Stopniowo realizuje się scenariusz zmian w publicznych mediach w drodze likwidacji spółek nimi zarządzających, choć nie we wszystkich przypadkach sprawa wygląda jednakowo. Jednak nawet tam, gdzie wnioski ministra kultury i dziedzictwa narodowego napotkały na odmowę – procedura nie została zakończona.

Regionalne zgody

W ostatnich tygodniach na taką likwidację zgodziły się sądy w 16 miastach, będących siedzibami spółek zawiadujących regionalnymi rozgłośniami Polskiego Radia. Jedyna spółka, której odmówiono wszczęcia tej procedury, to Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Lublinie „Radio Lublin” S.A. (tak brzmi jej pełna nazwa).

Właściwy w sprawie Sąd Rejonowy w Świdniku odmówił rejestracji, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 18 stycznia br. TK orzekł wówczas, że nie można stosować przepisów kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) do jednostek publicznej radiofonii i telewizji. (sygn. akt: K 29/23).

Referendarz sądowy Kamil Żurek w uzasadnieniu dostrzegł wprawdzie, że skład orzekający budzi wątpliwości (był tam nieprawidłowo wybrany tzw. sędzia dubler Jarosław Wyrembak – red.), ale nie powoduje to, że ten wyrok nie istnieje prawnie. Zauważył też, że w zakresie procedury cywilnej udział osoby nieuprawnionej w składzie orzekającym „stanowi przesłankę skargi o wznowienie postępowania”.

Wcześniej Sąd Rejonowy w Warszawie odmówił wpisu o likwidacji dla „centralnej” spółki Polskiego Radia oraz dla TVP SA. W obu przypadkach odmowy te zostały już zaskarżone przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza.

Sąd w tych przypadkach wskazywał w uzasadnieniu na nieco odmienny charakter tych spółek. Są one bowiem wprost wymienione w ustawie o radiofonii i telewizji. Spółki regionalne Polskiego Radia wymieniono tam bardziej ogólnie, wskazując jedynie miasta będące siedzibami rozgłośni. W ocenie części prawników taka różnica jest czysto formalna, bowiem wszystkie te spółki są własnością Skarbu Państwa i realizują tę samą misję publiczną, zdefiniowaną w ustawie medialnej.

Skargi na dotychczasowe decyzje sądów w sprawie likwidacji spółek wpływały jednak także ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Stało się tak w przypadku spółek zarządzających Radiem Katowice oraz warszawskim Radiem Dla Ciebie. W obu przypadkach sądy odrzuciły te skargi.

Resort kultury reformuje także Polską Agencje Prasową, stosując podobną metodę. Sąd Rejonowy w Warszawie zgodził się na wszczęcie procedury likwidacyjnej wobec PAP SA. Jak dotychczas to postanowienie referendarza nie zostało zaskarżone.

Radio wciąż nadaje

Przypomnijmy, że realizowany przez resort kultury scenariusz likwidacji spółek mediów publicznych nie przewiduje zaprzestania ich działalności. Polska Agencja Prasowa wciąż działa, podobnie jak regionalne stacje Polskiego Radia, które kontynuują nadawanie swojego programu.

Wszczęcie likwidacji spółek mediów publicznych na podstawie przepisów kodeksu spółek handlowych było bowiem jedną z niewielu prawnych możliwości zmian osób zarządzających tymi mediami. W miejsce dotychczasowych zarządów spółek powołano likwidatorów. Od strony formalnej miało to moc uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy. W sytuacji, gdy spółki te są w 100 procentach własnością Skarbu Państwa, kompetencje WZA przysługują ministrowi właściwemu ds. kultury.

Według ustawy medialnej władze spółek mediów publicznych powinny być wybierane przez Radę Mediów Narodowych. Jednak byłoby to sprzeczne z konstytucją, jako że według orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r. (sygn. akt: K 13/16) te kompetencje powinny przysługiwać Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.

Wyrok ten nie został jednak wykonany, a ustawa przewiduje tu kompetencje dla RMN. Dlatego właśnie resort kultury wybrał drogę zmian poprzez likwidację, zastrzegając przy tym, ze procedura ta może być cofnięta.

Istotną sprawą jest tu domniemanie ważności uchwał WZA do czasu ich podważenia przez sądy. Tak zdecydował Sąd Najwyższy w uchwale siedmiu sędziów z 18 września 2013 r. (sygn. akt: III CZP 13/13).

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Szymon Kaczmarek, adwokat, partner w kancelarii Loewen

Wpis likwidacji spółki do KRS oznacza formalne uznanie uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy co do ustanowienia osoby likwidatora. To on staje się reprezentantem spółki, a wpisy w KRS korzystają z domniemania prawdziwości. W teorii postanowienie o wpisie likwidacji może zaskarżyć dotychczasowy zarząd, ale byłoby to niezwykle trudne. Ponadto uchwała o rozwiązaniu likwidacji może być zaskarżona do sądu okręgowego powództwem o stwierdzenie nieważności lub uchylenie uchwały. Nie można więc twierdzić, że wpis likwidacji definitywnie kończy spór. W przypadkach spółek mediów publicznych, którym sądy odmówiły wpisu o wszczęciu likwidacji, sprawa jest o wiele dalej od finału. Skargi na wpisy rozstrzygną sędziowie. Nie można na tym etapie rozstrzygać o skuteczności czy nieskuteczności działań MKiDN. Podobnie nie można przesądzić wyniku meczu piłkarskiego po pierwszej połowie.