Podróż służbowa to wykonywanie zadań na polecenie pracodawcy poza miejscowością, gdzie znajduje się siedziba pracodawcy lub poza stałym miejscem pracy. Stanowi tak art. 77[sup]5[/sup] kodeksu pracy. Pracownikowi, który w taką podróż wyjeżdża, należą się diety i inne należności >patrz tabela.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pani Halina była pracownikiem działu sprzedaży, ale dotychczas pracowała w siedzibie firmy. Jej praca polegała bowiem na przygotowywaniu raportów o sprzedaży, analizowaniu ich wyników i prognozowaniu przyszłych wartości. W wyniku reorganizacji została przeniesiona, za porozumieniem stron, na stanowisko typowego handlowca. Wiązało się to ze zdobywaniem nowych klientów i codziennymi wizytami u tych, którzy przeszli pod jej skrzydła od innych przedstawicieli handlowych. Otrzymała więc służbowy samochód i telefon oraz, oczywiście, aneks do umowy. Tyle że nie zostało w nim zmienione miejsce wykonywania pracy. W efekcie przez tydzień, zanim ten błąd został naprawiony, pracodawca wypłacał jej diety. Nie musiał zwracać kosztów dojazdów, bo samochód był służbowy, i noclegów, bo każdego dnia miała możliwość powrotu do domu.[/ramka]

Gdy rodzaj pracy powoduje, że zatrudniony cały czas się przemieszcza, powinniśmy zadbać o to, byśmy nie finansowali każdego wyjazdu jak podróży służbowej. Sposób na to jest oczywiście prosty: wskazanie jako miejsca wykonywania pracy określonego obszaru geograficznego, uzgodnionego z pracownikiem. Poruszanie się w jego granicach nie może rzecz jasna naruszać przepisów o czasie pracy. I jeszcze jedno: nie mamy prawa tak ustalić miejsca pracy, by unikać płacenia świadczeń związanych z podróżami służbowymi.

[ramka][b]Przykład[/b]

Producent sprzętu elektronicznego zatrudnia kilkudziesięciu serwisantów. Każdy z nich ma do obsługi kilka województw. Firma podzieliła bowiem obszar Polski na dziewięć mniej więcej równych kwadratów, przyporządkowując do nich pracowników serwisu. Ponieważ każdy z tych obszarów był na tyle duży, że serwisanci przy każdym wyjeździe do awarii naruszaliby przepisy o czasie pracy, w ich umowach o pracę zostały wpisane pojedyncze województwa. Wybór padł na te z nich, gdzie dany serwisant najczęściej ma zgłoszenia usterek i awarii sprzętu.[/ramka]

Nie musimy wypłacać diet i innych należności związanych z podróżą służbową pracownikowi, który stale wykonuje zadania w różnych miejscowościach i terminach, których wyboru dokonuje każdorazowo sam w ramach uzgodnionego rodzaju pracy. W takim wypadku one się po prostu nie należą – uznał [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 11 kwietnia 2001 r. (I PKN 350/00)[/b].

[ramka][b]Przykład[/b]

Pan Tadeusz był zatrudniony na stanowisku specjalisty ds. kontaktów z kontrahentami. Do jego obowiązków należało pozyskiwanie klientów z terenu, który był uzgodnionym z szefem miejscem wykonywania jego pracy. Rozliczał się z wykonanych przez siebie zadań po zakończeniu każdego miesiąca kalendarzowego. W okresie obrachunkowym sam podejmował decyzje o tym, kiedy i gdzie świadczyć pracę. Realizował jednorodzajowe zadania (pozyskiwanie klientów) w różnych miejscowościach wymienionych w umowie o pracę, bez konieczności i potrzeby ich konkretyzacji przez pracodawcę. Dla niego podróżą służbową byłoby polecenie wykonania zadania (pozyskania klienta) w miejscowości znajdującej się poza obszarem ustalonym jako miejsce wykonywania pracy. Oznacza to, że wyjazdy w granicach tego obszaru nie były podróżami służbowymi i nie należały mu się z tego tytułu ani diety, ani inne należności.[/ramka]

[b]Zmiana miejsca pracy w umowie[/b]

Tak jak nie możemy jednostronnie ustalić miejsca wykonywania pracy, tak i jednostronnie nie wolno go zmienić.

Jest to możliwe za porozumieniem stron, jeśli i my, i podwładny zgodzimy się na taką korektę.

Przy braku jego zgody pozostaje nam jedynie zastosować wypowiedzenie zmieniające, i to pod warunkiem że umowę można wypowiedzieć, np. nie chodzi o pracownika chronionego przed wypowiedzeniem.

Zawsze mamy możliwość dokonać czasowej, bo maksymalnie na trzy miesiące w roku kalendarzowym, zmiany.

Na taki okres możemy przecież powierzyć zatrudnionemu inną pracę niż wskazana w jego angażu, jeśli jest to uzasadnione naszymi potrzebami, nie powoduje obniżenia wynagrodzenia i odpowiada jego kwalifikacjom.[/ramka]