Reklama

Historyczne podobieństwa - status Izby Dyscyplinarnej SN od strony prawnej i faktycznej

Analiza wokand prowadzi do wniosku, że obciążenie pracą nowych sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego jest niewspółmiernie małe

Aktualizacja: 21.03.2020 18:37 Publikacja: 21.03.2020 00:01

Historyczne podobieństwa - status Izby Dyscyplinarnej SN od strony prawnej i faktycznej

Foto: Fotorzepa / Anna Krzyżanowska

Lektura artykułu sędziego Wytrykowskiego z Izby Dyscyplinarnej SN o ustroju owej izby („Czy Izba Dyscyplinarna jest sądem wyjątkowym?") skłania do polemicznego komentarza.

Wypada spuścić zasłonę milczenia na uzasadnienie jego pytania do Trybunału Konstytucyjnego – biorąc pod uwagę obecne standardy pracy tego gremium. Obrazowo opisała je niedawno sędzia TK w stanie spoczynku prof. M. Szafnicka („Nowa rola Trybunału Konstytucyjnego"). Nie sądzę, aby autor pytania nie zdawał sobie z tego sprawy ani z tego, jakiego rozstrzygnięcia należy oczekiwać po organie, do którego skierował swoje pytanie. Co zatem orzeknie Trybunał Konstytucyjny, już z grubsza wiadomo. Istotne jest bardziej, jak obiektywnie status Izby Dyscyplinarnej SN wygląda od strony prawnej i faktycznej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Sądy i Prokuratura
Agata Łukaszewicz: Media działają w interesie społeczeństwa
Sądy i Prokuratura
Krzysztof Kurosz: Nie powinno być sędziego od wszystkiego
Sądy i Prokuratura
Wyroki Trybunału Konstytucyjnego jednak obowiązują
Sądy i Prokuratura
Tylko tyrania boi się kabaretu
Sądy i Prokuratura
Wymagajmy od sędziów rozsądku i dialogu
Reklama
Reklama
Reklama