Zakład Ubezpieczeń Społecznych uważnie śledzi aktywność zawodową kobiet. Dotyczy to zwłaszcza młodych matek, które przed pobieraniem zasiłku macierzyńskiego założyły działalność gospodarczą lub otrzymały podwyżkę. Wyższe uposażenia są kwestionowane przez ZUS, gdyż mają sztucznie zawyżać otrzymywane później z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych świadczenia.
Tak też było w wypadku księgowej zatrudnionej w jednym z pomorskich przedsiębiorstw. W lipcu 2011 r. podpisała umowę, w której przewidziano wynagrodzenie w wysokości ówczesnej płacy minimalnej (1386 zł brutto). Zapisano jednak, że w lutym 2012 r. jej pensja wzrośnie aż do 14 260 zł brutto. W innej, powiązanej spółce pracowała od sierpnia 2011 r., także jako księgowa, a jej wynagrodzenie wrosło z 350 zł za 1/4 etatu do 12 tys. zł za 1/2 etatu.