Wydawałoby się, że dobry prawnik powinien wyeliminować ryzyko naruszenia, przez jego klienta, praw własności intelektualnej w ramach podejmowanego przedsięwzięcia – m.in. reklamy, projektowania produktu, czy też jego dystrybucji. Nic bardziej mylnego – takiej kompetencji nie posiada.
Problem wynika z przyjęcia na gruncie prawa własności intelektualnej odpowiedzialności niezależnej od winy (tzw. obiektywnej). Przedsiębiorca może zatem narazić się na odpowiedzialność nie tylko w przypadku, gdy nie był świadomy, że jego działanie wkracza w prawa osób trzecich, ale także, gdy był zapewniony przez podmiot, z którym współpracuje, że otrzymane np. materiały reklamowe, nie naruszają praw osób trzecich.