Czy wolny mandat posła oznacza, że poseł, wykonując każdy ze swoich obowiązków, może zachowywać się wedle tych samych reguł? Czy są takie aktywności, w których, przynajmniej z założenia, nie powinno się „uprawiać polityki”, a rolę posła i sposób jego postępowania regulują odrębne przepisy?
Odpowiedź nie jest oczywista, gdyż praktyka parlamentaryzmu pokazuje, że zacierają się granice pomiędzy prowadzeniem polemik czy toczeniem sporów politycznych a wykonywaniem przez posłów określonych obowiązków narzucanych przez prawo. Brakuje też skutecznych mechanizmów kontroli takich zachowań, gdyż przeznaczone do tego instrumenty wewnątrzparlamentarne są w rękach samych parlamentarzystów.