Dostępność sprzętu i jego skuteczność, np. w głośnych aferach polityczno-gospodarczych, ośmiela do używania go również w firmach.

– [b]Nie ma przepisów, które wykluczałyby dopuszczenie przez sąd dowodu z nagrania. Podlega on ocenie jak każdy inny dowód. Oczywiście, jeżeli nagranie stanowi jedyny dowód, strona może zarzucić, że był manipulowany[/b]. Jednakże najczęściej są w sprawie także inne dowody, np. zeznania świadków – mówi Mariola Ścigała-Pentak, przewodnicząca VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Katowicach.

[srodtytul]Kamery na ratunek[/srodtytul]

Kilka miesięcy temu media obiegła sprawa kasjerki jednego ze sklepów sieci Biedronka, która twierdziła, że musiała załatwić swoją potrzebę fizjologiczną w… kasowym boksie, bo odmówiono jej możliwości skorzystania z toalety. Sprawa trafiła do sądu, a pracodawca został napiętnowany przez opinię publiczną. Okazało się jednak, że pracownica kłamała, co wykazały nagrania ze sklepowego monitoringu.

Taki sprzęt może udowodnić również inne nieprawidłowości.

– Kamery monitorujące wejście do jednego z zakładów pomogły wykazać, że mężczyzna, który domagał się pieniędzy za pracę w dni wolne, wcale do firmy nie przychodził – opowiada radca prawny Grzegorz Orłowski z kancelarii Orłowski Patulski Walczak.

Elektronikę wykorzystują także pracownicy. – Nasi klienci mają świadomość, że mogą być nagrywani. Pytają, co zrobić, gdy podejrzewają ukryty dyktafon. Radzimy, aby w każdej sytuacji prowadzili rozmowę tak, jakby była nagrywana. Coraz częściej jednak w biurach znajdują się pomieszczenia, w których są zainstalowane urządzenia uniemożliwiające nagrywanie – mówi Grzegorz Ruszczyk z kancelarii prawa pracy Bartłomieja Raczowskiego.

– Kilkakrotnie sprzedawałem pracodawcom minikamery, dzięki którym mogli udowodnić nielegalne działanie pracowników, np. okradanie firmy. Szefowie ryzykują, bo na takie podglądanie jest paragraf – przyznaje Czesław Wiencis z Euro Soft, dystrybutor sprzętu detektywistycznego.

– Bardzo często spotykałem się z nagraniami wykorzystywanymi jako dowody w sprawie. Trzeba jednak pamiętać, by ich treść nie naruszała dóbr osobistych osób, które są na nich utrwalone. W przeciwnym razie ten, kto je ujawnia, naraża się na odpowiedzialność – przestrzega Jacek Sobczyk, były sędzia w sądzie pracy.

[srodtytul]Dowód i forma nacisku[/srodtytul]

Nagrania bywają czasem jedyną formą udowodnienia nagannych praktyk w firmie, np. mobbingu czy molestowania seksualnego.

– Słyszałem o sytuacji, w której pracownik, chcąc uzyskać korzystne warunki odejścia z firmy, powoływał się w sądzie na nagranie jakichś rozmów z przełożonym. Nie wiadomo, czy takie nagranie rzeczywiście istniało, ale pracodawca zmiękł i zgodził się na ustępstwa. Uważam jednak, że źle by się stało, gdyby w sądach masowo dopuszczane były dowody uzyskane w sposób podstępny, bez zgody i wiedzy drugiej strony – mówi mec. Orłowski.

– Są nagrywane, jednak z reguły oficjalnie, rozmowy związkowców z pracodawcą przy negocjowaniu układów zbiorowych – przypomina radca prawny Marcin Wojewódka.

[ramka]

[b]Komentuje Agnieszka Fedor adwokat, doradca w WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr[/b]

Możliwość dopuszczenia dowodu z nagrania uzyskanego bez wiedzy i zgody osoby nagrywanej w postępowaniu cywilnym jest wciąż sporna. Niewątpliwie takie nagranie narusza konstytucyjne prawo do tajemnicy komunikowania się i do ochrony prywatności. Przeważa jednak pogląd, zazwyczaj podzielany przez sądy pracy, że sąd może taki dowód dopuścić, jeśli stwierdzi jego przydatność w wykazaniu, że doszło do naruszenia dobra prawnego o istotnej wartości (np. godności pracownika). Należy też wspomnieć, że możliwość wykorzystania nagrania uzyskanego bezprawnie w postępowaniu cywilnym została wyraźnie dopuszczona przez Sąd Najwyższy w wyroku z 25 kwietnia 2003 r. ([b]sygn. IV CKN 94/01[/b]). Nagranie z kamery może stanowić dowód, tym bardziej jeśli w regulaminie pracy obowiązującym w firmie zawarto informację o monitoringu w zakładzie. [/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/08/14/nagrywanie-szefa-i-przez-szefa-to-norma/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]