Jak zauważono, w orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje obecnie stanowisko, że wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w jego zapłacie może kształtować się różnie w zależności od okoliczności sprawy.
Może nim być zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień wyrokowania, przy czym odsetki mogą być zasądzone od dnia poprzedzającego wydanie wyroku, jeżeli zostanie wykazane, że w tym dniu zadośćuczynienie w oznaczonym rozmiarze rzeczywiście się powodowi należało. Jeżeli zaś sąd ustali, iż zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, to odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania. Sytuacja może być też bardziej złożona, w szczególności w dochodzonej przez powoda sumie jej część może odpowiadać zadośćuczynieniu należnemu w terminie lub terminach poprzedzających dzień wyrokowania, a część zadośćuczynieniu należnemu dopiero od dnia wyrokowania. W takim razie odsetki za opóźnienie w zapłacie co do jednej części należnego zadośćuczynienia powinny być zasądzone od terminu lub terminów poprzedzających dzień wyrokowania, a co do innej części od dnia wyrokowania (postanowienie SN z 18 grudnia 2020 r., II CSK 236/20, z odwołaniem się do licznego orzecznictwa w uzasadnieniu, orzecznictwo SN dostępne na www.sn.pl). W innym rozstrzygnięciu przyjęto też, że w obecnym orzecznictwie co do daty początkowej naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie od świadczenia z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę akceptuje się judykaty, według których roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia staje się wymagalne niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego, przy czym zaznacza się, że zasada przewidziana w art. 363 § 2 k.c. nie wyłącza ustalenia w konkretnym przypadku odszkodowania według cen z daty, w której powinno być spełnione i zasądzenia go wraz z odsetkami od tego dnia. W judykaturze zwraca się też uwagę na przypadki, gdy wartość odszkodowania została ustalona według cen z daty wyrokowania, a ustawowe odsetki należą się od tej chwili, czyli od daty wyrokowania. Za dominujące należy uznać stanowisko pośrednie, zgodnie z którym, jeżeli zobowiązany do spełnienia świadczenia z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego nie spełnia go w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c., albo wynikającym z przepisu szczególnego, poszkodowany może żądać zapłaty odsetek ustawowych od dnia opóźnienia, począwszy od upływu tego terminu, w zakresie, w jakim zasądzone na jego rzecz zadośćuczynienie należało mu się już w tym dniu. Jeżeli sąd ustali, że żądane zadośćuczynienie w całości lub w części odpowiada rozmiarowi krzywdy istniejącej dopiero w chwili wyrokowania, uzasadnione jest zasądzenie odsetek od całości lub części tego świadczenia od tej daty (wyrok SN z 7 października 2020 r., V CSK 546/18, z odwołaniem się do licznej wcześniejszej judykatury).
Czytaj więcej:
W innym orzeczeniu dostrzeżono również, że początek okresu opóźnienia, za który przysługują odsetki, wyznacza wymagalność roszczenia, czyli chwila, w której świadczenie powinno być spełnione. Zasady określania wymagalności reguluje art. 455 k.c., zgodnie z którym świadczenie powinno zostać spełnione w terminie oznaczonym bądź wynikającym z właściwości zobowiązania, a jeśli termin nie może zostać sprecyzowany w ten sposób, to świadczenie powinno być zrealizowane niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. Konstrukcja roszczenia odsetkowego za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego jest oparta na założeniu, że w chwili powstania obowiązku świadczenia dłużnik musi nie tylko wiedzieć o swoim obowiązku, ale także znać rozmiar świadczenia, które ma spełnić. Wyroki odszkodowawcze nie mają charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny, więc nie ma szczególnych argumentów przemawiających za traktowaniem dnia wydania wyroku jako daty co do zasady stanowiącej o wymagalności roszczenia odszkodowawczego. Świadczenie należy spełnić niezwłocznie, tzn. w terminie uwzględniającym czas potrzebny w normalnym biegu starannie wykonywanych czynności na zweryfikowanie zasadności żądania zawartego w wezwaniu i jego pilną realizację. Dla powstania stanu wymagalności roszczenia odszkodowawczego, zgodnie z art. 455 k.c., a decydującego jednocześnie o dacie, od której pozwany jako dłużnik popadł w opóźnienie spełniania świadczenia skutkujący koniecznością zapłaty odsetek, o których mowa w art. 481 § 1 k.c., relewantna jest data doręczenia pozwanemu wezwania powoda do zapłaty tego odszkodowania określającego wysokość żądanego świadczenia pieniężnego oraz jego źródło; od tej chwili pozwany jako dłużnik powinien niezwłocznie zapłacić powodowi odszkodowanie (wyrok SN z 17 września 2020 r., I CSK 626/18).
W przypadku roszczenia o naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przyjęto, że zobowiązanie powstaje w chwili, w której aktualizują się wszystkie przesłanki odpowiedzialności z tego tytułu, czyli ma miejsce stan niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania i powstaje szkoda wierzyciela. Zobowiązanie do zaspokojenia tego roszczenia jest bezterminowe, co oznacza, iż w świetle art. 455 k.c. staje się ono wymagalne niezwłocznie po tym, jak wierzyciel wezwie dłużnika do jego zaspokojenia (wyrok SN z 24 lipca 2020 r., I CSK 597/18).
Sporo uwagi poświęcono też omawianemu zagadnieniu w kontekście bezpodstawnego wzbogacenia, m.in. wskazując, że przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie zawierają szczególnych wskazań sposobu określenia terminu spełnienia świadczenia przez wzbogaconego, co nakazuje zakwalifikowanie tego zobowiązania jako bezterminowego i stosowanie zasad określonych w art. 455 k.c. Prezentowany jest jednak również pogląd, iż o wymagalności świadczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia decydować powinno wezwanie dłużnika do spełnienia świadczenia, odpowiadającego wartości uzyskanego wzbogacenia, które jest z reguły zbieżne z czasem spełnienia świadczenia niepieniężnego, stanowiącego to wzbogacenie. Mając to na uwadze, przyjęto za słuszne stanowisko, zgodnie z którym zagadnienie początku terminu, od którego należy liczyć odsetki, ujmowane jest indywidualnie, czyli zależnie od sytuacji, poprzez dokonywanie wyboru między dwoma możliwymi terminami. Jest to albo chwila wezwania do zapłaty, także w postaci wytoczenia powództwa, albo określenie wysokości należnego świadczenia dopiero orzeczeniem sądu. Pierwsza możliwość jest w większości wybierana wtedy, gdy od początku znana jest wysokość roszczenia i znajduje ona potwierdzenie w toku przewodu sądowego, wskazując na zasadne twierdzenie powoda zarówno co do przesłanek, jak i wysokości roszczenia. Druga możliwość dotyczy spraw, w których w toku rozpoznawania okazuje się dopiero, czy i w jakiej wysokości przyznać należy zadośćuczynienie. Jest to naprawienie szkody niemajątkowej, więc o wysokości bardzo ocennej i ustalonej na podstawie przeprowadzonego postępowania. W przypadku naprawienia takich szkód przeważa pogląd o odsetkach liczonych dopiero od chwili zasądzenia stosownej kwoty, chyba że zachodzą okoliczności danej sprawy, które przekonują o potrzebie uwzględnienia wcześniejszej chwili. Sąd Najwyższy wskazywał również, że w sytuacji, gdy przyczyną odpadnięcia prawnej podstawy świadczenia jest wyrok sądowy, zasadniczo najwcześniejszą datą skierowania do dłużnika żądania zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jest dzień uprawomocnienia się tegoż orzeczenia.
Nie zawsze wymagalność roszczenia jest równoznaczna ze stanem opóźnienia dłużnika, gdyż o opóźnieniu tym można mówić wtedy, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia niespornego co do zasady i wysokości, niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela, więc odsetki należą się od chwili określenia wysokości szkody i odszkodowania (również w przypadku zwrotu świadczenia nienależnego), gdyż dopiero od wtedy można mówić o opóźnieniu dłużnika (wyrok SN z 15 lipca 2020 r., II PK 245/18, zob. też orzecznictwo powołane w jego uzasadnieniu). W innym z orzeczeń w tym zakresie podniesiono także, że w przypadku nierówności pomiędzy wartością tego, co bez podstawy prawnej ubyło z majątku zubożonego i wartością tego, co bez podstawy prawnej powiększyło majątek wzbogaconego, rozmiar bezpodstawnego wzbogacenia określa niższa wartość. Odpowiedzialność wzbogaconego nie może wykraczać poza granice wzbogacenia, co nie oznacza, że zwrotowi zawsze podlegała tylko kwota nominalna. Dla zachowania właściwej równowagi konieczne jest zastosowanie prawidłowej metody ustalenia kwoty podlegającej zwrotowi. W przypadku np. rozliczeń między konkubentami zasądzeniu z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia podlega kwota odpowiadająca aktualnemu stanowi wzbogacenia w dacie wyrokowania, przez stosowanie w drodze analogii art. 363 § 2 k.c., co najlepiej odpowiada istocie tej instytucji. Jedynie takie rozstrzygnięcie prowadzi do rzeczywistego przywrócenia naruszonej bez podstawy prawnej równowagi majątkowej, szczególnie w sytuacjach, gdy chwila uzyskania korzyści jest odległa od chwili jej zwrotu.
Dług z bezpodstawnego wzbogacenia co do zasady jest długiem bezterminowym, a w rezultacie zwrot powinien nastąpić niezwłocznie po wezwaniu do zwrotu bezpodstawnie wzbogaconego. Jednakże chwilą wymagalności roszczenia, którego wysokość zostaje ustalona według cen z daty orzekania, jest dzień wyrokowania. Odsetki ustawowe za opóźnienie pełnią z kolei tę samą funkcję co regulacja art. 363 § 2 k.c., kompensując spadek wartości należności pieniężnej wywołanej spadkiem cen. Data miarodajna dla ustalenia rozmiarów wzbogacenia jest w tym przypadku zarazem najwcześniejszą możliwą datą początku naliczania odsetek, zaś przyznanie odsetek od korzyści majątkowej ustalonej według cen z daty orzekania na okres poprzedzający tę datę prowadziłoby do nieuzasadnionego uprzywilejowania wierzyciela kosztem dłużnika. Łączna suma zwrotu korzyści majątkowej i odsetek nie może przewyższać wysokości wzbogacenia; ustalenie rozmiaru wzbogacenia następuje z chwilą wydania wyroku, w którym się o nim rozstrzyga, co koresponduje z wyrażoną w art. 316 § 1 k.p.c. zasadą uwzględniania przez sąd przy wyrokowaniu stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy. Z tej przyczyny świadczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia obliczone według cen z daty jego ustalania, którą z reguły jest data orzekania, staje się wymagalne dopiero z datą wyrokowania i dopiero od tej daty dłużnik pozostaje w opóźnieniu uzasadniającym zapłatę odsetek (wyrok SN z 11 lipca 2019 r., V CSK 164/18, a także liczne orzeczenia powołane w jego uzasadnieniu).