Reklama

Henryk Walczewski: przewlekłość procesowa wynika z nudnych postępowań

Sprawy ciągną się latami, ponieważ postępowanie jest nudne.

Aktualizacja: 12.07.2020 19:10 Publikacja: 12.07.2020 00:01

Henryk Walczewski: przewlekłość procesowa wynika z nudnych postępowań

Foto: Adobe Stock

Na długotrwałość spraw sądowych narzekamy od tak dawna, że jakby od zawsze. Może najstarsi prawnicy pamiętają inne czasy, ale to mało prawdopodobne. Sprawy wieloletnie stały się więc statystyczną normą, aby siłą faktów zostać uznane za rzecz normalną, a siłą przyzwyczajenia za konieczną. Przedłużanie się wszystkich spraw sądowych jest oczywiście uważane za złe. Zupełnie odwrotnie niż konkretne sprawy – długotrwałe ich prowadzenie to konieczność niezbędna do wnikliwego rozpatrzenia przedmiotu sporu i gwarancja prawa do obrony. Skąd taka schizofreniczna rozbieżność? Co spowodowało, że ilość sporów patologicznie narasta, a każdy statystycznie trwa coraz dłużej?

Pozostało jeszcze 95% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Sądy i Prokuratura
Agata Łukaszewicz: Jak komentować wyroki sądów
Sądy i Prokuratura
Prokuratura w potrzasku budżetu na 2026 rok. Jacek Skała: asystenci uciekną do sądów
Sądy i Prokuratura
Reformy czy tylko nękanie innych sędziów
Sądy i Prokuratura
Rezonans publiczny wyroków sądowych to ich krzywe zwierciadło
Sądy i Prokuratura
Czas zinwentaryzować sądowe pobojowisko
Reklama
Reklama
Reklama