Kolejny już raz dostarcza ten trybunał świeże wskazówki, w jakich okolicznościach aktualizuje się subsydiarne obciążenie członków zarządów spółek kapitałowych, a także innych podmiotów za zaległe, należne od tych spółek składki na ubezpieczenia społeczne. Wskazuje także, co trzeba udowodnić, żeby uwolnić się od płacenia.
Jak brzmią przepisy
Warto przypomnieć aktualne brzmienie art. 116 ordynacji podatkowej (DzU z 2012 r. nr 749), który mocą odesłania zawartego w art. 31 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm., dalej ustawa o sus) stosuje się do długów składkowych.
Zgodnie z nim za zaległości ze składek na ubezpieczenia społeczne spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji, spółki akcyjnej lub spółki akcyjnej w organizacji odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem członkowie jej zarządu, jeżeli egzekucja z majątku spółki okazała się w całości lub w części bezskuteczna, a członek zarządu:
1) nie wykazał, że:
- we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie zapobiegające ogłoszeniu upadłości (postępowanie układowe) albo
- niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości lub niewszczęcie postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowania układowego) nastąpiło bez jego winy,
2) nie wskazuje mienia spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części.
Odpowiedzialność członków zarządu obejmuje zaległości składkowe z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez nich obowiązków we władzach. Przepisy stosuje się też do byłego członka zarządu oraz byłego pełnomocnika lub wspólnika spółki w organizacji.
Przepis ten zawiera trzy przesłanki pozytywne obciążenia osoby z zarządu odpowiedzialnością za nieuiszczone składki. Są to:
- istnienie zaległości spółki,
- pełnienie funkcji w zarządzie w momencie powstania zaległości oraz
- bezskuteczność egzekucji wobec spółki (która jest najbardziej kontrowersyjna).
To właśnie na gruncie oceny tej ostatniej przesłanki toczy się najwięcej sporów. Warto przy tym podkreślić, że obecne brzmienie przepisu różni się od tego sprzed paru lat. W odniesieniu do egzekucji ustawodawca zmienił czas przyszły, tj. słowo „okaże się” na „okazała się” bezskuteczna.
Ta zmiana spowodowała, że Sąd Najwyższy uznał, iż organ rentowy obecnie musi chociaż wszcząć postępowanie egzekucyjne, żeby móc stwierdzić, że egzekucja już okazała się bezskuteczna. Nie może poprzestać na własnej ocenie stanu firmy. Dodano też na końcu sformułowanie „w całości lub w części”. W ocenie SN wprowadzenie pojęcia częściowej bezskuteczności świadczy bez wątpienia o konieczności przeprowadzenia własnej egzekucji, gdyż tylko w tym trybie możliwe jest stwierdzenie częściowej bezskuteczności.
Dla porządku warto przypomnieć, że wspólnik spółki cywilnej, jawnej, partnerskiej oraz komplementariusz spółki komandytowej albo komandytowo-akcyjnej odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką i z pozostałymi wspólnikami za zaległości składkowe spółki (art. 115 ordynacji podatkowej). Nie jest to odpowiedzialność akcesoryjna jak u członków zarządów spółek kapitałowych.
Wątpliwa bezskuteczność egzekucji
ZUS nie musi przeprowadzać postępowania egzekucyjnego w jakimś określonym terminie. SN podkreśla, że to obowiązkiem płatnika składek jest ich obliczenie i uiszczenie w stosownym czasie. Nie można więc czynić organowi rentowemu zarzutu, że nie dość sprawnie dochodził należnych mu pieniędzy, a w efekcie dłużnik – spółka w międzyczasie stracił wszystko, co miał.
Według SN członek zarządu obarczony subsydiarną ustawową odpowiedzialnością za zaległości składkowe spółki z o.o. nie ma podstaw prawnych do przerzucania na wierzyciela należności składkowych (ZUS) ryzyka oraz skutków własnych zaniechań, z których wynikły obciążające go zaległości składkowe (wyrok z 7 lutego 2012 r., I UK 303/11).
Członek zarządu musi pamiętać o tym, że obarczenie wierzyciela długów składkowych powinnością wykazania bezskuteczności prowadzonej egzekucji z majątku dłużnika składkowego wymaga od podmiotów odpowiedzialnych za długi składkowe wskazania mienia, z którego egzekucja umożliwiałaby zaspokojenie zaległości składkowych w znacznej części. ZUS nie musi sam szukać składników majątku zadłużonej spółki.
Przykład
ZUS wydał decyzję o obciążeniu pana Mariana odpowiedzialnością za nieopłacone składki firmy Alfa.
Prezes bronił się tym, że organ rentowy nie wykazał, iż egzekucja okazała się nieskuteczna, ponieważ nie skierował jej do posiadanego wówczas przez firmę samochodu.
Jeśli ZUS nie wiedział o majątku ruchomym, nie można mu zarzucać nieprawidłowości działania. To pan Marian powinien zadbać o uregulowanie długu.
W innym orzeczeniu SN stwierdził, że członek zarządu spółki kapitałowej odpowiada za niemożliwą do wyegzekwowania zaległość składkową spółki, choćby stanowiła ona jej jedyne niezaspokojone zobowiązanie (wyrok z 19 maja 2011 r., I UK 414/10). Innymi słowy, nie będzie miało kluczowego znaczenia to, że spółka funkcjonowała i płaciła bieżące zobowiązania, jeśli ZUS zdoła dowieść, że faktycznie nie może ściągnąć swojej należności.
Czym innym bowiem jest ustalenie, że w czasie, kiedy powstała zaległość składkowa, nie było podstaw do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, a czym innym wykazanie, że egzekucja jest bezskuteczna. Z reguły obie te okoliczności będą dotyczyły innych okresów, a więc nie mogą być mylone.
Przykład
W toku procesu pan Antoni podnosił, że egzekucja z majątku zarządzanej przez niego spółki nie była bezskuteczna, gdyż funkcjonowała ona poprawnie, a ZUS spóźnił się ze swoimi działaniami.
Jeśli organ rentowy wykaże, że obecnie nie może wyegzekwować należnej mu kwoty, pan Antoni będzie musiał zapłacić składki.
Po całości
Warte zapamiętania jest to, że bezskuteczność egzekucji należy odnosić do całego majątku spółki, a nie tylko do jego części. Egzekucja tylko z części majątku lub przeprowadzona z wykorzystaniem wyłącznie jednego ze sposobów nie uzasadnia przyjęcia bezskuteczności tej operacji jako przesłanki odpowiedzialności członka zarządu.
Jeśli w sprawie wyjdzie, że ZUS prowadził egzekucję jednego tylko rodzaju, pomijając pozostałe możliwości, niewykluczone, że bezskuteczność egzekucji nie została przez organ wykazana, a tym samym decyzja o obciążeniu długami członków zarządu była niewłaściwa.
W ocenie SN niska efektywność prowadzonego postępowania egzekucyjnego nie wyczerpuje przesłanki bezskuteczności egzekucji z art. 116 § 1 ordynacji podatkowej (wyrok z 18 stycznia 2012 r., II UK 80/11).
Przykład
ZUS prowadził egzekucję z rachunku bankowego spółki, która przyniosła niewielki skutek.
Ponieważ zaniechał wszczęcia egzekucji z ruchomości znajdujących się w siedzibie spółki, sąd może uznać, że decyzja o rozszerzeniu odpowiedzialności za zaległe składki na członków zarządu była przedwczesna.