Aktualizacja: 16.02.2025 15:06 Publikacja: 19.07.2023 08:27
Foto: Fotorzepa / Michał Walczak
To jednak nie był fake news ani żart. Ten sondaż naprawdę przeprowadzono. Naprawdę zapytano losowo dobranych obywateli: „Jak postąpić z neosędziami?”. Gdyby choć przeprowadzenie sondażu i jego wyniki zachowano dla siebie… Niestety, opublikowano i pochwalono się nimi na III Kongresie Prawników Polskich. Z uśmiechem i zadowoleniem na twarzach.
Wybrzmiały przy tym górnolotne stwierdzenia o obywatelach mających wyczucie sprawiedliwości, o obywatelach domagających się reakcji, o obywatelach chcących co najmniej powrotu neosędziów na poprzednio zajmowane stanowiska, o neosędziach niemających legitymacji społecznej.
Jesteśmy realistami: ten prezydent uważa, że nawet bez wniosku KRS może skutecznie powołać na urząd sędziego – mówi Jarosław Matras, sędzia SN.
Model ochrony prawnej ma kluczowe znaczenie zarówno dla samych ratowników medycznych, jaki i osób, które zdecydują się ich zaatakować w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych.
Przemalowani, podzieleni, warczą na siebie jak psy. Dokładnie tak wygląda środowisko sędziowskie.
Z jednej strony granica przyzwolenia na krytykowanie sędziów również przez przedstawicieli władz publicznych daleko się przesunęła. Z drugiej zaś przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości rozliczani są najczęściej z każdego wręcz zdania.
Choć obecna kampania wyborcza, jak wiele wskazuje, może być ostrzejsza, to paradoksalnie rola sądów zmaleje. Muszą jednak zdać sobie sprawę z ograniczeń prawdy sądowej i kampanijnej procedury.
Kontrola statusu tzw. neosędziów przez nową KRS to dobry kierunek. Nie może jednak prowadzić do nierównego traktowania i dyskryminacji. Weryfikacja powinna objąć też młodych sędziów – to opinie formułowane przez samorząd adwokacki do dwóch projektów dotyczących tzw. neosędziów.
W Trybunale Konstytucyjnym odbyło się w czwartek spotkanie z przedstawicielami organizacji skupiających prawników sympatyzujących lub kojarzonych z poprzednią władzą.
Nie rozumiem, jak Magdalenka i przywoływanie gen. Jaruzelskiego mają się do wad obecnego procesu nominacyjnego sędziów.
Jesteśmy realistami: ten prezydent uważa, że nawet bez wniosku KRS może skutecznie powołać na urząd sędziego – mówi Jarosław Matras, sędzia SN.
Nie można przyjąć regulacji niejednoznacznie oceniającej skutki naruszenia praworządności, a jednocześnie wydłużającej niezasadnie czas odbudowy systemu. Ze szkodą dla wszystkich.
Przemalowani, podzieleni, warczą na siebie jak psy. Dokładnie tak wygląda środowisko sędziowskie.
Z jednej strony granica przyzwolenia na krytykowanie sędziów również przez przedstawicieli władz publicznych daleko się przesunęła. Z drugiej zaś przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości rozliczani są najczęściej z każdego wręcz zdania.
Choć obecna kampania wyborcza, jak wiele wskazuje, może być ostrzejsza, to paradoksalnie rola sądów zmaleje. Muszą jednak zdać sobie sprawę z ograniczeń prawdy sądowej i kampanijnej procedury.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas