Najpierw warto odnieść się do merytorycznych podstaw ustalenia i poboru opłaty adiacenckiej. Wynikają one z art. 98a ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tekst jedn. Dz.U. z 2021 r., poz. 1899 z późn. zm.). Postanowiono w nim, że jeżeli w wyniku podziału nieruchomości dokonanego na wniosek właściciela lub użytkownika wieczystego, który wniósł opłaty roczne za cały okres użytkowania tego prawa, wzrośnie jej wartość, wójt, burmistrz albo prezydent miasta może ustalić, w drodze decyzji opłatę adiacencką z tego tytułu. Wysokość stawki procentowej opłaty adiacenckiej ustala rada gminy, w drodze uchwały, w wysokości nie większej niż 30 proc. różnicy wartości nieruchomości. Wszczęcie postępowania w sprawie ustalenia opłaty adiacenckiej może nastąpić w terminie do 3 lat od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna albo orzeczenie o podziale stało się prawomocne.
Czytaj więcej:
Na kanwie ww. regulacji w orzecznictwie akcentuje się, że przesłankami, które muszą zostać spełnione, aby możliwe było naliczenie opłaty adiacenckiej jest:
- dokonanie na wniosek właściciela lub użytkownika wieczystego, który wniósł opłaty roczne za cały okres użytkowania tego prawa, podziału nieruchomości;
- wzrost wartości nieruchomości na skutek dokonanego podziału;
- wszczęcie postępowania w sprawie ustalenia opłaty adiacenckiej w terminie do 3 lat od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna albo orzeczenie o podziale stało się prawomocne;
- fakt, że w dniu, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna albo orzeczenie o podziale nieruchomości stało się prawomocne, obowiązywała uchwała rady gminy o wysokości stawki procentowej opłaty adiacenckiej (wyrok WSA w Gdańsku z 17 lutego 2021 r., sygn. akt II SA/Gd 826/20).
Z kontekstu podanego stanu faktycznego należy wnioskować, że wszystkie ww. warunki zostały spełnione, bowiem została wydana decyzja administracyjna przez wójta gminy w sprawie opłaty adiacenckiej. Decyzja ta zyskała przymiot ostateczności, więc weszła do obrotu prawnego.
Warto przypomnieć, że źródłem powstania ww. opłaty mogą być różne okoliczności natury prawnej, w tym podział nieruchomości.
Natomiast od strony finansowej, wskazana opłata jest świadczeniem pieniężnym, bezzwrotnym oraz przymusowym. Opłaty te są zaliczane do tzw. niepodatkowych należności budżetowych, o których mowa w art. 60 pkt 7 ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (tekst jedn. Dz.U. z 2021 r., poz. 305 z późn. zm.).
Z tej regulacji wynika, że środkami publicznymi stanowiącymi niepodatkowe należności budżetowe o charakterze publicznoprawnym są dochody budżetu państwa, dochody budżetu j.s.t. albo przychody państwowych funduszy celowych – dochody pobierane przez państwowe i samorządowe jednostki budżetowe na podstawie odrębnych ustaw. Taką odrębną ustawą jest właśnie ustawa o gospodarce nieruchomościami.
Warto zwrócić uwagę na art. 98a ust. 5 oraz art. 148 ust. 5 ostatniej z wymienionych ustaw, które odsyłają właśnie do ww. przepisów ustawy o finansach publicznych. Skoro odsyłają, to zastosowanie ma także art. 67 tej ustawy, który przewiduje stosowanie odpowiednio działu III ustawy z 29 sierpnia 1997 r.
Ordynacja podatkowa (tekst jedn. Dz.U. z 2021 r. poz. 1540 z późn. zm.). W następstwie tego odesłania mogą mieć zastosowanie do ww. należności m.in. przepisy art. 97 § 1 oraz art. 100 § 1 tej ustawy. Z nich zaś wynika, że spadkobiercy podatnika, z zastrzeżeniem § 1a, 2 i 2a, przejmują przewidziane w przepisach prawa podatkowego majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Nadto, organ podatkowy orzeka w jednej decyzji o zakresie odpowiedzialności lub uprawnień poszczególnych spadkobierców na podstawie decyzji ostatecznych wydanych wobec spadkodawcy oraz jego zobowiązań wynikających z prawidłowych deklaracji.
Jak podano w wyroku WSA w Gliwicach z 23 listopada 2020 r. (sygn. akt III SA/Gl 1782/20) odpowiedzialność za zobowiązanie spadkodawcy powstaje niezależnie od wydania decyzji na podstawie art. 100 § 1 Ordynacji podatkowej, w której organ orzeka nie o samej odpowiedzialności, ale o zakresie tej odpowiedzialności. Sama odpowiedzialność spadkobierców powstaje bowiem z chwilą otwarcia spadku, to jest z chwilą śmierci spadkodawcy (art. 924 K.c.), natomiast nabycie spadku następuje z chwilą jego otwarcia (art. 925 K.c.). Jest to typowa decyzja deklaratoryjna, która potwierdza istnienie stosunku prawnego i zakresu istniejącej z mocy prawa odpowiedzialności.
Należy zauważyć, że śmierć osoby, wobec której wspomniana decyzja została wydana, w świetle ww. przepisów, nie niweczy skutków prawnych z tej decyzji wynikających. Oznacza to, że dług nadal istnieje, tyle tylko, że powinien być dochodzony od spadkobierców osoby, wobec której wójt gminy ustalił opłatę adiacencką.
W tym kontekście organ ma nie tyle możliwość, co prawny obowiązek dochodzenia wspomnianej należności. Powinność taka wynika z ogólnej reguły zawartej w ustawie o finansach publicznych, a mianowicie z art. 42 ust. 2, gdzie postanowiono, że jednostki sektora finansów publicznych są obowiązane do ustalania przypadających im należności pieniężnych, w tym mających charakter cywilnoprawny oraz terminowego podejmowania w stosunku do zobowiązanych czynności zmierzających do wykonania zobowiązania.
Jaki wniosek
Zgon osoby zobowiązanej do zapłaty należności publicznoprawnej wynikającej z decyzji ostatecznej w sprawie opłaty adiacenckiej, nie oznacza, że gmina może zaniechać dalszych czynności. Wójt gminy winien przeprowadzić stosowne postępowanie zwieńczone decyzją wydaną wobec następców prawnych zmarłego. Na gminie spoczywa prawny obowiązek dochodzenia ww. opłat wynikający z przepisów ustawy o finansach publicznych.