Aktualizacja: 13.03.2025 17:14 Publikacja: 21.10.2021 12:26
Kazachstan będąc dziewiątym państwem na świecie pod względem powierzchni jest wymagającym rynkiem, jeżeli chodzi o organizację transportu i logistyki.
Foto: Vasca
Okazją do określenia perspektywicznych dziedzin w dwustronnej współpracy i pokazania przedsiębiorcom instrumentów wsparcia inwestycji było Forum Biznesu Polska-Kazachstan, które odbyło się w Warszawie na początku października br. Tym bardziej, że Kazachstan pozostaje miejscem największego napływu bezpośrednich inwestycji z Polski w Azji Środkowej. W Kazachstanie działa już ok. stu przedsiębiorstw z udziałem polskiego kapitału.
Forum pomogło też uwrażliwić polskich biznesmenów na wyzwania czekające ich w Azji Centralnej. Podczas spotkania współorganizowanego przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu (PAiH) zawarto też siedem porozumień dwustronnych dotyczących projektów w Kazachstanie na łączną kwotę ok. 445 mln dolarów.
Kazachstan jest, i raczej jeszcze długo pozostanie, niekwestionowanym liderem w pozyskiwaniu inwestycji zagranicznych w Azji Środkowej. Sprzyja temu stały rozwój gospodarczy, stabilna scena polityczna oraz specjalne strefy ekonomiczne.
Jeszcze niedawno władze kraju zapowiadały, że usługi staną się kołem zamachowym tamtejszej gospodarki. Decyzje dotyczące wprowadzenia tzw. ulic całodobowych miały sprzyjać realizacji tego planu. Jednak pandemia kładzie się cieniem na tych zamierzeniach.
Wiele barier i słabości systemowych Kirgistanu przekłada się na relatywnie niską pozycją w rankingu „Ease of Doing Business” Banku Światowego, w którym w 2019 r. republika zajęła 80. miejsce (na 190 uwzględnionych państw).
Optymistyczne prognozy dla gospodarek Azji Centralnej zdają się nie dotyczyć Turkmenistanu, którego polityka neutralności i izolacjonizmu doprowadziła do kryzysu. Aszchabad skutecznie blokuje informacje o stanie gospodarki, więc wszelkie analizy opierają się na danych szacunkowych.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Władze Uzbekistanu dążą do przekształcenia sektora usług w istotną siłę napędową wzrostu gospodarczego kraju. Czy duże zmiany w uzbeckich usługach pomogą przezwyciężyć uciążliwości biurokratyczne i korupcję?
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Nie Krym, nie surowce Doniecka, nie zakaz wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, ale zdjęcie coraz mocniej uwierających Kreml sankcji może stać się najważniejszym warunkiem Putina w negocjacjach z USA. Rosyjska gospodarka nie radzi sobie bez płatności transgranicznych.
Wygląda na to, że proces deregulacji polskiej gospodarki wreszcie ruszył. Prace nad usunięciem barier blokujących działalność firm trwają w kilku zespołach. Rząd przyjął projekt zmiany przepisów, o które od lat zabiega branża leasingowa.
Motocykle Harley Davidson z Wisconsin, soja z Luizjany, mięso z Nebraski i Kansas — UE odpowiada na karne cła amerykańskie swoimi cłami odwetowymi. Chce zaszkodzić republikańskim stanom.
Jeśli elity amerykańskie nie przerwą eskalującej wojny celnej, legną w gruzach korzyści, jakie cały świat, zwłaszcza ten na dorobku, odnosił od 30 lat z globalizacji.
Duże miasta szykują się do kolejnego rozwojowego skoku w 2025 r. Pod warunkiem dostępności funduszy unijnych.
Nowe regulacje nie zrekompensowały przedsiębiorcom skutków wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego od pracy, a jedynie zróżnicowały w sposób nieuzasadniony sytuację prawną pracodawców.
Na co UE czekała cztery lata? Czy potrzebujemy Trumpa, żeby bronić interesów, które już widzieliśmy wcześniej? UE widzi okazje i czeka, jak śpiąca królewna, budzona pocałunkiem królewicza ze sztuczną opalenizną.
Od rozpętanej przez Putina wojny Rosja, drugi po USA światowy eksporter broni, traci coraz szybciej rynek. Eksport zmniejszył się o połowę, a udział w globalnym zbrojeniowym torcie spadł do 7,8 procent. Hegemonem rynku są Amerykanie. Koncerny z USA zaspokajają 43 proc. światowego popytu na broń, głównie dzięki zamówieniom z Europy. Utrata tego rynku w wyniku działań Donalda Trumpa byłaby dla amerykańskiej zbrojeniówki katastrofalna w skutkach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas