Afera zwana hejterską, ujawniona przez media, a dotycząca zachowań niektórych sędziów związanych z Ministerstwem Sprawiedliwości, uaktywniła na nowo rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Piotra Schaba i jego zastępców: Przemysława Radzika i Michała Lasotę. W sumie nic dziwnego, skoro doniesienia medialne dotyczyły niegodnych zachowań sędziów. Tyle że na dzień dzisiejszy jedynymi sędziami, którym postawiono zarzuty, są Waldemar Żurek i Olimpia Barańska-Małuszek, pokrzywdzeni tą aferą. Nie skomentuję tego, by nie dać powodu rzecznikom do postawienia mi zarzutu. A niewątpliwie czystą polszczyzną skomentować tego nie umiem.

Warto jednakże zwrócić przy tym uwagę na kwestię uprawnień rzecznika dyscyplinarnego ssp i jego zastępców do wszczynania i prowadzenia postępowań dyscyplinarnych.

Waldemar Żurek jest bowiem sędzią sądu okręgowego, a Olimpia Barańska-Małuszek sędzią sądu rejonowego, przy czym nie pełnią oni żadnych funkcji. Już w przeszłości zastępcy rzecznika Radzik i Lasota zarówno podejmowali czynności wyjaśniające, jak i wszczynali postępowania dyscyplinarne względem sędziów sądów rejonowych i sądów okręgowych.

Artykuł 112 prawa o ustroju sądów powszechnych (u.s.p.) ustala właściwość rzeczników dyscyplinarnych wobec poszczególnych sędziów, przy czym przyjęto jako zasadę ustalenie właściwości na podstawie pełnionego przez sędziego stanowiska. Zgodnie z art. 112 § 2 u.s.p. rzecznik dyscyplinarny ssp i jego zastępcy są właściwi w sprawach sędziów sądów apelacyjnych oraz prezesów i wiceprezesów sądów apelacyjnych i okręgowych. W sprawach pozostałych sędziów sądów okręgowych, a także prezesów i wiceprezesów sądów rejonowych właściwy jest zastępca rzecznika dyscyplinarnego działający przy sądzie apelacyjnym (w sprawach sędziego Waldemara Żurka – zastępca rzecznika przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie), w pozostałych sprawach sędziów sądów rejonowych – zastępca rzecznika działający przy sądzie okręgowym (w sprawach sędzi Olimpii Barańskiej-Małuszek – zastępca rzecznika przy Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wielkopolskim).

Czytaj także:

Reklama
Reklama

Sędzia Schab przejmuje postępowania dyscyplinarne ws. afery hejterskiej

Oczywiście zgodnie z art. 112a § 1a u.s.p. rzecznik dyscyplinarny ssp i jego zastępcy mogą przejąć każdą sprawę prowadzoną przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego działającego przy sądzie apelacyjnym lub przy sądzie okręgowym. Tyle że przejęcie wymaga uprzedniego prowadzenia takiej sprawy (a przynajmniej czynności wyjaśniających) przez zastępcę rzecznika przy sądzie apelacyjnym lub okręgowym. Przejęcie bowiem, w rozumieniu art. 112a § 1a u.s.p., nie oznacza wszczęcia sprawy czy podjęcia czynności z własnej inicjatywy. Przejąć (w rozumieniu: przejąć władzę, obowiązki) – wziąć, przyjąć, odebrać coś od kogoś, wziąć na swój rachunek, użytek, do dalszego wykorzystania, na swoją odpowiedzialność (por. „Słownik języka polskiego" PWN, Warszawa, 1995 r.).

W opublikowanym 3 września 2019 r. oświadczeniu rzecznik Piotr Schab wskazuje, że przepis art. 114 § 1 u.s.p. uprawnia rzecznika dyscyplinarnego ssp (i jego zastępców) do podjęcia czynności wyjaśniających z własnej inicjatywy, dowodząc przy tym, że czynności wyjaśniające nie stanowią jeszcze postępowania dyscyplinarnego sensu stricto. W tym ostatnim rzecznik oczywiście ma rację. Czynności wyjaśniające poprzedzają wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, które formalnie rozpoczyna się z chwilą sporządzenia zarzutów dyscyplinarnych na piśmie (art. 114 § 3 u.s.p.).

Nie sposób się jednak zgodzić, że przepis art. 114 § 1 u.s.p. uprawnia rzecznika dyscyplinarnego ssp do podjęcia czynności wyjaśniających w każdej sprawie. Przede wszystkim umknęło rzecznikowi, że ten przepis w ogóle nie dotyczy właściwości, tylko uprawnień, co oczywiste, właściwego rzecznika. Wskazuje na to wprost pomijany w interpretacjach rzecznika przepis art. 112d u.s.p.: ilekroć w przepisach ustawy jest mowa o rzeczniku dyscyplinarnym (bez bliższego wskazania), należy przez to rozumieć rzecznika dyscyplinarnego ssp, zastępców rzecznika dyscyplinarnego ssp, rzecznika dyscyplinarnego ministra sprawiedliwości, zastępców rzecznika działających przy sądach apelacyjnych albo przy sądach okręgowych. Czyli wszystkich rzeczników dyscyplinarnych działających w odniesieniu do sędziów.

Przepis art. 114 § 1 u.s.p. nie precyzuje, którego rzecznika dotyczy. Oznacza to, w świetle art. 112d u.s.p., że uprawnienie do wszczęcia czynności wyjaśniających należy do wszystkich rzeczników dyscyplinarnych. Kwestie właściwości rozstrzyga zatem art. 112 § 2 u.s.p. (a w odniesieniu do rzecznika dyscyplinarnego ministra sprawiedliwości – art. 112b u.s.p.).

Oczywiście charakter czynności wyjaśniających może być różny i w niektórych sprawach niekoniecznie może być z góry wiadome, którego sędziego ewentualne postępowanie dyscyplinarne może dotyczyć. Gdy jednak czynności wyjaśniające dotyczą zindywidualizowanego sędziego, którego wzywa się do złożenia pisemnego oświadczenia na podstawie art. 114 § 2 u.s.p., to nie może być najmniejszej wątpliwości, że uprawnienie do podjęcia takich czynności ma wyłącznie rzecznik właściwy ze względu na pełnione przez sędziego stanowisko (art. 112 § 2 u.s.p.). Nie da się obronić logicznie i prawnie tezy, że rzecznik niewłaściwy dla danego sędziego jest uprawniony do podjęcia czynności wyjaśniających w stosunku do niego i żądania złożenia pisemnego oświadczenia, bo nie jest uprawniony do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w sprawie tego sędziego, będącego wynikiem tych czynności wyjaśniających.

Rzecznik Schab zapomina przy tym, iż jego interpretacja musiałaby też działać w drugą stronę. Skoro on miałby prawo, niezależnie od kwestii właściwości, podjąć z własnej inicjatywy czynności wyjaśniające wobec każdego sędziego w Polsce, to takie samo prawo miałby, z mocy cytowanego art. 112d u.s.p., każdy zastępca rzecznika działający przy sądzie apelacyjnym czy okręgowym. A więc np. rzecznik działający przy Sądzie Okręgowym w Krośnie mógłby z własnej inicjatywy podjąć czynności wyjaśniające w stosunku do działań prezesa np. Sądu Apelacyjnego w Warszawie. To pokazuje absurdalność interpretacji prezentowanej przez rzecznika Schaba.

Zgodzić się natomiast można, że przepis art. 112a § 1a u.s.p. dotyczy przejęcia także sprawy rozumianej jako czynności wyjaśniające. Zupełnie niezrozumiałe jest przy tym stanowisko zawarte w przywołanym oświadczeniu rzecznika Schaba, iż sprawa może zostać przejęta drogą zarządzenia przez rzecznika dyscyplinarnego ssp do prowadzenia przez niego czynności wyjaśniających zupełnie niezależnie od tego, czy oraz ewentualnie jakie zarządzenia podjął w danej kwestii zastępca rzecznika przy sądzie apelacyjnym lub okręgowym. To stanowisko jest contra legem, a w szczególności narusza art. 112a § 1a u.s.p.: „mogą przejąć sprawę prowadzoną przez zastępcę rzecznika". Przepis ten wydaje się tak oczywisty, że nie potrzeba go dodatkowo wyjaśniać. A zatem przejęcie czynności wyjaśniających jest możliwe tylko wtedy, gdy właściwy zastępca rzecznika przy sądzie apelacyjnym lub okręgowym podejmie czynności wyjaśniające i je prowadzi. Nie jest zaś możliwe, gdy tenże nie podejmie w ogóle czynności wyjaśniających albo wyda decyzję o zakończeniu prowadzenia takich czynności.

A zatem podejmowane przez rzecznika dyscyplinarnego Schaba i jego zastępców Radzika i Lasotę z własnej inicjatywy czynności wyjaśniające w wielu sprawach dotyczących sędziów sądów okręgowych i rejonowych (np. w sprawie A. Bator-Ciesielskiej, I. Tulei, D. Mazura, P. Gąciarka i wielu, wielu innych) nie mają oparcia w przepisach u.s.p., a w konsekwencji stanowią przekroczenie przyznanych uprawnień.

W przywołanych na wstępie sprawach sędziów Waldemara Żurka i Olimpii Barańskiej- Małuszek doszło jednak już do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przez zastępcę rzecznika Przemysława Radzika, i to bez poprzedzających to czynności wyjaśniających (choć treść art. 114 § 3 u.s.p. wskazuje na obligatoryjny charakter takich czynności). Tak więc rozważania dotyczące czynności wyjaśniających nie mają tu żadnego znaczenia.

W świetle przywołanych przepisów ustawa przewiduje właściwość rzeczników do prowadzenia postępowania dyscyplinarnego opartą na pełnionych stanowiskach. Przepisy te nie uprawniały zastępcy rzecznika dyscyplinarnego ssp Przemysława Radzika do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego względem sędziego Waldemara Żurka i sędzi Olimpii Barańskiej-Małuszek.

Dowodzenie zaś, że przejęcie sprawy dyscyplinarnej prowadzonej przez innego rzecznika, o którym mowa w art. 112a § 1a u.s.p., oznacza też wszczęcie postępowania z własnej inicjatywy, oznacza, że przejąć można coś, czego nie ma. W matematyce zero oznacza zero. W tej sytuacji cieszyć się tylko można, że interpretacja rzecznika Schaba nie obowiązuje w matematyce.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Szczecinie