Jest szansa, że Jastrzębska Spółka Węglowa doprowadzi do zmiany interpretacji przepisów w Sądzie Najwyższym, dotyczącej menedżerów pracujących na kontraktach w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

Zawieranie kontraktów menedżerskich wymusza na nich ustawa kominowa. Do tej pory unikali płacenia od nich wysokich składek ZUS. Menedżerowie prowadzili bowiem równolegle działalność gospodarczą, z której opłacali tylko 1 tys. zł składki miesięcznie.

Po wyroku SN z 12 listopada 2014 r. (sygn. I UK 126/14), w którym sędziowie uznali, że w takiej sytuacji należą się składki od kontraktu, spółkom grozi zapłata milionów złotych zaległości wobec ZUS za pięć lat wstecz. Jedną trzecią tych pieniędzy będą mogły odzyskać z kieszeni menedżerów.

Na szczęście dla menedżerów takich spraw w SN jest więcej i mogą one doprowadzić do zmiany niekorzystnej interpretacji przepisów.

Sprzeczne wyroki

Już 4 listopada 2014 r., czyli dziesięć dni przed wydaniem feralnego orzeczenia, SN, rozpatrując sprawę (sygn. I UK 103/14) z wniosku menedżera JSW o wydanie interpretacji przepisów w podobnej kwestii, orzekł, że opłacanie składek z działalności gospodarczej zwalnia z opłacania ich od przychodów z kontraktu. We wtorek, 20 stycznia 2015 r. (sygn. I UK 207/14), sędziowie SN zajęli się zaś wnioskiem o wydanie interpretacji przepisów w sprawie tego samego kontraktu, tyle że złożonego przez spółkę.

Reklama
Reklama

Zamiast przesądzać, czy ZUS należą się wyższe składki od kontraktu, sędziowie skierowali sprawę do rozstrzygnięcia przez powiększony skład.

Pomogli weterynarze

Okazało się bowiem, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego doszło do rozbieżności. Krzysztof Januła, jeden z reprezentujących JSW radców prawnych, podczas rozprawy zwrócił uwagę sędziów na wyroki SN jeszcze z 2009 r., dotyczące weterynarzy (sygn. III UK 24/09).

SN uznał wtedy, że po powołaniu weterynarza do inspekcji weterynaryjnej może on wykonywać zadania z zakresu administracji publicznej także za pośrednictwem prowadzonej działalności gospodarczej.

– Sprawę interpretacji przepisów powinien rozstrzygnąć poszerzony skład ze względu na duże rozbieżności nie tylko w orzecznictwie Sądu Najwyższego, ale także sądów powszechnych – stwierdziła Jolanta Strusińska-Żukowska, sędzia SN, w uzasadnieniu do postanowienia w tej sprawie.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy SN rozstrzygnie te wątpliwości.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, m.rzemek@rp.pl

Opinia

Andrzej Radzisław, radca prawny - współpracuje z kancelarią LexConsulitng.pl

Z literalnej interpretacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że założenie przez menedżera działalności gospodarczej daje mu prawo wyboru, czy chce opłacać składki ZUS z tego tytułu czy od kontraktu zawartego ze spółką. Obowiązek zapłaty składek od kontraktów menedżerskich nie może wynikać jedynie z coraz bardziej zawiłych interpretacji przepisów. Jeśli już, to powinien się znaleźć wprost w ustawie. Ani rząd, ani Sejm nie zdecydowały się na ten krok, choć niedawno była do tego okazja. Od 1 stycznia 2015 r. członkowie rad nadzorczych muszą opłacać składki od swoich przychodów z tego tytułu. Nowela nie objęła jednak członków zarządu.