Henryk Walczewski: Proces sądowy to nie jest koncert życzeń

Sądy pracują dokładnie tak, jak im ustawa każe. Inaczej nie mogą, chociaż pewnie potrafią.

Aktualizacja: 24.01.2021 07:09 Publikacja: 24.01.2021 00:01

Henryk Walczewski: Proces sądowy to nie jest koncert życzeń

Foto: Fotorzepa / Krzysztof Skłodowski

Słusznie podnosi się, że procesy sądowe (szczególnie w sprawach cywilnych i gospodarczych) mają tendencję do przewlekłości. Oczywiście, zawsze można znaleźć jakieś państwo lub rodzaj spraw, które trwają znacznie dłużej. Ale czy o to chodzi? Dotychczas podjęto wiele prób poprawienia tego stanu rzeczy, ale skutki chyba nikogo nie przekonują ani nie satysfakcjonują. Jakie są więc przyczyny skłonności do przewlekania spraw cywilnych przed naszymi sądami? Gdyby sądy były prywatne, ich właściciel z obawy przed bankructwem zatrudniłby ekspertów do wskazania przyczyn i sposobów zażegnania problemu. Bo z punktu widzenia organizacji przedłużające się postępowanie oznacza rosnące koszty wobec tych samych przychodów – czyli narastający deficyt.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Sądy i Prokuratura
Tomasz Pietryga: Masz wątpliwości, jesteś przeciw praworządności
Sądy i Prokuratura
Jacek Skała: Szacunku nie da się włożyć do garnka
Sądy i Prokuratura
Sędzia nagradzany za lojalność. Nie idźmy tą drogą
Sądy i Prokuratura
Uzasadnienie pilnie poszukiwane
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sądy i Prokuratura
Bez Bodnara nowi sędziowie uprościli zmianę płci
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń