[srodtytul]Gratyfikacja za wydajność w podstawie wymiaru[/srodtytul]

[b]Zgodnie z układem zbiorowym różnicowanie indywidualnych wynagrodzeń następuje w firmie w powiązaniu z wynikami pracy oraz osiąganiem przez podwładnych celów ilościowych i jakościowych. Zatrudniony w pełnym wymiarze dostaje wynagrodzenie zasadnicze w stałej stawce miesięcznej 3200 zł oraz premie wydajnościowe stanowiące zwykle 50 proc. tej pierwszej. Od 23 maja do 11 lipca 2008 r. był na nieprzerwanym zwolnieniu lekarskim. W podstawie wymiaru wynagrodzenia chorobowego i zasiłku księgowa nie uwzględniła wskazanych premii, mimo że odprowadziła od nich składki chorobowe. Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 24 czerwca br. pracownik zażądał ponownego ustalenia tych świadczeń z uwzględnieniem premii. Prezes odmówił, powołując się na art. 41 ustawy zasiłkowej, nakazujący wyłączać z ich podstawy wymiaru składniki poborów, jeżeli układ lub przepisy płacowe nie przewidują jego zmniejszenia za okres pobierania zasiłków. Czy szef ma rację?[/b]

[b]Nie[/b] W wyniku orzeczenia Trybunału (SK 16/06), obowiązującego od 7 lipca br., do podstawy wymiaru świadczeń chorobowych wchodzą w zasadzie składniki uposażenia, jeśli spełniają łącznie dwa warunki:

– odprowadziliśmy od nich składki chorobowe,

– nie wypłaciliśmy ich faktycznie za czas choroby.

Zasady te obowiązują wprawdzie od 7 lipca 2008 r. [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=276339](data ogłoszenia werdyktu w DzU nr 119, poz. 771)[/link], ale według nich musimy przeliczyć niesłusznie zaniżane wynagrodzenia chorobowe i zasiłki uiszczone zasadniczo w ciągu trzech poprzednich lat. Czytelniczka potwierdziła realizację pierwszego wymogu, drugi wynika natomiast z konstrukcji samej premii. Należy się ona za wykonanie dodatkowych zadań lub norm, czyli za pracę; nie przysługuje zatem za czas niedyspozycji zdrowotnej. Premie nie są więc uiszczane za takie okresy. Potwierdzają to niezbyt precyzyjne w tym względzie postanowienia układu zbiorowego. Nie ma zatem żadnych przeszkód, by opisana premia zwiększała wynagrodzenia z art. 92 kodeksu pracy i zasiłki.

[b]Prezes powinien więc uwzględnić wniosek pracownika oraz wypłacić mu wyrównanie wraz z odsetkami?[/b]

Nie do końca. Bez wątpienia zatrudniony jest uprawniony do przeliczenia świadczeń chorobowych tak, by odzwierciedlały pominięte premie wydajnościowe. Od kwoty rekompensaty trzeba też naliczyć odsetki za zwłokę (obecnie 11,5 proc. w skali roku). Tyle że czynności te pracodawca powinien podjąć z urzędu, z własnej inicjatywy, nie czekając na wniosek zainteresowanego. Według wyjaśnień ZUS z urzędu wyrównujemy świadczenia przysługujące podwładnym w dniu wejścia wyroku Trybunału w życie, czyli 7 lipca 2008 r. Co więcej, dotyczy to całej, ciągłej absencji przypadającej m.in. tego dnia. Skoro więc pracownikowi przysługiwały ciągle, bez dnia przerwy świadczenia za okres 23 maja – 11 lipca br., szef ma obowiązek uzupełnić je automatycznie, z własnej woli.

[srodtytul]Samorządowcom też wyrównujemy[/srodtytul]

[b]Na wynagrodzenie pracownika urzędu miasta składa się: wynagrodzenie zasadnicze, określone kwotowo dodatki specjalny i funkcyjny oraz procentowo od płacy zasadniczej stażowy. Ponadto otrzymuje on raz w roku nagrodę uznaniową i trzynastkę. Czy po wyroku TK z 24 czerwca br. możemy któryś z tych składników pominąć w podstawie wymiaru wynagrodzenia chorobowego i zasiłków?[/b]

To zależy. Poza wątpliwościami pozostaje pensja zasadnicza; przyjmujemy ją do podstawy na ogół w wysokości wypłaconej za 12 miesięcy poprzedzających miesiąc powstania niezdolności do pracy. Dodatki też należy do niej wliczać, chyba że regulacje płacowe nakazują je zachowywać pracownikom za czas choroby bądź innej absencji zasiłkowej. Dodatek stażowy przyjmujemy po uzupełnieniu, a dodatki specjalny i funkcyjny w kwotach rzeczywiście wypłaconych za miesiące, z których tworzymy podstawę wymiaru.

[b]A co z nagrodą uznaniową i dodatkowym wynagrodzeniem rocznym? Bierzemy je pod uwagę w trakcie liczenia świadczeń chorobowych, macierzyńskich, opiekuńczych i zasiłkowych?[/b]

Jeśli chodzi o nagrodę, to stosujemy zasady wskazane w odpowiedzi na pytania pierwsze i drugie. Gdy przepisy zakładowe nie mówią wyraźnie o zachowywaniu do niej prawa przez podwładnego za czas pobierania wymienionych należności, prześwietlamy nagrodę według podanych tam kryteriów. Gdy w wyniku weryfikacji zakwalifikujemy je do podstawy wymiaru np. wynagrodzenia chorobowego, uwzględniamy ją w kwotach faktycznie wypłaconych w miesiącach przyjmowanych do tej podstawy.

Doliczamy je po prostu do wynagrodzeń wypłaconych za owe 12 miesięcy. Inaczej sprawa wygląda z trzynastą pensją, czyli z dodatkowym wynagrodzeniem rocznym, które ustalamy wyłącznie na podstawie wynagrodzenia wypłaconego zatrudnionemu w poprzednim roku za czas faktycznie przepracowany (jest ona w zasadzie premią). Potwierdzają to art. 2 ustawy z 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej (DzU nr 160, poz. 1080 ze zm.) oraz uchwała Sądu Najwyższego z 25 lipca 2003 r. (III PZP 7/03). Skoro tak, to nie przysługuje ono za okres otrzymywania wynagrodzenia chorobowego i zasiłków. Uwzględniamy je zatem w podstawie ich wymiaru w wysokości 1/12 wypłaconej za ubiegły rok kalendarzowy.

[srodtytul]Zadania małego płatnika[/srodtytul]

[b]Spółka z o.o. zatrudnia poniżej 20 pracowników, nie ma regulaminu wynagradzania. Druki zaświadczeń medycznych o czasowej niezdolności zatrudnionych do pracy przekraczającej 33 dni w roku kalendarzowym przekazuje do ZUS razem z formularzami ZUS Z-3. Na płace składa się wynagrodzenie zasadnicze i premie uznaniowe, których przyznanie zależy od oceny pracownika przez kierownika firmy w danym miesiącu. Za miesiąc, kiedy podwładny przebywa na zwolnieniu lekarskim, może dostać premię. Czy po orzeczeniu Trybunału zakład ma jakieś obowiązki dokumentacyjne i finansowe z tytułu pominięcia tych premii przy liczeniu świadczeń chorobowych?[/b]

[b]Tak [/b]Choćby dlatego że sam wypłaca załodze wynagrodzenia chorobowe. Dlatego musi uhonorować wnioski pracowników o wyrównanie. Co do zasiłków, to powinien spytać ZUS, który mu podpowie, czy skorygować przekazane informacje ZUS Z-3, czy też przesłać nowe. W każdym razie z poprawionych lub kolejnych dokumentów ma jasno wynikać, które składniki wynagrodzenia pominęliśmy. Może się zdarzyć i tak, że złożenie czy modyfikacja ZUS Z-3 okaże się zbędne, gdy:

– w poprzednio przekazanym formularzu wykazaliśmy nieuwzględnione składniki pensji;

– ZUS nie ma teraz wątpliwości, że wchodzą do podstawy wymiaru wynagrodzenia chorobowego i zasiłków.

[srodtytul]Albo podanie, albo z urzędu[/srodtytul]

[b]Pracownik ma prawo do przeliczenia zasiłków chorobowych i włączenia do nich nagród. Nie składa jednak wniosku w tej sprawie. Co robić? Samemu wypłacić wyrównanie?[/b]

[b]Nie[/b] Czekać na wniosek, który zatrudniony ma prawo złożyć w ciągu trzech lat od wejścia w życie wyroku Trybunału (czyli do 7 lipca 2011 r.). Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by poinformować go o jego uprawnieniu, o którym, być może, nie ma pojęcia. Należy mu również uświadomić, że im później złoży wniosek, tym bardziej skraca czas przeliczeń i obniża należną mu rekompensatę. Wyrównanie przysługuje bowiem za trzy lata wstecz, poczynając od daty przekazania wniosku płatnikowi.

[b]Główna księgowa zatrudniona na etacie przebywała na zwolnieniu lekarskim od 18 sierpnia do 21 października 2008 r. Otrzymuje premie miesięczne i kwartalne (około 6000 zł). Zakład wypłacił jej zasiłek chorobowy obliczony wyłącznie od wynagrodzenia zasadniczego uiszczonego jej za 12 miesięcy. Pominął premie. Ponadto w ciągu tych 12 miesięcy kobieta miała dwukrotną znaczną podwyżkę i już z tego powodu była stratna. Wystąpiła teraz o ponowne ustalenie świadczenia z uwzględnieniem premii. Prezes tłumaczy, że nie ma jeszcze szczegółowej interpretacji w tej sprawie. Kto ma rację?[/b]

Raczej pracownica, chyba że przepisy wprost nakazują wypłatę premii obok zasiłków chorobowych. Wtedy należy ją wyłączyć z ich podstawy wymiaru. Prawdopodobnie jest inaczej: regulamin zakładu albo milczy na temat wpływu premii na zasiłki, albo nie przewiduje ich zawieszenia lub obniżenia za czas niedyspozycji zdrowotnej. W takiej sytuacji premie wchodzą do podstawy wymiaru, o ile odprowadziliśmy od nich składkę chorobową i nie przekazaliśmy ich za okres absencji chorobowej. Zatrudniona nie powinna jednak stracić z tego powodu, że w okresie przyjmowanym do podstawy wymiaru świadczenia chorobowego dostała podwyżki. Do podstawy należy wtedy brać wynagrodzenia:

– niższe, sprzed podwyżki, wypłacone,

– podniesione po podwyżce.

Ponadto, jeśli podniesieniu pensji towarzyszyło przejście z połówki etatu na cały, do podstawy wliczamy wyłącznie wyższe pobory.

[b]Do kiedy szef powinien rozpatrzyć wniosek, a do kiedy wypłacić rekompensatę z tytułu wykluczenia premii wraz z odsetkami? W jaki sposób ma udzielić odpowiedzi na wniosek?[/b]

Problem w tym, że opisana firma miała obowiązek sama, z urzędu, ustalić wyrównanie, uregulować je pracownicy łącznie z odsetkami w ciągu 30 dni od daty wejścia w życie [b]wyroku Trybunału z 24 czerwca br., czyli do 7 sierpnia 2008 r.[/b] Wniosek zainteresowanej był zatem zbędny. Skoro jednak już go dostarczyła, to firma nie musi na niego odpowiadać. Wystarczy, że poinformuje kobietę o tym, że sama jej ureguluje uzupełnienie świadczenia. Ale uwaga! Z pytania wynika, że przedsiębiorca nie zdążył na czas uiścić wyrównania. Dlatego karą dla niego jest obciążenie go częścią odsetek należnych od kwoty wyrównania. Z własnej kieszeni pokrywa je za dni zwłoki przypadające od pierwszego dnia po dacie, kiedy upłynęło owe 30 dni.

[ramka][b]Ważne daty i terminy[/b]

[b]7 lipca 2008 r.[/b]

Od tego dnia obowiązuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował dotychczasowe zasady ustalania podstawy wymiaru świadczeń chorobowych, macierzyńskich, opiekuńczych i wypadkowych.

[b]3 lata[/b]

Tyle czasu mają pracownicy na składanie wniosków o przeliczanie świadczeń na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 24 czerwca br. Termin ten biegnie od daty złożenia wniosku w tej sprawie, czyli od 7 lipca 2008 r.

[b]30 dni[/b]

Tyle czasu ma pracodawca na rozpatrzenie wniosku pracownika i wypłatę wyrównania; gdy nie zdąży na czas, obciążają go odsetki za zwłokę począwszy od pierwszego dnia po dacie, kiedy upłynęło 30 dni.

[b]3 lata [/b]

Za tyle lat wstecz od daty przekazania płatnikowi wniosku przysługuje też zatrudnionym wyrównanie świadczeń, nawet tych, których ostatni dzień mieści się w tak określonych trzech latach.[/ramka]