Przypadek publicznego nadawcy może posłużyć jako przestroga dla innych przedsiębiorców, poszukujących oszczędności na pracownikach. To nie pierwszy przypadek, gdy ZUS kwestionuje tzw. outosourcing pracowników jako pozorny i żąda od dotychczasowego pracodawcy zapłaty składek od ich wynagrodzeń.
Pozory nie zmylą ZUS
Postępowanie w sprawie TVP formalnie się jeszcze nie zakończyło, ale do spółki trafił już tzw. protokół pokontrolny, z którego wynika, że zarzuty ZUS są bardzo poważne. Kontrolerzy uznali bowiem, że przeniesienie ponad 400 dziennikarzy, realizatorów i techników do zewnętrznej spółki było pozorne i chodziło o ominięcie obowiązku zapłaty składek na ubezpieczenia społeczne od ich wynagrodzeń. Po formalnej zmianie pracodawcy nic nie zmieniło się jednak w ich zatrudnieniu i ciągle swoje obowiązki wykonywali na rzecz tych samych przełożonych.
Wniosek w sprawie kontroli przez ZUS złożył jeden z kilkudziesięciu działających w TVP związków zawodowych Wizja. Związkowcy cieszą się z takiego obrotu sprawy, bo po ostatniej kontroli NIK, który nie dopatrzył się nieprawidłowości podczas restrukturyzacji zatrudnienia w TVP, obawiali się, że ZUS także nic nie wykryje.
– Walczymy z tym fikcyjnym outsourcingiem już od dwóch lat i bardzo cieszy nas stanowisko ZUS w tej sprawie – mówi Jacek Dybowski ze związku zawodowego Wizja. – Dziwi tylko, że takie rzeczy mają miejsce w jednoosobowej spółce Skarbu Państwa, za której działanie odpowiada minister skarbu. A dzieje się to wszystko w okresie, gdy rząd deklaruje walkę z omijaniem prawa pracy.
Wątpliwe zyski
Podstawą restrukturyzacji zatrudnienia w TVP w latach 2013–2014 był zatwierdzony 15 maja 2013 r. przez zarząd spółki dokument: „Kierunki optymalizacji funkcji oraz wprowadzenia nowego modelu procesów realizacji zadań TVP SA". Plan zakładał, że do zewnętrznych firm zostanie przeniesionych 550 z prawie 4 tys. pracowników TVP. Oszczędności miały sięgnąć prawie 7 mln zł rocznie. Teraz może się okazać, że oszczędności były tylko chwilowe, bo ZUS już pewnie niedługo wystawi decyzję nakładającą na TVP obowiązek zapłaty zaległych składek od wynagrodzeń pracowników przekazanych do zewnętrznej spółki.
– Obecnie mogę powiedzieć tylko tyle, że w czasie kontroli wszystkich traktujemy tak samo bez względu na wielkość spółki – mówi Wojciech Andrusiewicz z centrali ZUS.
Opinia dla „Rz"
Andrzej Radzisław, radca prawny współpracuje z kancelarią LexConsulting.pl
Wszystko wskazuje na to, że ZUS już niedługo wyda decyzję nakazującą zapłatę składek, a spółka odwoła się do sądu. Oznacza to kilkuletni proces. Trudno mówić o wyniku tej sprawy, ale ZUS już od dłuższego czasu przestrzega przed stosowaniem outsourcingu pracowników jako sposobu oszczędności. Przedsiębiorcy, którzy poszukują sposobów na obniżenie kosztów zatrudnienia pracowników, powinni więc ostrożnie korzystać z usług firm zewnętrznych. To, co teraz wydaje się dobrym rozwiązaniem, w przyszłości może się okazać tylko pozorne i zamiast oszczędności przynieść nieoczekiwane dodatkowe obciążenia.