Aktualizacja: 20.04.2025 01:32 Publikacja: 11.10.2023 12:18
Jacek Skała
Foto: tv.rp.pl
Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia kilka dni temu upubliczniło projekt nowej ustawy o prokuraturze. Dzięki niej ma być ona niezależna, transparentna i poddana kontroli społecznej. A jaka jest dziś?
Przede wszystkim nie jest biedaprokuraturą jak za czasów Seremeta. Ma budżet umożliwiający sprawne funkcjonowanie, wyspecjalizowane komórki do walki z przestępczością finansowo-skarbową i zorganizowaną. Ma, co ważne, wzmocniony pion wojskowy. Inaczej niż kiedyś śledztwa prowadzą i pełnią dyżury niemal wszyscy prokuratorzy. Ma 1,5 tys. asystentów, pięć razy tyle co w 2015 r. No i swoje problemy. Najpilniejsze to katastrofalne zarobki pracowników nieorzeczniczych, brak rąk do pracy przy digitalizacji i obsłudze systemów informatycznych. Ostatnio w jednym z miast ogłoszono konkurs na urzędnika do prokuratury. Warunki to 3600 zł brutto. A w portalu z ogłoszeniami o pracę pierwsza oferta była dla sprzątaczki z wynagrodzeniem 4200. Dlatego 15 września przeszedł ulicami Warszawy pod KPRM marsz gniewu. Drugi zasadniczy problem to łamanie od czterech lat praworządności w obszarze kształtowania wynagrodzeń prokuratorskich. Idzie czwarty rok zamrożenia mechanizmu, który wywalczyliśmy jako związek w 2008 r. Naszą odpowiedzią jest akcja pozwów i wniosek do TK. Mamy już pierwsze prawomocne wyroki dotyczące prokuratorów.
Polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje jak nigdy wcześniej większego zaangażowania społecznego. Ważne, żeby uz...
Proces przywracania praworządności trwa stanowczo za długo – mówi Beata Morawiec, sędzia Sądu Okręgowego w Krako...
W momencie gdy niemający większości politycy zaczynają omijać lub łamać normy konstytucyjne, zadaniem każdego uc...
Poszukiwane są różne metody, aby tylko dokuczyć koledze i wykazać się przed szefostwem. Wydaje się, że wojna w w...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Wystarczyło, że sędzia porównał godzinę doprowadzenia Zbigniewa Ziobry z godziną zamknięcia posiedzenia sejmowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas