Aktualizacja: 21.12.2021 17:05 Publikacja: 22.12.2021 09:05
Foto: Fotorzepa / Krzysztof Lokaj
Jak wiadomo, zgodnie z art. 18 § 1 kodeksu karnego odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę, lub też wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.
W judykaturze zauważono, że odpowiedzialność sprawcy kierowniczego lokuje się normatywnie w tym samym zakresie jak sprawcy bezpośredniego (postanowienie SN z 10 stycznia 2007 r., sygn. V KK 430/06, LEX nr 420457). Przy czym istotą sprawstwa kierowniczego jest sterowanie zachowaniem innej osoby. Sprawca kierowniczy, jak to ujęto w literaturze (z powołaniem się na K. Buchała, A. Zoll, „Kodeks karny. Część ogólna", Kraków, 1998, s. 177 i 178), czerpie sens z dokonania czynu zabronionego przez bezpośredniego wykonawcę i bywa, że wprost posługuje się tą osobą jako narzędziem przestępstwa. Określa zatem cel i sposób zachowania tej osoby w realizacji czynu zabronionego, decyduje też o jego rozpoczęciu, o ewentualnej zmianie lub nawet o przerwaniu podjętych czynności. Z kolei istotą sprawstwa polecającego jest, iż jakkolwiek nie steruje zachowaniem bezpośredniego wykonawcy czynu zabronionego w trakcie jego realizacji, to stanowczo poleca mu (nakazuje, obciąża go obowiązkiem, zleca) jego zrealizowanie, przy czym wykonawca tego czynu w odróżnieniu od osoby nakłanianej przez podżegacza pozostaje do polecającego w stosunku zależności wynikającej z konkretnej, choćby niemającej formalnego charakteru, sytuacji, która wywołuje między tymi osobami relacje o tej właśnie postaci. Jest to zasadniczo rodzaj podporządkowania, podległości (nie tylko służbowej) czy szczególnego położenia osoby, do której sprawca kieruje polecenie, która to sytuacja powoduje, że wykonanie tego polecenia jawi się tej osobie jako konieczność. Z kolei z odmową wiąże ona negatywne skutki, np. utratę środków utrzymania, dachu nad głową, możliwości uczenia się, pracy, utratę zdrowia, wykonanie groźby (wyrok SN z 25 czerwca 2008 r., sygn. IV KK 39/08, orzecznictwo SN dostępne na www.sn.pl, poza wyraźnie wskazanymi źródłami). Zaznaczono też, że pozycja sprawcy kierowniczego nie musi się wiązać z zachowaniami negatywnymi wobec bezpośrednich wykonawców, takimi jak zastraszenie, grożenie czy wywieranie bezpośredniego przymusu. W równym stopniu związek i stosunek podległości mogą kształtować relacje pozytywne, w tym emocjonalne (postanowienie SN z 27 lutego 2014 r., sygn. V KK 7/14).
Sędziowie żyją iluzją, że mają wpływ na reformę sądownictwa. Tymczasem kluczowe znaczenie ma zimna kalkulacja po...
Jeżeli zachowujemy możliwość odwołania sędziego z delegowania w drodze arbitralnej decyzji ministra, to brzydko...
Wbrew nużącej propagandzie wszystko wskazuje na to, że aktywistom i działaczom starych stowarzyszeń sędziowskich...
Należy oczekiwać od ministra sprawiedliwości opinii, czy podejmowane przez KRS uchwały w sprawie odwołań sędziów...
W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby platformy społecznościowe nie zakłócały procesów demokratycznych.
Jeśli sądy i konkretni sędziowie nie usprawnią postępowań grupowych i te będą trwać po dziesięć lat i więcej, to...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas