Ta władza nie zna umiaru! - rozmowa z sędzią Katarzyną Wesołowską - Zbudniewek

Sąd to nie piekarnia ani taśma produkcyjna – mówi Katarzyna Wesołowska - Zbudniewek, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi.

Aktualizacja: 03.03.2021 11:44 Publikacja: 03.03.2021 02:00

Ta władza nie zna umiaru! - rozmowa z sędzią Katarzyną Wesołowską - Zbudniewek

Foto: Adobe Stock

Pani sędzio, czy w pani sądzie koledzy przekonali się do rozpraw zdalnych i przede wszystkim czy mają warunki do ich prowadzenia?

Obecnie część spraw odbywa się w trybie zdalnym, część w trybie np. wideokonferencji, część tradycyjnie. Wszystko zależy od okoliczności danej sprawy i wniosków pełnomocników bądź stron. Wdrażany jest nowy system rozpoznawania spraw w trybie zdalnym. Szkoleni są sędziowie i pracownicy administracyjni. Osobiście stosuję go, gdy strony lub świadkowie są w znacznej odległości od sądu lub np. przebywają w zakładzie karnym. To ogranicza koszty transportu osadzonych na rozprawę. Mam nadzieję, że ten sposób procedowania znajdzie w przyszłości szersze zastosowanie. Pamiętajmy jednak, że nie w każdym wypadku takie przesłuchanie jest możliwe. Nie nałożono też na strony czy uczestników postępowania obowiązku udziału w posiedzeniu zdalnym. Ani przesłania sądowi adresu mailowego. To wszystko świadczy, że procedowanie w trybie zdalnym może napotykać przeszkody nie tylko techniczne.

Pozostało 86% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Sądy i Prokuratura
Agata Łukaszewicz: Porażka prokuratury ws. śmierci Jolanty Brzeskiej
Sądy i Prokuratura
Co dalej z neosędziami? Tomasz Krawczyk: Gruba kreska to najgorsze rozwiązanie
Sądy i Prokuratura
Kto powinien powoływać prezesa sądu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Sądy i Prokuratura
Ustawa frankowa czeka. Czy frankowicze mają pozywać banki czy dążyć do ugody?