Terminy przedawnienia określone przez kodeks pracy nie mogą być skracane ani też przedłużane poprzez czynności prawne stron. Jednakże w trakcie okresu przedawnienia mogą nastąpić zdarzenia powodujące jego zawieszenie lub przerwanie.
W praktyce szczególnie istotne są okoliczności, które mogą skutkować przerwaniem biegu przedawnienia, gdyż powoduje to, że dotychczasowy okres przedawnienia uważa się za niebyły, a termin przedawnienia należy liczyć od początku. Wpływa to na znaczne przedłużenie okresu przedawnienia, co jest korzystne dla pracowników. Dzięki temu przedłuża się bowiem czas, w którym mogą oni skutecznie dochodzić swoich roszczeń. Istotne jest przy tym, że kodeks pracy zawiera własną (odrębną od kodeksu cywilnego) regulację przedawnienia i przewiduje dwie okoliczności skutkujące przerwaniem jego biegu.
[srodtytul]Czynność przed sądem[/srodtytul]
[b]Przerwanie przedawnienia następuje przede wszystkim przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia[/b]. Stanowi o tym art. 295 § 1 pkt 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]k.p.[/link]
Zwykle chodzi tu o wniesienie pozwu do sądu. Ponadto właściwym organem może być komisja pojednawcza, a także sąd karny w przypadku powództwa adhezyjnego oraz sędzia komisarz w postępowaniu upadłościowym. Skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia wywołują wyłącznie czynności przedsięwzięte bezpośrednio w celu dochodzenia, ustalenia, zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Mogą one polegać, oprócz wniesienia pozwu do sądu, także na złożeniu wniosku o wszczęcie postępowania przed komisją pojednawczą, wystąpieniu z powództwem wzajemnym, złożeniu wniosku o zabezpieczenie powództwa czy o wszczęcie postępowania egzekucyjnego.
Przy czym przerwanie przedawnienia nie następuje, jeżeli wskazane wyżej czynności nie wywołały skutków prawnych, np. w sytuacji, gdy pozew został zwrócony z uwagi na nieuzupełnienie braków formalnych (art. 130 § 2 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link]) lub gdy pozew został skutecznie cofnięty przez pracownika (art. 203 § 2 k.p.c.). W takich bowiem przypadkach przepisy wprost stanowią, że pozew nie wywołuje żadnych skutków prawnych.
[b]Wniesienie pozwu przerywa bieg przedawnienia jedynie wobec roszczeń w nim określonych.[/b] Jeśli więc pracownik wystąpił np. o zapłatę wynagrodzenia, to nie powoduje to przerwania biegu przedawnienia np. roszczenia o odprawę czy o odszkodowanie. Podobnie też wniesienie przez pracownika pozwu o ustalenie stosunku pracy nie przerywa biegu przedawnienia roszczeń o świadczenia należne mu z tego stosunku pracy (np. o zapłatę wynagrodzenia za godziny nadliczbowe).
[b]Podobnie wypowiadał się Sąd Najwyższy w wyroku z 11 maja 1999 r. (I PKN 685/98), stwierdzając, że przedmiotem powództwa o ustalenie istnienia stosunku pracy jest żądanie ustalenia pracowniczego charakteru zatrudnienia, a nie roszczenia z ustalanego stosunku prawnego.[/b] Zatem wniesienie pozwu o ustalenie nie przerywa biegu przedawnienia roszczeń o świadczenia z ustalanego stosunku prawnego.
[srodtytul]Gdy szef uznaje[/srodtytul]
[b]Drugą przyczyną przerwania biegu przedawnienia jest uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której ono przysługuje, czyli przez pracodawcę zobowiązanego do zapłaty[/b].
Uznanie długu może mieć różną postać. Może się wyrażać np. w piśmie pracodawcy z propozycją odroczenia terminu płatności lub rozłożenia należności na raty. [b]Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 19 września 2002 r. (II CKN 1312/00).[/b] SN uznał, że zwrócenie się przez dłużnika do wierzyciela o rozłożenie należności głównej na raty i zwolnienie z obowiązku zapłaty odsetek za opóźnienie może stanowić uznanie roszczenia także wtedy, gdy proponowane porozumienie między stronami nie doszło do skutku.
Przez uznanie roszczenia należy rozumieć również takie zachowanie zobowiązanego, które wskazuje na świadomość jego istnienia i które może przez to uzasadniać przekonanie uprawnionego, że zobowiązany uczyni zadość jego roszczeniu. [b]Zwracał na to uwagę Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 22 marca 1991 r. (I ACr 60/91OSP)[/b], stwierdzając, że uznanie roszczenia zachodzi w każdym wypadku wyraźnego oświadczenia woli lub też innego zachowania się dłużnika wobec wierzyciela, z którego wynika, że uważa on roszczenie za istniejące. Przyjmuje się, że uznanie roszczenia zachodzi także w przypadku zapłaty przez dłużnika samych odsetek za opóźnienie w zapłacie należności głównej.
[srodtytul]Tylko na zarzut[/srodtytul]
Upływ przedawnienia nie jest uwzględniany przez sąd pracy z urzędu, a jedynie na zarzut zgłoszony przez osobę, przeciwko której wniesiono pozew. Zatem bez zgłoszenia przez pracodawcę zarzutu przedawnienia sąd z własnej inicjatywy nie uwzględni upływu terminu przedawnienia. Powinni pamiętać o tym pracodawcy, gdyż w razie zaniedbania w takim zgłoszeniu mogą być zobowiązani do zapłaty także już przedawnionych należności pracowniczych. [i]Autor jest sędzią w Sądzie Okręgowym w Kielcach[/i]