- Spółka (podatnik VAT czynny) prowadzi działalność gospodarczą w zakresie handlu hurtowego. Jej klientami są inne firmy. Całość sprzedaży dokumentuje za pomocą faktur. Przy ich wystawianiu spółka korzysta z oprogramowania, które zawiera mechanizmy uniemożliwiające ingerencję w treść wystawionej faktury po jej zatwierdzeniu i ujęciu w ewidencji podatkowej.
W praktyce zdarzają się przypadki, że po wystawieniu faktury i jej doręczeniu kontrahentowi, odbiorca zgłasza żądanie zmiany nabywcy, pomimo że faktura pierwotna została wystawiona zgodnie z otrzymanym zamówieniem. Możliwe są również przypadki, kiedy na skutek błędu po stronie spółki konieczna jest zmian strony (nabywcy) w fakturze, która została doręczona do podmiotu wskazanego jako nabywca. Kontrahenci zwracają wtedy spółce oryginały faktur. W tym przypadku przeprowadzane jest „wirtualne" zwrotne przyjęcie towaru i ponowne wydanie go podmiotowi, który jest rzeczywistym nabywcą i powinien być wskazany na fakturze. Wirtualny zwrot towaru powoduje, że w fakturze wystawionej już na właściwego nabywcę, jako data wydania towaru prezentowany będzie dzień wydania towaru z magazynu po wirtualnym zwrocie, czyli data zakończenia dostawy (całego procesu łącznie z dokumentowaniem). Z tego względu faktura wystawiona po takiej operacji reklamacyjnej zawiera dane nabywcy zgodnie z żądaniem oraz aktualną datę jako datę zakończenia dostawy towaru. Innymi słowy, wystawiona faktura pierwotna, której oryginał jest w posiadaniu spółki, zostanie całkowicie wycofana z obrotu i skorygowana do zera, a w jej miejsce zostanie wystawiona faktura z nowymi danymi wskazanymi we wniosku klienta. Czy faktura korygująca zerująca wymaga odrębnego potwierdzenia odbioru, skoro nie wpływa na rozliczenia z fiskusem? Czy w takiej sytuacji może powstać obowiązek zapłaty VAT wykazanego w którymś z dokumentów w trybie art. 108 ustawy o VAT? – pyta czytelniczka.