Zatrudniany przez nas zleceniobiorca przebywa na zwolnieniu lekarskim. Zgłosił się do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego zaraz na początku naszej współpracy. Ma wymagany 180-dniowy okres wyczekiwania. Firma, którą rozliczamy, jest uprawniona do wypłaty zasiłków chorobowych swoim pracownikom. Kto wypłaca zasiłek chorobowy zleceniobiorcy: ZUS czy firma?

Zapewne 30 listopada poprzedniego roku firma zgłasiła do ubezpieczenia chorobowego ponad 20 osób. Skoro tak, to w bieżącym roku jest płatnikiem świadczeń chorobowych i to nie tylko dla swoich pracowników, ale też dla zleceniobiorców czy chałupników spełniających warunki do nabycia zasiłku. Wynika tak z art. 61 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2005 r. nr 31, poz. 267 ze zm.). Nie finansuje jednak tych należności, lecz pośredniczy w ich przekazaniu. Uiszcza wprawdzie z własnych środków, ale też wrzuca je w ciężar przekazywanych za dany miesiąc składek w deklaracji miesięcznej ZUS DRA. Oczywiście firma wypłaca zasiłek tylko w trakcie trwania umowy cywilnej. Potem zadania te przejmuje ZUS. W takiej sytuacji (gdy upływa zlecenie) dostarczamy do ZUS zarówno zwolnienie lekarskie na zielonym druku ZUS ZLA, jak i druk ZUS Z3a. Na tej podstawie zakład ustala prawidłową wysokość zasiłku chorobowego dla byłego wykonawcy. W limicie ustalanym na 30 listopada w celu sprawdzenia statusu płatnika uwzględniamy:

- pracowników (bez względu na wymiar czasu pracy), w tym uczniów,

- zgłoszonych do ubezpieczenia chorobowego chałupników i zleceniobiorców,

- osoby przebywające na urlopach macierzyńskich,

- zgłoszone do ubezpieczenia chorobowego osoby prowadzące własną działalność gospodarczą i z nimi współpracujące.Pomijamy natomiast podwładnych na urlopach wychowawczych i bezpłatnych.