W Niemczech wkrótce rozszerzone zostaną przepisy o nadzorze nad łańcuchami dostaw. Rozwiązania te mają zapewnić ochronę praw człowieka w transgranicznej współpracy, zwłaszcza z krajami Trzeciego Świata. Tam patologii jest najwięcej: od wykorzystywania do ciężkich prac fizycznych dzieci po głodowe wynagrodzenia i warunki pracy urągające minimalnym standardom bezpieczeństwa.
Zachodni świat, który od dekad niesie na sztandarach humanizm, hasła o ochronie praw człowieka, tolerancję i wsparcie słabszych, podchodził do tej kwestii dość deklaratywnie. Górnolotne deklaracje często rozjeżdżają się z praktykami akceptowanymi przez zachodnie firmy, mające swoje filie i zakłady produkcyjne m.in. w Azji. W efekcie standardy praw człowieka obowiązują jedynie w macierzystym państwie, poza nim, gdzieś daleko, standard ten już nie istnieje.