Aktualizacja: 20.04.2025 01:44 Publikacja: 08.12.2021 12:30
Agnieszka Niklas-Bibik
Foto: materiały prasowe
Kilka dni temu Izba Dyscyplinarna SN miała zdecydować o zawieszeniu pani w czynnościach służbowych. Może też o obniżeniu pensji. Uniknęła pani orzeczenia. Rozprawa się nie odbyła, bo zabrakło pani akt. Co się z nimi stało?
Posiedzenie zostało wyznaczone na godz. 14. Wraz z obrońcami byliśmy w SN dużo wcześniej. Czekaliśmy na korytarzu. Około godz. 13 sprawozdawca poprosił nas na salę rozpraw i poinformował, że pierwsza prezes SN poprosiła o akta mojej sprawy. Miała je zwrócić przed posiedzeniem, ale tego nie zrobiła. Sprawa się więc nie odbyła. Tyle wiem.
Polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje jak nigdy wcześniej większego zaangażowania społecznego. Ważne, żeby uz...
Proces przywracania praworządności trwa stanowczo za długo – mówi Beata Morawiec, sędzia Sądu Okręgowego w Krako...
W momencie gdy niemający większości politycy zaczynają omijać lub łamać normy konstytucyjne, zadaniem każdego uc...
Poszukiwane są różne metody, aby tylko dokuczyć koledze i wykazać się przed szefostwem. Wydaje się, że wojna w w...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Wystarczyło, że sędzia porównał godzinę doprowadzenia Zbigniewa Ziobry z godziną zamknięcia posiedzenia sejmowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas