ZUS daruje długi przedsiębiorcom, którzy zalegają ze składkami na własne ubezpieczenia społeczne, na ubezpieczenia zdrowotne i na Fundusz Pracy za okres od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 2009 r. Wystarczy, że złożą o to wniosek. Takie zmiany przewiduje ustawa o umorzeniu należności powstałych z tytułu niezapłaconych składek na ubezpieczenia społeczne osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą, przyjęta w piątek przez Sejm.

– Wszyscy, którzy zakończyli swoją działalność przed 1 września 2012 r., będą mogli liczyć na umorzenie zaległości tuż po wejściu ustawy w życie – mówi Dorota Wolicka ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Umorzone składki wpłyną na przyszłą emeryturę – stanie się przez to niższa

Niektórzy  muszą poczekać

Reszta musi poczekać na rozstrzygnięcie Komisji Europejskiej. Ta sprawdzi, czy takie umorzenie nie stanowi niedozwolonej pomocy publicznej, zaburzającej warunki konkurencji na unijnym rynku.

Szacuje się, że na abolicję będzie musiało poczekać nawet 250 tys. właścicieli firm. Ustawa przewiduje w takiej sytuacji możliwość zawieszenia egzekucji zadłużenia.

– Dla prawa złożenia wniosku nie ma znaczenia forma prowadzonej działalności (jednoosobowo czy w formie spółki) ani sposób rozliczania z fiskusem (karta, ryczałt, książka przychodów/rozchodów, księgi handlowe). Istotnym warunkiem uzyskania umorzenia jest opłata należności nieumarzalnych, czyli składek za pracowników należnych do 28 lutego 2009 r. oraz za siebie i pracowników po 28 lutego 2009. r. – tłumaczy Dorota Wolicka.

Co ważne, okresy ani umorzone kwoty nie będą uwzględniane przy ustalaniu prawa oraz wysokości rent, emerytur i innych świadczeń, a świadczenia przed ich umorzeniem przyznane będą weryfikowane.

Czy ustawa zdemobilizuje

– Mimo to zaproponowana przez posłów ustawa ma charakter demobilizujący. Skoro jakąś grupę osób zwalniamy z obowiązku opłacania składek przez tak długi okres, to pojawia się pytanie, jak mają się czuć solidni płatnicy, którzy wywiązywali się z obowiązków – uważa Marcin Zieleniecki, adiunkt na Uniwersytecie Gdańskim i ekspert NSZZ „Solidarność". I dodaje, że ustawa wysyła sygnał, że w naszym kraju można nie opłacać składek, a ustawodawca to usankcjonuje. Jego zdaniem taka decyzja byłaby zrozumiała, tylko gdyby dotyczyła osób podlegających ubezpieczeniom dobrowolnie.

Zupełnie innego zdania są przedsiębiorcy.

– Mam nadzieję, że przed końcem tego roku ustawa wejdzie w życie bez większych przeszkód – mówi Dorota Wolicka.

Z wyliczeń ZUS wynika, że z umorzenia niezapłaconych składek z lat 1999–2009 skorzysta przeszło 437 tys. przedsiębiorców.

etap legislacyjny: trafi do Senatu