Aktualizacja: 25.04.2025 01:03 Publikacja: 28.02.2024 02:00
Foto: Adobe Stock
Zależność losu sędziego od uznania ministra sprawiedliwości rodzi faworytyzm, patronowanie, protekcjonizm, nepotyzm – tak niecałe 100 lat temu pisał Eugeniusz Waśkowski.
Od trzech miesięcy politycy łamią sobie głowy, jak naprawić polskie sądownictwo. Tymczasem przepis jest bardzo prosty, przynajmniej na poziomie sądownictwa powszechnego. Wielu bowiem dzisiejszych problemów można by uniknąć, gdyby nie system awansowy sędziów. Może więc nadszedł w końcu czas na zniesienie systemu awansowego sędziów w Polsce, który od pozaborczych czasów oparty jest na wzorcach i tradycjach urzędniczych. Sędzia nie jest jednak urzędnikiem. Trzeba znieść wszelkie awanse, wzmocnić pozycję urzędu sędziego i zlikwidować delegacje sędziów do Ministerstwa Sprawiedliwości. Jeśli sędzia decyduje się wybrać stanowisko urzędnika, powinien zrzec się urzędu sędziego.
Sędziowie żyją iluzją, że mają wpływ na reformę sądownictwa. Tymczasem kluczowe znaczenie ma zimna kalkulacja po...
Jeżeli zachowujemy możliwość odwołania sędziego z delegowania w drodze arbitralnej decyzji ministra, to brzydko...
Wbrew nużącej propagandzie wszystko wskazuje na to, że aktywistom i działaczom starych stowarzyszeń sędziowskich...
Należy oczekiwać od ministra sprawiedliwości opinii, czy podejmowane przez KRS uchwały w sprawie odwołań sędziów...
Jeśli sądy i konkretni sędziowie nie usprawnią postępowań grupowych i te będą trwać po dziesięć lat i więcej, to...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas