Zawiadomienie dotyczy nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego poprzez niedopełnienie obowiązków, ale także nękania pracownika przez pracodawcę. Sytuacja jest związana z niedopuszczeniem sędziego Tulei do orzekania pomimo prawomocnego wyroku sądu pracy. 

Pełnomocnik sędziego Michał Romanowski wskazał również, że w najbliższym czasie zostaną złożone pozwy o mobbing oraz zaległe wynagrodzenia. Romanowski podkreślił również, że jest to pierwsza sytuacja w historii Polski po 1989 r., gdy prezesi sądów odmawiają wykonania prawomocnych orzeczeń. 

— Złożyliśmy też zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez trzy osoby w tym prezesa sądu apelacyjnego Piotra Schaba i wiceprezesa Przemysława Radzika w związku z tym, że wydali zarządzenie uchylające decyzję prezes sądu okręgowego. Zawiadomienie obejmuje też samą prezes Przanowską-Tomaszek, która nie może uwolnić się od odpowiedzialności za wykonanie orzeczenia sądu powołując się na wewnętrzne zarządzenie — powiedział pełnomocnik. 

Czytaj więcej

Tuleya może wrócić do sądu, ale musi iść na urlop. Sędzia: to gierki związane z KPO

Czyny, których dotyczy zawiadomienie określa art. 218 oraz 231 Kodeksu Karnego - za złośliwe lub uporczywe naruszanie praw pracownika grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia jej do lat dwóch, natomiast za przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego grozi sankcja pozbawienia wolności do lat trzech. 

Sędzia Igor Tuleya został zawieszony w prawach sędziego w listopadzie 2020 roku, kiedy to Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła jego immunitet. W marcu tego roku sąd pracy zdecydował o przywróceniu go do pracy. Zgodnie z tą decyzją, prezes sądu, w którym Tuleya pracuje przywrócił go do pracy, ale przywrócenie uchylił prezes SA w Warszawie Piotr Schab. 

Czytaj więcej

Sędzia Tuleya w piątek przywrócony do pracy, a dzisiaj znów zawieszony

W ten sposób pomimo prawomocnego wyroku o przywróceniu do pracy, sędzia Igor Tuleya dalej nie wrócił do orzekania.