Konsekwencją tego jest to, że za samodzielność płacą czasem, który spędzają nad rachunkami, oraz ryzykiem popełnienia błędu w zeznaniach podatkowych.

Odsetek osób samodzielnie prowadzących księgowość własnej firmy w ostatnim czasie jest mniej więcej stały. Z badania przeprowadzonego ostatnio przez Tax Care na próbie 300 osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą wynika, że aż 27,7 proc. z nich rozlicza się z podatków samodzielnie: w sposób tradycyjny lub korzystając z serwisów do księgowości online. Niemal identyczne wyniki uzyskała Fundacja Starter, która swoje badanie przeprowadziła w roku ubiegłym. Według danych fundacji, 18,3 proc. przedsiębiorców samodzielnie posługuje się programem księgowym, a kolejnych niemal 10 proc. rozlicza się samodzielnie, korzystając z systemu do księgowości online (4,4 proc.) lub po prostu Excela lub kalkulatora (5,1 proc.). Z profesjonalnej obsługi księgowej korzysta 72,3 proc. mikrofirm.

Przedsiębiorcy obawiają się ujawniać dane osobie spoza firmy, która może przekazać je innym

Jakie są obawy

Według danych z rejestru REGON, na koniec czerwca 2014 r., jednoosobową działalność gospodarczą w Polsce prowadziło 2 964,3 tys. przedsiębiorców, z czego 2 612,2 tys. było aktywnych. To oznacza, biorąc pod uwagę wyniki badań Tax Care i Fundacji Stater, że samodzielnie podatki może rozliczać ponad 730 tys. przedsiębiorców.

Z badań przeprowadzonych przez Tax Care wynika z kolei, że przed korzystaniem z profesjonalnych usług księgowych przedsiębiorców powstrzymują przede wszystkim związane z tym koszty. Wskazuje na to ponad 43 proc. respondentów, którzy dostrzegają bariery w korzystaniu z tych usług. Przedsiębiorcy mają też problem z dostarczaniem dokumentów do biura rachunkowego oraz nie dowierzają wiedzy merytorycznej księgowych. Spora część obawia się ujawnić dane osobie spoza firmy, która może te informacje przekazać innym.

72,3 proc. mikrofirm korzysta z profesjonalnej obsługi księgowej

Obawa przed wysokimi cenami usług księgowych powoduje, że przedsiębiorcy podejmują ryzyko związane z prawidłowością rozliczeń.

– Przedsiębiorca, który samodzielnie prowadzi rozliczenia księgowe, choć nie jest profesjonalistą w tej dziedzinie, naraża się na popełnienie błędu, co może skutkować dotkliwymi karami ze strony fiskusa – ocenia Adam Głos, prezes firmy księgowej Tax Care.

Generalnie najwięcej potencjalnych niebezpieczeństw kryje się w skomplikowanych rozliczeniach VAT-owskich, które to od dawna sprawiają przedsiębiorcom najwięcej trudności. Jednak prowadzący firmy mają znacznie więcej problemów z księgowością. Przykładem mogą być pytania, z jakimi przedsiębiorcy dzwonią na specjalne infolinie Idea Banku i Tax Care.

– Niektóre pytania mogą wręcz wydawać się banalne. Na przykład pytają, czy Książkę przychodów i rozchodów można wypełniać ołówkiem. Jednak dla osoby, która robi to po raz pierwszy, wszystko, co ma związek z fiskusem, budzi obawy. Oczywiście rozliczający się samodzielnie przedsiębiorcy zwracają się też do nas z bardziej skomplikowanymi sprawami dotyczącymi zasad rozliczania wydatków związanych z prywatnym samochodem wykorzystywanym w działalności gospodarczej, stawek podatku VAT przy nietypowych działalnościach, stawek amortyzacji czy stawki podatku od darowizny – wyjaśnia Adam Głos.

Zabiera czas

Samodzielne prowadzenie księgowości to jednocześnie duże obciążenie czasowe. Chodzi tu nie tylko o czas spędzony na dokonywaniu rozliczeń, ale przede wszystkim na zdobywaniu wiedzy z zakresu prawa podatkowego, które jest niespójne i ulega częstym zmianom. Według szacunków Banku Światowego polski przedsiębiorca przeznacza średnio aż dwa miesiące w roku na czynności związane z podatkami i ZUS. Z kolei według badań przeprowadzonych przez Idea Bank przedsiębiorca traci każdego dnia przeciętnie jedną godzinę i 16 minut na czynności administracyjne związane z prowadzeniem firmy, co oznacza, że tygodniowo przeznacza praktycznie jeden dzień na działania, które nie wiążą się bezpośrednio z zarabianiem pieniędzy.

Trudne zmiany

Na dodatek wprowadzone ostatnio zmiany w zasadach komunikowania się osób prowadzących działalność gospodarczą i zatrudniających pracowników z urzędami skarbowymi jeszcze te obciążenia zwiększają. Firmy, które zatrudniają nie więcej niż pięć osób i nie posiadają kwalifikowanego podpisu elektronicznego, informacje o wynagrodzeniach pracowników i innych przychodach, pozostawionych do ich dyspozycji, będą musiały przygotować i przesłać fiskusowi do końca stycznia.

Ten obowiązek mogą z nich zdjąć biura rachunkowe, które – według nowych przepisów – muszą informacje przesyłać do urzędów skarbowych drogą elektroniczną, dzięki czemu na przygotowanie odpowiednich formularzy będą miały dwa miesiące.

Dla właścicieli małych firm może to być argument za poszukaniem księgowego, który zajmie się ich sprawami. Zwłaszcza że konkurencja na rynku usług księgowych jest dość spora, co powoduje, że również ceny stają się coraz bardziej atrakcyjne.

Ten ostatni proces może przyspieszyć decyzja Tax Care, który oferuje przedsiębiorcom możliwość testowania przez rok swoich usług rachunkowych za złotówkę miesięcznie. Propozycja ta skierowana jest do przedsiębiorców, którzy rozliczają co miesiąc do 30 dokumentów księgowych, czyli firm stosunkowo małych. Jak wynika z badania Fundacji Starter, ok. 65 proc. przedsiębiorców deklaruje, że na księgowość wydaje miesięcznie mniej niż 250 zł, ale tylko nieco 28 proc. twierdzi, że kosztuje to ich poniżej 50 zł miesięcznie.

Autorka pracuje w Tax Care