Aktualizacja: 20.11.2024 13:31 Publikacja: 20.11.2024 05:50
Foto: Adobe Stock
Od miesięcy słyszymy o weryfikacji neosędziów i powrocie do praworządności w wymiarze sprawiedliwości. Komisja powołana do przygotowania projektu niedawno skończyła prace. Sprawa weryfikacji pozostaje jednak otwarta, bo propozycji jest kilka. Ma pan swój pomysł?
Każde rozwiązanie inne niż wypowiedzenie się przez naprawiony TK jest połowiczne, bo oparte tylko na orzecznictwie SN, ETPC i TSUE. Problem z neo-KRS i neosędziami jest zaś od początku ustrojowy. Zarzut niekompatybilności z prawem międzynarodowym pojawił się z braku możliwości weryfikacji przez polski TK. Przy czym wady neo-KRS względem ustawy zasadniczej widziały wspomniane organy, a ostatnio Komisja Wenecka. Wprawdzie TK orzekał w 2019 r. o zmianach w ustawie o KRS (sygn. K 12/18), ale m.in. udział „dublera” (sprawozdawcą J. Piskorski) czy celowo spłycony zakres kontroli (np. realnie nie zbadano zgodności zmian z art. 186 ust. 1 Konstytucji RP) czynią ową wypowiedź ułomną. Z tego przekonania o niekonstytucyjności neo-KRS i ustrojowego nieistnienia neosędziów wziął się projekt Iustitii (idący trochę na skróty, bo takiego orzeczenia TK nadal nie ma), oparty na założeniu, że nie doszło do skutecznych powołań w świetle konstytucji, ale najwyżej do nominacji ustawowych, porównywalnych z asesorskimi. Konsekwencją jest wtedy brak gwarancji nieusuwalności neosędziów oraz konieczność powtórzenia w całości konkursów przed nową KRS. Nawet Komisja Wenecka dostrzega wadliwość wszystkich powołań, łącznie z sędziami po KSSiP. Bez wyroku naprawionego TK zawsze będzie spór np. o status neosędziów, przekładający się np. na kwestię, kto może wybierać i startować do nowej KRS, czy na zakres praw nabytych (stawki awansowe, prawo do stanu spoczynku). Stąd moje zastrzeżenia do sensu zmian w ustawie o KRS już teraz.
Stało się. Po 13 latach śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej prokuratura umarza sprawę. I to już po raz drugi.
W przestrzeni medialnej pojawiają się informację dotyczące proponowanych zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych. W szczególności pomysły związane z nowym modelem powoływania prezesów sądów. Kwestia ta jest warta rozważenia.
Zwolnienie lekarskie nie uchroni nieuczciwego świadka od komisji śledczej.
Nie ma jeszcze formalnego projektu ustawy frankowej, a już jej założenia zmuszają strony tych sporów do przygotowania taktyki postępowania czy to przed sądem, czy przy próbach ugodowych, choćby na korytarzu sądowym.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Mankamenty obowiązujących regulacji prawnych nie przeszkadzają zbadać skutecznie niezawisłości sędziego.
Na stronie Państwowej Komisji Wyborczej opublikowano stanowisko w sprawie statusu tzw. neo-sędziów.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
W przestrzeni medialnej pojawiają się informację dotyczące proponowanych zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych. W szczególności pomysły związane z nowym modelem powoływania prezesów sądów. Kwestia ta jest warta rozważenia.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Wiele czynników decyduje o charakterze umowy. Aspekt twórczy wykonywanych czynności o tym nie przesądza.
Brzmi to absurdalnie, ale przebywanie w areszcie jest dużo gorsze niż odsiadka w więzieniu – uważa Paweł Moczydłowski, socjolog, kryminolog, były szef więziennictwa.
Nasz system sądowy wydaje się zaprojektowany tak, by nikt nie czuł się tu ani mile widziany, ani zadowolony.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas