Nowy przedsiębiorca nie będzie musiał w ogóle płacić składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne w ciągu czterech miesięcy od dnia rozpoczęcia działalności gospodarczej. Jeśli jednak zdecyduje się opłacać składki na ubezpieczenie społeczne, to przez 24 miesiące od zarejestrowania firmy minimalna podstawa ich wymiaru wyniesie tylko 20 proc. – 277,20 zł

(obecnie 30 proc. – 415,80 zł) najniższego wynagrodzenia.

Takich ułatwień dla początkujących biznesmenów chce komisja sejmowa "Przyjazne państwo". Posłowie przygotowali więc projekt nowelizacji ustaw o systemie ubezpieczeń społecznych oraz o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

– Chcemy zachęcić młodych ludzi, zwłaszcza bezrobotnych, do zakładania działalności gospodarczej. "Wakacje" od płacenia składek przez pierwsze miesiące pozwolą im przeznaczyć zaoszczędzone w ten sposób pieniądze na rozwój firmy – mówił podczas wczorajszego posiedzenia komisji jej przewodniczący Adam Szejnfeld.

Nowe regulacje dałyby początkującym przedsiębiorcom wybór. Mogliby dobrowolnie zrezygnować z płacenia przez pierwsze cztery miesiące składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe, do których odprowadzania do ZUS zobowiązuje ich teraz ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Mogliby również nie płacić składki na ubezpieczenie zdrowotne, która obecnie wynosi 243,39 zł.

366,63 zł

to łączna kwota składek dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą

Po upływie czterech miesięcy przez pozostałe 20 miesięcy od dnia zarejestrowania firmy będą odprowadzali składki na preferencyjnych warunkach.

Zmianom sprzeciwia się jednak Ministerstwo Zdrowia.

– Nie możemy wykluczyć młodych i zdrowych ludzi z obowiązku finansowego zasilania systemu zdrowia, bo wspierają oni składkami leczenie osób starszych. Poza tym młody człowiek jest nieświadomy, że w każdej chwili może zachorować, a jeśli się nie ubezpieczy, opieka zdrowotna będzie go drogo kosztować – mówił Andrzej Włodarczyk, podsekretarz stanu w MZ. Jego argumenty nie były jednak dla posłów przekonujące.

Ich zdaniem zaproponowane ulgi będą przeciwdziałać procederowi polegającemu na tym, że przedsiębiorcy, obawiając się zbyt dużych kosztów związanych z początkowym okresem prowadzenia firmy, wolą ją fikcyjnie rejestrować np. na Słowacji. Tam składki są znacznie niższe niż w Polsce. Udziałowi w tej swoistej szarej strefie ma również zapobiegać obniżenie podstawy wymiaru składek przez pierwsze 24 miesiące od dnia rozpoczęcia działalności gospodarczej. Świeżo upieczeni przedsiębiorcy płaciliby wówczas składki na ubezpieczenie społeczne w wysokości nie 116,30 zł, ale około 77,53 zł.

Rozwiązania, które zaproponowali posłowie, spowodują, że wpływy do ZUS zmniejszą się w pierwszym roku obowiązywania ulg o 96 mln zł, a do Narodowego Funduszu Zdrowia o 450 mln zł.

Etap legislacyjny:

- konsultacje w komisji sejmowej