Zgodnie z kodeksem pracy w niedziele sklepy mogą normalnie pracować. Nie dotyczy to jednak tych niedziel, w które przypada święto. Wtedy – mówi o tym wyraźnie nowy przepis art. 151
9a
k.p. – praca w placówkach handlowych jest niedozwolona.
Państwowa Inspekcja Pracy ponownie zamierza prowadzić nadzór nad funkcjonowaniem sklepów 11 listopada.
– Wszystkie nasze wcześniejsze stanowiska dotyczące zasad pracy w placówkach handlowych w dni świąteczne podtrzymujemy. To znaczy, że za ladą w aptekach i na stacjach benzynowych mogą stanąć normalnie pracownicy. W innych sklepach natomiast – wyłącznie ich właściciele – mówi Danuta Samitowska, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Pracy.
Przypominamy, że zgodnie ze stanowiskiem PIP stacje paliw należy zaliczyć do placówek usługowych, wykonujących prace konieczne ze względu na ich użyteczność społeczną i codzienne potrzeby ludności. Apteki natomiast, jak przewiduje ustawa z 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne, są placówkami ochrony zdrowia publicznego, w których osoby uprawnione świadczą usługi farmaceutyczne, dlatego nie obejmuje ich zakaz wprowadzony w art. 151
9a
k.p.
W najbliższą niedzielę w poszczególnych inspektoratach PIP czynne będą – tak samo jak 1 listopada – dyżurne telefony, pod którymi będzie można zgłosić naruszanie zakazu pracy
w placówkach handlowych w dni świąteczne. W dniu Wszystkich Świętych do inspekcji pracy trafiło 226 sygnałów o łamaniu tego zakazu.
– Duża część zgłoszeń nie potwierdziła się, informacje dotyczyły w przeważającej części małych sklepików, a sieciowe placówki handlu wielkopowierzchniowego podporządkowały się zakazowi i nikt się na nie nie skarżył. Obecnie sprawdzamy otrzymane sygnały – dodaje Danuta Samitowska.
Związkowcy ze śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” apelują do inspekcji pracy o bardzo surowe kary dla pracodawców łamiących zakaz zatrudniana pracowników w handlu w jedno z najważniejszych świąt narodowych.
Inaczej na ograniczenia handlu patrzą przedsiębiorcy. Konfederacja Pracodawców Polskich podkreśla, że funkcjonuje duża grupa osób, dla których praca w niedzielę czy święto to szansa na zarobienie dodatkowych pieniędzy, np. studenci. Ponadto wprowadzone ograniczenie może być źródłem patologii i zachętą do powiększenia szarej strefy na rynku pracy.
Kodeks pracy mówi, że każde święto, które występuje w okresie rozliczeniowym i przypada w innym dniu niż niedziela, obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin. Jeżeli więc 11 listopada przypadałby np. w sobotę (jak w 2006 r.) lub w inny dzień (oprócz niedzieli), pracodawca miałby obowiązek udzielić pracownikom dnia wolnego. Treść przepisów art. 130 § 2 nawiązuje do uchwały Sądu Najwyższego z 14 listopada 2001 r. (sygn. III ZP 20/2001). Stwierdził on, że święto będące dniem wolnym od pracy, które wypada w innym niż niedziela dniu tygodnia, powoduje w okresie rozliczeniowym odpowiednie zmniejszenie liczby dni, a tym samym godzin pracy. Dotyczy to także pracowników, którzy zgodnie z przyjętym dla nich 5-dniowym tygodniem pracy w danym dniu mają wolne (np. święto przypada w sobotę, a oni pracują od poniedziałku do piątku).