Pani sędzio, zawieszeni sędziowie powoli zostają przywróceni do pracy przez sądy, ale nadal nie mogą orzekać, bo nie dopuszczają do tego ich prezesi. Jak pani to ocenia?
W tej sprawie trzeba przypomnieć, że zarówno polskie sądy, jak i europejskie trybunały w swoich orzeczeniach stwierdziły, że nie było podstawy do zawieszenia sędziów w czynnościach służbowych, i nakazały natychmiastowe przywrócenie ich do pracy. Prezes sądu jest zobowiązany wykonać orzeczenie. Inne zachowanie jest łamaniem prawa i moim zdaniem naraża go na odpowiedzialność karną. Kiedy słyszę, że z powodu niedopuszczenia do pracy przez prezesa sądu ten sędzia rozważa wszczęcie postępowania egzekucyjnego, czyli przymuszającego, to zadaję sobie pytanie, gdzie my jesteśmy. Przecież prezes sądu to także sędzia i jego obowiązkiem jest m.in. wykonanie orzeczenia sądu, które zapadło w sprawie, w której był on stroną postępowania. Inna postawa to zwykła anarchia.