Jeden błąd we wniosku wstrzyma dofinansowanie, a za spóźnienie w zapłacie składki nie będzie refundacji.
Nowe przepisy dotyczące rozliczeń z PFRON wywołały popłoch wśród przedsiębiorców zatrudniających niepełnosprawnych. Osoby, które przez ostatnie lata zajmowały się rozliczeniami z PFRON, nie umieją się zorientować w nowych wnioskach o dofinansowanie kosztów zatrudnienia czy uzyskania refundacji składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, a muszą je płacić od początku tego roku.
Zdaniem ekspertów z nowych przepisów nie wynika, do kiedy i do kogo składać oświadczenia, jaką metodą będą rozliczane dodatkowe koszty zatrudnienia niepełnosprawnych. To nie koniec problemów. Gdy przedsiębiorcy zechcą rozliczać z PFRON rzeczywiste koszty związane z zatrudnieniem niepełnosprawnego, muszą z góry wpisywać ich wysokość. Jeśli taki pracownik pójdzie na zwolnienie, będą musieli składać korekty. Nie zmienią także metody rozliczenia na ryczałtową w trakcie roku. Za każdy błąd PFRON wstrzyma refundację.
Coraz więcej rencistów prowadzących działalność gospodarczą rozkłada bezradnie ręce.
- Nie rozumiem, jak mam się teraz rozliczać z PFRON – mówi Kazimierz Rz., rzemieślnik z Opola. – Chyba będę musiał zrezygnować z działalności. Jedyne, co mi pozostaje, to przejście do szarej strefy. Za mało zarabiam, żeby zatrudnić kogoś do pomocy z nowymi rozliczeniami.
A już teraz tacy przedsiębiorcy powinni być zarejestrowani w ZUS i PFRON. Inaczej nie dostaną w lutym refundacji składek zapłaconych za styczeń.
W największych tarapatach są przedsiębiorcy, którzy grudniowe pensje wypłacili w styczniu. W ostatnich dniach grudnia ukazała się interpretacja ZUS wskazująca, że muszą opłacić od nich składki na nowych zasadach. Nie wiadomo jednak, jak je rozliczyć i kiedy otrzymają refundację. Nie ma odpowiednich wniosków. PFRON zapowiedział, że w najbliższych dniach poinformuje ich, jak się zachować. Tego problemu nie mają przedsiębiorcy, którzy grudniowe pensje wypłacili jeszcze w zeszłym roku. Jednak i oni z niepokojem patrzą w przyszłość.
– W lutym, kiedy zapłacimy pierwszy raz składki do ZUS za zatrudnionych u nas niepełnosprawnych, będziemy musieli rozliczyć także dofinansowanie z PFRON i zwrócić nadwyżkę – mówi Ewa Wardak z firmy Wittchen. – Będzie to dla nas najgorszy moment po zmianach.
Wszystko zależy od tego, kiedy odzyskamy pieniądze, które założymy na składki. Zdarza się, że PFRON informuje nas, iż nie wypłaci dofinansowania, gdyż sam nie ma pieniędzy. Niewykluczone więc, że poczekamy kilka miesięcy na refundację składek od styczniowych wynagrodzeń.
– Nie wiem, dlaczego ten nowy system wspierania przedsiębiorców zatrudniających niepełnosprawnych jest tak skomplikowany – mówi Krzysztof Kuta, doradca prawny z Fundacji Aktywizacji Zawodowej Osób Niepełnosprawnych. – To bardzo utrudnia rozliczenia. Firmy mogą przez to rezygnować z tych dofinansowań i refundacji. Zamiast podziału na refundację składek i dofinansowanie wynagrodzeń można było przecież ustalić, że tacy pracodawcy otrzymają jedną refundację części wynagrodzenia.
Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych alarmuje, że ze względu na nowe zasady refundacji ich składek na ZUS oraz dofinansowania do wynagrodzeń drastycznie wzrosną koszty zatrudnienia niepełnosprawnych. Wynika to z dwukrotnie większej liczby dokumentów, które pracodawca musi co miesiąc składać do rozliczenia. Znacznie wydłuży się czas potrzebny do rozliczenia dofinansowania otrzymanego na jednego pracownika.
W Polsce na 5,5 mln niepełnosprawnych ponad 4,5 mln utrzymuje się ze świadczeń socjalnych.
Zdaniem POPON nowe skomplikowane zasady ich zatrudniania dramatycznie zmniejszą ich szanse na znalezienie pracy. Trzeba przy tym pamiętać, że w Polsce pracuje tylko co szósty niepełnosprawny. W państwach UE co drugi.
Nowe przepisy pojawiły się w ostatniej chwili. Przedsiębiorcy, którzy grudniowe pensje wypłacają w styczniu, z dnia na dzień się dowiedzieli, że muszą zapłacić składki na nowych zasadach. Wiele takich firm było przekonanych, że nastąpi to dopiero w połowie lutego, a już teraz musi znaleźć pieniądze. W firmie, która zatrudnia 300 takich pracowników, będzie to 100 tys. zł. Nie wiadomo nawet, jak mają złożyć to pierwsze rozliczenie. Nie ma bowiem żadnych przepisów przejściowych. Nowe druki nie nadają się do tego. Nie wiadomo także, kiedy otrzymają zwrot tych składek. Mam nadzieję, że PFRON i Ministerstwo Pracy zajmą niebawem stanowisko w tej sprawie i podadzą wskazówki, jak postępować.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.rzemek@rp.pl