We wtorek Sąd Najwyższy zajął się sprawą likwidatorki łódzkiej spółdzielni "Samopomoc chłopska". Po tym jak ZUS obciążył ją obowiązkiem zapłaty zaległych składek od wynagrodzeń członków tej spółdzielni odwołała się do sądu, gdzie ostatecznie uzyskała orzeczenie korzystne także la likwidatorów innych podmiotów, w tym spółek osobowych i kapitałowych.
SN w uchwale z 11 lutego 2014 r., (sygn. I UZP 3/13), stwierdził, że przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i ordynacji podatkowej, które stanową podstawę do ścigania członków zarządów spółek o zapłatę zaległych świadczeń nie przewidują możliwości, aby taką odpowiedzialność przenieść na likwidatora nie tylko spółdzielni, ale także spółki.
- Zgodnie z przepisami ordynacji podatkowej odpowiedzialność zaległości składkowe ponoszą tylko członkowie zarządu spółek kapitałowych i członków organów zarządzających, jeśli chodzi o inne podmioty - powiedziała Jolanta Strusińska-Żukowska, sędzia Sądu Najwyższego w uzasadnieniu do tej uchwały. - Zgodnie z prawem spółdzielczym organem zarządzającym spółdzielnią jest zarząd i jego członkowie. Likwidator nie jest członkiem zarządu, tylko go zastępuje w okresie likwidacji spółdzielni.
Uchwała SN zrywa z dotychczasową linią orzecznictwa SN, a także sądów administracyjnych, które przyjmowały szeroką odpowiedzialność likwidatorów podmiotów gospodarczych.
SN pozwolił sobie jednak na szerszy komentarz w sprawie przepisów stanowiących podstawę do nakładania odpowiedzialności za zaległe składki na ZUS i podatki.
- Zgodnie z art. 84 i 217 konstytucji nakładanie danin publicznych jest materią wyłącznie ustawową i takie regulacje muszą być konkretne i przejrzyste, aby ściśle określić ich adresatów i powinności na nich ciążące - dodała sędzia Strusińska-Żukowska. - Skoro ordynacja podatkowa nie wymienia likwidatora jako odpowiedzialnego za zobowiązania publiczne danego podmiotu, nie można przyjąć że jest on objęty tymi przepisami.
Dotychczas sądy traktowały ich tak samo jak członków zarządu spółek i innych podmiotów, jak np. spółdzielnie. Przyjmowały bowiem, że w myśl art. 116a ordynacji podatkowej, spoczywał na nich obowiązek pokrycia z własnej kieszeni zaległych składek ZUS od wynagrodzeń pracowników zatrudnionych w takim podmiocie. W myśl tego przepisu odpowiedzialności za długi wobec ZUS można uniknąć jedynie składając do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości.
Po ostatniej uchwale SN, wszczęcie postępowania likwidacyjnego będzie chroniło członka zarządu - który stał się likwidatorem tego podmiotu gospodarczego, tak samo jak ogłoszenie jego upadłości.