Pomysł dobry, bo miał zaktywizować nianie, które znacząco zasilają szarą strefę. Jak się okazuje, istnieje jednak zbyt dużo ograniczeń. I to nie tylko tych wynikających z przepisów, ale jeszcze z interpretacji poczynionych przez ZUS.
Treścią umowy uaktywniającej jest sprawowanie opieki nad dzieckiem (lub dziećmi) w wieku od ukończenia 20 tygodnia życia do końca roku szkolnego, w którym dziecko ukończy 3 rok życia. Jedynie wtedy, gdy objęcie dziecka wychowaniem przedszkolnym jest niemożliwe lub utrudnione, ten okres może zostać wydłużony do końca roku szkolnego, w którym ukończy ono 4 lata (art. 2 ust. 3 ustawy o opiece).
Tylko pełnoletni
Pierwsze pytanie dotyczy członków rodziny. To bowiem bliski krewny, np. babcia często opiekuje się swoimi wnukami. Czy zatem rodzice mogą ją zatrudnić i liczyć, że ZUS opłaci za nią składki?
Jak wskazuje ustawa o opiece, umowa uaktywniająca jest zawierana w formie pisemnej między nianią a rodzicami albo rodzicem samotnie wychowującym dziecko.
Co oczywiste, stroną umowy jako niania nie może być żaden z rodziców, ponieważ oboje rodzice zatrudniają nianię. Nie istnieją natomiast żadne ograniczenia dotyczące pokrewieństwa między nianią a rodzicami dzieci. Nie ma więc przeszkód prawnych, aby umowa uaktywniająca została zawarta np. z babcią, ciocią czy pełnoletnim rodzeństwem dziecka.
Rodzice nie mogą jednak skutecznie zawrzeć umowy uaktywniającej ze swoim niepełnoletnim dzieckiem, którego są przedstawicielami ustawowymi i nad którym sprawują władzę i pieczę rodzicielską. W takiej sytuacji zawarliby ją bowiem sami ze sobą. Ale już siostra czy brat dziecka, którzy są pełnoletni, mogą zawrzeć umowę uaktywniającą ze swoimi rodzicami.
Na razie ZUS nie żąda jednak przedkładania umowy uaktywniającej ani żadnych innych dokumentów potwierdzających spełnianie warunków do finansowania składek z budżetu państwa.
Co ciekawe, to informowanie przez ZUS, że również niepełnoletność obcej osoby, która mogłaby opiekować się dzieckiem, wyklucza możliwość podpisania z nią umowy uaktywniającej.
Uprawnia aktywność zawodowa
Przez pozostawanie w zatrudnieniu należy rozumieć wykonywanie pracy na podstawie stosunku pracy, umowy o pracę nakładczą, a także wykonywanie innych form aktywności zawodowej, np. posiadanie statusu funkcjonariusza, żołnierza zawodowego, sędziego, prokuratora, posła.
Z kolei umowy cywilnoprawne, które stanowią tytuł do ubezpieczeń, to umowa agencyjna, umowa-zlecenie albo inna umowa o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia.
Za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się natomiast:
• osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych,
• twórcę i artystę,
• osobę prowadzącą działalność w zakresie wolnego zawodu:
– w rozumieniu przepisów o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne,
– z której przychody są przychodami z działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych,
• wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością,
• wspólników spółki jawnej, komandytowej lub partnerskiej,
• osobę prowadzącą niepubliczną szkołę, placówkę lub ich zespół, na podstawie przepisów o systemie oświaty.
Ważne strony umowy
Jak wynika z art. 50 ust. 3 i 5 ustawy o opiece, stroną umowy jest albo małżeństwo (oboje rodzice), albo rodzic samotnie wychowujący dziecko. Natomiast rodzicem samotnie wychowującym dziecko jest:
• panna, kawaler,
• wdowa, wdowiec,
• rozwódka, rozwodnik,
• rodzic, w stosunku do którego orzeczono separację w rozumieniu odrębnych przepisów,
• rodzic pozostający w związku małżeńskim, jeżeli jego małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich lub odbywa karę pozbawienia wolności.
Za rodzica uważa się także opiekuna prawnego oraz inne osoby, którym sąd powierzył sprawowanie opieki nad dzieckiem (art. 3 ustawy).
Umowy uaktywniającej nie może więc zawrzeć tylko jeden rodzic, chyba że samotnie wychowuje dziecko.
Gdyby więc rodzic, który nie wychowuje dziecka samotnie, podpisał umowę z nianią, to nie spełni ona warunków przewidzianych dla umowy uaktywniającej. Będzie więc zwykłą umową o świadczenie usług, a w konsekwencji niania będzie objęta ubezpieczeniami jako zleceniobiorca. Nie ma wtedy podstaw do opłacania składek z budżetu państwa.
Natomiast w sytuacji gdyby oboje rodzice zawarli umowę z więcej niż jedną nianią na ten sam okres (np. z jedną na godziny poranne, a z drugą na popołudniowe), wtedy składki z budżetu państwa będą finansowane jedynie za jedną z nich.
Wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby rodzice zawarli umowę z więcej niż jedną nianią na ten sam okres (np. z jedną na godziny poranne, a z drugą na popołudniowe). Budżet państwa powinien finansować składki za obie nianie. ZUS ma jednak inne zdanie w tej sprawie i dopuszcza finansowanie składek za tylko jedną nianię zatrudnioną przez tych samych rodziców.
Student nie skorzysta
Brak aktywności zawodowej jednego z rodziców wyklucza możliwość przyjęcia niani, za którą składki finansowałby budżet państwa. Z założenia to właśnie on powinien się dzieckiem opiekować. I nie pomoże to, że rodzic ten i tak nie może opiekować się potomkiem, bo chodzi do szkoły albo pracuje, lecz na innej umowie niż wskazuje ustawa.
ZUS opłaca składki za nianię tylko wtedy, gdy rodzice albo rodzic samotnie wychowujący dziecko nie mogą się nim opiekować przez cały czas, bo są zatrudnieni, świadczą usługi na podstawie umowy cywilnoprawnej stanowiącej tytuł do ubezpieczeń społecznych lub prowadzą pozarolniczą działalność. Jest to zgodnie z art. 51 ust. 3 pkt 2 ustawy o opiece.
Rodzic będący studentem nie spełnia żadnego z wymienionych kryteriów. Gdy więc jeden z rodziców studiuje, nawet dziennie, nie uda się podpisać umowy, na której podstawie ZUS rozliczy za nianię składki z budżetu państwa.
Niestety, na pomoc państwa nie mogą też liczyć rodzice, którzy systematycznie pracują, ale na podstawie umowy o dzieło. Taki kontrakt nie jest bowiem objęty ubezpieczeniami w ZUS. Podobnie jest, gdy oboje pracują, ale jeden z nich wykonuje umowę cywilnoprawną, jeszcze się uczy i nie ukończył 26 lat. Taka umowa też nie jest zgłaszana do ZUS.
Opieka przez część dniówki
Opieka nad dzieckiem może być sprawowana do ukończenia roku szkolnego, w którym dziecko ukończy trzy lata, a jedynie gdy niemożliwe lub utrudnione jest objęcie go wychowaniem przedszkolnym – o rok dłużej (do końca roku szkolnego, w którym ukończy czwarty rok życia).
Ponadto ZUS nie opłaca za nianię składek, gdy dziecko jest umieszczone w żłobku, klubie dziecięcym lub zostało objęte opieką sprawowaną przez dziennego opiekuna (art. 51 ust. 3 pkt 3 ustawy o opiece).
Łączne stosowanie tych dwóch przepisów prowadzi do wniosku, że opłacanie składek z budżetu państwa za nianie jest uwarunkowane między innymi tym, że rodzice dziecka, nad którym niania sprawuje opiekę, nie korzystają z żadnej innej formy opieki.
Zatem z dofinansowania składek za nianię nie skorzystają również rodzice, których dziecko rozpoczyna karierę przedszkolną. Już okres adaptacyjny, który polega na spędzeniu w przedszkolu tylko krótkiego czasu, często w obecności opiekuna, wyklucza finansowanie składek za nianię, która zaopiekuje się nim przez resztę dnia.
Kto pierwszy, ten gorszy
Zatrudniając nianię, rodzice powinni wziąć pod uwagę, czy już jest ona związana umową uaktywniającą z jakąś inną rodziną. Jeśli tak jest, to dla drugiej rodziny wynikają z tego istotne różnice.
Niania, która pracuje na kilku umowach uaktywniających, obowiązkowo objęta jest ubezpieczeniami społecznymi z jednej, tej zawartej najwcześniej, z możliwością zamiany tytułów, czyli wyboru umowy późniejszej jako tytułu obowiązkowego. Z tej umowy ZUS musi opłacać składki od pensji nie wyższej niż kwota minimalnego wynagrodzenia (w 2011 r. 1386 zł, a w 2012 r. 1500 zł).
Jeśli niania nie będzie chciała na swój wniosek przystąpić do ubezpieczeń społecznych z drugiej umowy (są dla niej z drugiej umowy dobrowolne), to rodzice, którzy przyjęli nianię jako drudzy, nie muszą się martwić o rozliczanie czy opłacanie tych składek, pozostanie do rozliczenia składka na ubezpieczenie zdrowotne.
Może się jednak okazać, że opiekunka postanowiła, że także z drugiej umowy chce przystąpić dobrowolnie do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych. Wtedy również na drugiej rodzinie będzie spoczywał obowiązek comiesięcznego obliczania składek.
Podobnie jak w przypadku umowy zawartej wcześniej, również od tej drugiej składki będzie opłacał ZUS – ale jak informuje, tylko od tej części, która w sumie z pensją z pierwszej umowy nie przekroczy kwoty minimalnego wynagrodzenia.
Przykład
Pani Jola od października br. opiekuje się przez sześć godzin dziennie dzieckiem na podstawie umowy uaktywniającej w zamian za wynagrodzenie w wysokości 1000 zł miesięcznie.
Od tej kwoty rodzice rozliczają składki, które finansuje ZUS. Od listopada pani Jola podpisała umowę uaktywniającą z drugą rodziną, tym razem na dwie godziny dziennie i sześć godzin w każdą sobotę. W zamian ma otrzymywać pensję 600 zł miesięcznie.
Wariant I
Pani Jola nie chce, by z drugiej umowy były za nią płacone składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.
Rodzice muszą za nią rozliczać tylko składkę zdrowotną. Od podstawy wymiaru wysokości minimalnego wynagrodzenia łącznie z obydwu umów finansuje ją ZUS (1000 zł z pierwszej umowy i 386 zł z drugiego kontraktu), a od nadwyżki (1600 zł – 1386 zł = 214 zł) składkę zdrowotną musi opłacić niania.
Wariant II
Pani Jola chce być ubezpieczona też z drugiej umowy. Druga rodzina może więc liczyć, że te składki ZUS pokryje od części pensji w wysokości 386 zł.
Od nadwyżki sumy pensji niani z obydwu umów – 214 zł
– rodzice muszą rozliczyć i opłacić składki na zasadach
dotyczących zleceniobiorców.
Patrycja Zawirska
Komentuje Patrycja Zawirska, radca prawny w kancelarii Raczkowski i Wspólnicy
„Ustawa żłobkowa” nie zawiera ograniczenia co do wieku osoby, z którą możemy zawrzeć umowę uaktywniającą.
W tym zakresie należy zatem stosować ogólne zasady prawa cywilnego. Umowę możemy więc zawrzeć również z osobą niepełnoletnią (jednak z pewnymi konstytucyjnymi ograniczeniami w przypadku nieukończenia przez nią szesnastego roku życia). Co istotne, w takim przypadku konieczna będzie zgoda przedstawiciela ustawowego – najczęściej rodzica małoletniej niani.
Ewentualna decyzja ZUS o odmowie opłacania składek za niepełnoletniego opiekuna nie będzie miała żadnego wpływu na ważność samej umowy. Niania będzie zobowiązana opiekować się dzieckiem, a rodzice będą zobowiązani wypłacać ustalone wynagrodzenie. Zasadność decyzji ZUS może być natomiast kwestionowana w drodze odwołania.
Nie wiadomo też, w jaki sposób interpretować zasadę, zgodnie z którą ZUS sam opłaca składki od płacy niani do wysokości pensji minimalnej w sytuacji, gdy zawarto więcej niż jedną umowę uaktywniającą (o ile niania chce, by od każdej z nich były odprowadzane świadczenia na ubezpieczenie społeczne). Konkretnie, nie jest jasne, czy ograniczenie to powinno mieć zastosowanie do każdej z umów z osobna, czy do zsumowanych dochodów ze wszystkich z nich.