuje. Ma za sobą lot szybowcem, na paralotni, skok na bungee i nurkowanie. Jest przykładem, że mimo niepełnosprawności wiele można osiągnąć.
Telewizja publiczna złożyła wniosek o zarejestrowanie znaku towarowego „W-skersi” w zeszłym roku, gdy program był emitowany na antenie. Bartłomiej Skrzyński dowiedział się o tym przypadkowo, bo nikt go oficjalnie o wszczętej procedurze rejestracyjnej nie poinformował. Skontaktował się w tej sprawie z TVP.
Ówczesny prezes Andrzej Urbański odpowiedział, że TVP nie kwestionuje jego praw autorskich i jest gotowa umieścić jego nazwisko jako pomysłodawcy programu w napisach końcowych audycji. Tak też się stało. Jednak procedura rejestracji znaku w Urzędzie Patentowym trwa, bo TVP nie wycofała wniosku.
Rzecznik prasowy telewizji publicznej Daniel Jabłoński poinformował nas, że TVP nie jest w sporze z Bartłomiejem Skrzyńskim, a wszelkie wątpliwości, które pojawiły się w związku z procedurą rejestrową, zostały wyjaśnione.
– Nikt w tej sprawie się ze mną nie kontaktował – mówi Bartłomiej Skrzyński.
Rzecznik TVP poinformował także, że „ochrona tytułów audycji Telewizji Polskiej poprzez rejestrację w Urzędzie Patentowym jest realizowana zgodnie ze strategią i polityką spółki w tym zakresie”. Przedstawicielka telewizji w rozmowie z „Rz” przekonywała, że rejestrowanie audycji jako znaków towarowych jest często stosowaną praktyką.
Dzieje się tak wtedy, gdy w grę wchodzą wewnętrzne produkcje telewizyjne, a program „W-skersi” był produkowany w ośrodku TVP Wrocław. Jednak w tym przypadku rodzą się wątpliwości wynikające z tego, że Bartłomiej Skrzyński nigdy nie był etatowym pracownikiem TVP, a wyłącznie zewnętrznym współpracownikiem.
Jeśliby Urząd Patentowy zarejestrował znak towarowy „W-skersi”, TVP jako właścicielka znaku miałaby pełne prawo czerpać korzyści z tego tytułu.
– Sprawa nie jest jeszcze rozpoznana, postępowanie rejestrowe się toczy. O tym, czy telewizja będzie miała prawo do tego znaku, zadecyduje Urząd Patentowy, który zwykle rozstrzyga takie sprawy w ciągu dwóch – trzech lat – mówi Dorota Rzążewska, rzecznik patentowy, wspólniczka kancelarii Jan Wierzchoń & Partnerzy.
Od niedawna jest ona pełnomocnikiem Telewizji Polskiej w sprawach związanych m.in. z rejestracją znaków towarowych. Rejestracja znaku „W-skersi” przez TVP znaczyłaby, że telewizja publiczna uzyska prawo np. do przyznawania licencji na bezpłatne lub odpłatne używanie tego znaku. Mogłaby też ścigać wszystkich, którzy posługują się nim bez jej zgody. Znak towarowy jest bowiem częścią majątku i spółka może nim dowolnie rozporządzać.
– Jestem dumny, że „W-skers” to znak rozpoznawczy dla kogoś, kto uruchomił blog o tej nazwie, że grupa z Dolnego Śląska tak się nazwała. W Poznaniu posługują się nazwą „w-skersi”, opisując architektoniczne bariery w mieście – mówi Bartłomiej Skrzyński.
Ale nie zgadza się na to, by musiał pytać telewizję o zgodę i korzystać z licencji na używanie nazwy, gdy na przykład będzie zakładał swoją stronę internetową o takiej nazwie.
Bartłomiej Skrzyński złożył protest w Urzędzie Patentowym. – Mam nadzieję, że urząd dba o ochronę praw autorów – dodaje.
Sprawę programu telewizyjnego „W-skersi” rozpatrywała Rada Etyki Mediów. Poparła starania autora, by program ten został przywrócony na telewizyjną antenę.
[b]Czytaj też[/b] [link=http://www.rp.pl/artykul/56465,392731_Opatentowany_pomysl_przynosi_zyski.html]"Opatentowany pomysł przynosi zyski”[/link]