Spór w sprawie dotyczył podatku od środków transportowych za lata 2015–2017. A chodziło o sześć samochodów ciężarowych, jeden ciągnik samobieżny, jedna naczepa i dwie przyczepy, od których samorządowy fiskus zażądał podatku od jednego z przedsiębiorców. Urzędnicy ustalili bowiem, że choć są one zarejestrowane na jego syna to z adnotacją sprzedaży na rzecz ojca.

Podatnik bronił się, że nigdy nie posiadał pojazdów i istnieją one tylko wirtualnie. Podkreślał, że zostały one dawno złomowane.

Czytaj także: Wyrejestrowanie skradzionego samochodu - wyrok WSA w Opolu

Te tłumaczenia nie przekonały urzędników. Tłumaczyli, że podatnik w latach 2003–2006 samochody nabył od swojego syna, o czym świadczą stosowne umowy przedłożone organowi podatkowemu. Od tego czasu stan prawny tych ruchomości nie uległ zmianie.

Zdaniem urzędników będąc właścicielem środków transportowych, to ojciec obciążony jest podatkiem z tego tytułu.

Reklama
Reklama

Mężczyzna zaskarżył decyzje, ale Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie oddalił jego skargę. Jak zauważył WSA skarżący nie kwestionuje, że zawarł umowy sprzedaży. Podnosi jedynie, że ich przedmiotem nie były pojazdy, ale złom.

Tymczasem w momencie zawierania umów sprzedaży środków transportowych, pojazdy były zarejestrowane i niezależnie od swojego stanu technicznego, były one odnotowane w ewidencji pojazdów. Brak jest więc podstaw do przyjęcia, że winny były one być traktowane nie jako środki transportu, ale jako złom.

Ostatecznie niekorzystne dla skarżącego stanowisko potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny.

Przypomniał, że w świetle art. 9 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, co do zasady, obowiązek podatkowy w zakresie podatku od środków transportowych, ciąży na osobach fizycznych i osobach prawnych będących ich właścicielami.

W ocenie sądu skarżący bezpodstawnie twierdził w toku postępowania, że jego pojazdy zostały zezłomowane. Nie przedstawił bowiem na to wiarygodnych dowodów, które mogłyby skutkować wyrejestrowaniem pojazdu i w konsekwencji zwolnić go z obowiązku podatkowego.

Jak tłumaczył NSA złomowanie pojazdów powinno nastąpić poprzez przekazania pojazdów do przedsiębiorcy prowadzącego stację demontażu lub przedsiębiorcy prowadzącego punkt zbierania pojazdów, na podstawie zaświadczenia o demontażu pojazdu, albo równoważnego dokumentu wydanego w innym państwie.

W celu wyrejestrowania pojazdu właściciel pojazdu składa wniosek o wyrejestrowanie pojazdu w organie rejestrującym właściwym ze względu na miejsce ostatniej rejestracji pojazdu. Do wniosku dołącza zaświadczenie o demontażu pojazdu, dowód rejestracyjny, kartę pojazdu, jeżeli była wydana, oraz tablice (tablicę) rejestracyjne.

Zdaniem NSA przekazanie pojazdu do zakładu zajmującego się skupem złomu, który nie ma uprawnień do prowadzenia stacji demontażu lub prowadzenia punktu zbierania pojazdów, nie mogło wywołać skutków prawnych w postaci wyrejestrowania pojazdu. Ponadto z załączonych do akt zaświadczeń o sprzedaży złomu w żaden sposób nie wynika, że chodzi w nich o sporne środki transportowe.

NSA nie przekonały twierdzenia, że podatnik nie nabył środków transportowych, tylko złom. Co innego wynika bowiem z umów. O tym, że był to złom nie przesądza też niska wartości. Ponadto jak przypomniał sąd okoliczność faktycznego niekorzystania z pojazdu, ze względu na jego zezłomowanie przez właściciela, nie oznacza, że doszło do wygaśnięcia obowiązku podatkowego. Do tego niezbędne jest bowiem wyrejestrowanie pojazdu lub wydanie decyzji organu rejestrującego o czasowym wycofaniu pojazdu z ruchu.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 17 kwietnia 2020 r.

Sygnatura akt: II FSK 3226/19

Komentarz eksperta

Emilia Wolnowska, doradca podatkowy, Młodszy Menedżer w dziale doradztwa podatkowego, BDO biuro w Poznaniu

Omawiany wyrok dotyczy podatku od środków transportowych i wpisuje się w dotychczasową linię orzeczniczą. Należy zwrócić uwagę, że opodatkowanie podatkiem od środków transportowych związane jest z rejestracją pojazdu, a nie jego fizycznym posiadaniem czy użytkowaniem. Zatem obowiązek podatkowy nie wygasa mimo złego stanu technicznego pojazdu, braku korzystania z niego, a nawet jego fizycznej likwidacji czy też utraty. Same okoliczności faktyczne nie mają znaczenia bez dochowania określonych formalności. Jeśli podatnik nie złoży wniosku o wyrejestrowanie i nie zostanie wydana decyzja o wyrejestrowaniu pojazdu, nadal ciążyć będzie na nim obowiązek podatkowy w podatku od środków transportowych.

Zdaniem NSA w omawianej sprawie nie doszło do skutecznego wyrejestrowania pojazdu i w konsekwencji wygaśnięcia obowiązku podatkowego. Okoliczność faktycznego niekorzystania z pojazdu, na skutek jego fizycznego zniszczenia poprzez zezłomowanie, bądź niska wartość pojazdu, nie jest wystarczająca dla ustania obowiązku podatkowego. Niezbędne takim przypadku jest wyrejestrowanie pojazdu. Zezłomowanie pojazdu, pozwalające na jego skuteczne wyrejestrowanie powinno się odbyć w określonej procedurze. Do wniosku o wyrejestrowanie należy dołączyć zaświadczenie o demontażu pojazdu wydane przez uprawniony podmiot, czyli stację demontażu lub punkt zbierania pojazdów.

Wymogi te mogą wydawać się podatnikom zbyt sformalizowane, w szczególności w przypadku bardzo niskich wartości pojazdów. Jednak w mojej ocenie postulowanie zmian przepisów poprzez odejście od wymogu wyrejestrowania nie wydaje się uzasadnione. Mogłoby to prowadzić do nadużyć lub możliwości skutecznego kontrolowania wpływów z tego podatku.