Nasz kraj chce przede wszystkim znacznie zwiększyć eksport i inwestycje w Afryce, ale też i import kluczowych surowców m.in. ropy naftowej. Przyśpieszenie w relacjach z państwami afrykańskimi jest pożądane, gdyż polski eksport do Afryki w 2021 r. wyniósł ledwie 3,386 mld euro, a import 3,308 mld euro (względem 2020 r. eksport wzrósł o 15,7 proc., a import o 31,5 proc.). To wynik mizerny zważywszy, że np. eksport tylko na Litwę, która była w 2021 r. naszym 17. rynkiem eksportowym wyniósł 4,767 mld euro. Na Litwie żyje 2,8 mln osób, a w Afryce ponad 1,3 mld.

Jest w tym pewien paradoks, bo eksport do Afryki można porównać do eksportu do największego eksportera i importera świata - Chin. Przy takiej samej liczbie ludności w Państwie Środka i Afryce do Chin wysłaliśmy towary warte 3,063 mld euro. Oznacza to 19. pozycję Chin na liście największych odbiorców naszych produktów. Z eksportem do Afryki radzimy więc sobie równie słabo co eksportem do Chin.

Forum w Dubaju mocnym akcentem na koniec Expo 2020

Bodźcem do większego zaangażowania polskich firm na kontynencie afrykańskim ma być Polsko-Afrykańskie Forum Gospodarcze, które odbywa się dziś w Dubaju. W przedsięwzięciu organizowanym przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu (PAIH) bierze udział ok. 250 przedsiębiorców, w tym z 21 państw afrykańskich m.in. z Nigerii, Egiptu, RPA, Maroka, ale też Ghany i Kongo. Jak wskazał Krzysztof Drynda, prezes PAIH tematem jest pięć głównych obszarów współpracy:

1 - bezpieczeństwo żywnościowe,

2 - transformacja energetyczna i zielone technologie,

3 - infrastruktura (transportowa, elektryfikacja, zaopatrzenie w wodę),

4 – medycyna (budowa szpitali, także modułowych),

5 - finansowanie i ubezpieczanie inwestycji.

Krzysztof Drynda, prezes PAIH (z mikrofonem) wziął udział m.in. w sesji otwierajacej Polsko-Afrykańs

Krzysztof Drynda, prezes PAIH (z mikrofonem) wziął udział m.in. w sesji otwierajacej Polsko-Afrykańskie Forum Gospodarcze. Pierwsza z prawej Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes BGK, mecenasa Forum.

PAIH

Forum ma wyraźnie unaocznić polskim przedsiębiorcom ogromne możliwości handlu z Afryką oraz ułatwić im zapoznanie się z afrykańskimi partnerami.

- Ze współpracą z Afryką wiążemy duże nadzieje. Chcemy ją zintensyfikować. Ma temu m.in. posłużyć tak liczna obecność przedsiębiorców z Afryki na naszym Forum. Przygotowując to wydarzenie nikt z nas jednak nie wiedział, że podczas Forum z Afryką będzie trwała wojna na Ukrainie spowodowana rosyjską agresją. W rezultacie na pierwszy plan przebija się teraz fakt, że w Afryce możemy nie tylko sprzedawać i inwestować, ale z Afryki możemy także kupować potrzebne nam surowce m.in. ropę naftową - mówił Grzegorz Piechowiak, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.

To drugie, tak duże, wydarzenie gospodarcze z udziałem polskich firm, które ma miejsce w Dubaju w czasie trwania Światowej Wystawy Expo 2020. Pierwszym było Polsko-Arabskie Forum Gospodarcze, które odbyło się 6 grudnia ub.r. i zgromadziło ponad 650 osób zainteresowanych zacieśnianiem więzi gospodarczych Polski z krajami arabskimi, zarówno tymi z Zatoki Arabskiej (Perskiej), jak i Afryki Północnej.

- Warto podkreślić, że żaden z krajów wystawiających się na Expo 2020 nie zorganizował dwóch, tak dużych, międzynarodowych wydarzeń o charakterze gospodarczym - podkreśla wiceminister Piechowiak.

Grzegorz Piechowiak, wiceminister w MRiT (drugi od lewej) podczas rozmów kuluarowych na Polsko-Afryk

Grzegorz Piechowiak, wiceminister w MRiT (drugi od lewej) podczas rozmów kuluarowych na Polsko-Afrykańskim Forum Gospodarczym w Dubaju.

Artur Osiecki

Teraz przyszedł czas na Afrykę. Moment jest dobry, gdyż na Expo 2020 dzięki szczodrości gospodarzy wystawy (Zjednoczone Emiraty Arabskie jako gospodarz Expo wzięły na siebie koszty budowy pawilonów państw afrykańskich) są obecne niemal wszystkie państwa Afryki. Afryki, którą zamieszkują głównie ludzie młodzi. To nieprzebrane niemal rzesze nowych potencjalnych konsumentów wyrobów polskich firm, które jak dotąd są tam obecne tylko śladowo. Są oczywiście wyjątki jak np. Grupa Wielton działająca w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Polski eksport do Afryki nigdy nie przekroczył jednak 2 proc. polskiego eksportu ogółem. Tymczasem według szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego w ciągu najbliższych lat średni wzrost PKB Afryki jako kontynentu będzie oscylował w granicach kilku proc. Atutem Afryki jest demografia - bardzo dynamiczny wzrost liczby ludności. Według szacunków w 2050 r. Afrykanów ma być już 2, a może nawet 2,5 mld. Tylko w Nigerii, będącej najludniejszym krajem kontynentu, żyje już prawie 215 mln osób. Jednocześnie dynamicznie zwiększa się afrykańska klasa średnia. To już ok. 350 mln osób.

- Mocna obecność Nigerii na Forum potwierdza, że jesteśmy zainteresowani współpracą z Polską. Nie chcemy już jednak prowadzić jednostronnego handlu polegającego na imporcie surowców od nas. Chcemy, aby u nas też inwestowano np. w wydobycie litu. Inwestorzy są mile widziani, choćby w sektorze stalowym i górniczym. Mamy infrastrukturę i wspaniałe środowisko. Mój kraj jest najlepszym kierunkiem inwestycji w Afryce. Polska może przynieść tam wiedzę i technologię – mówił Olamilekan Adegbite, nigeryjski minister ds. rozwoju górnictwa i stali.

– Nigeria to rynek z ponad 200 mln mieszkańców. Jesteśmy w dziesiątce najdynamiczniej rozwijających się gospodarek na świecie. Pniemy się też w rankingu "Ease of Doing Business" – wtórował Abubakar Malami, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Nigerii.

Gdzie i czym handlujemy z Afryką?

Głównymi kierunkami naszej ekspansji eksportowej na rynki afrykańskie w 2021 r. były: RPA (753,7 mln USD), Algieria (720,2 mln USD), Maroko (645,7 mln USD), Egipt (417,1 mln USD) i Tunezja (153,2 mln USD). W strukturze polskiego eksportu do Afryki kluczową pozycję zajmują artykuły rolno-spożywcze (1,4 mld USD, udział 45,7 proc).

- Nasza żywność jest jedną z najlepszych na świecie. Jest poszukiwana. W 2021 r. wyeksportowaliśmy towary żywnościowe warte 40 mld euro. 73 proc. z nich trafiło na rynki Unii Europejskiej, ale chcemy też więcej eksportować do Afryki i na Bliski Wschód – mówił Lech Antonii Kołakowski, wiceminister rolnictwa. Do Afryki wysyłamy też wyroby przemysłu elektro-maszynowego (udział 27,4 proc.) i chemicznego (udział 8,9 proc.). Łącznie na trzy ww. grupy towarowe przypada ponad 80 proc. naszego eksportu do Afryki.

Jeśli chodzi o import to najwięcej produktów w 2021 r. zaimportowano z Nigerii (927 mln USD), Maroka (869,2 mln USD), RPA (487,5 mln USD), Tunezji (308,3 mln USD) i Egiptu (308,2 mln USD). Najważniejsze były: produkty mineralne (33 proc. udział w całkowitym imporcie z Afryki) oraz materiały i wyroby włókiennicze (16,6 proc. udział).

- Nasz kontynent jest atrakcyjny, bo znane są ramy jego rozwoju do 2030 r. Aż 60 proc. populacji Afryki stanowi młodzież. Afryka potrzebuje nowoczesnego rolnictwa, ale i przemysłu. A Polska jest ekspertem w obu tych dziedzinach. Podobnie jak w transformacji cyfrowej, a ta w Afryce odbywa się w przyśpieszonym tempie – mówił Jacques Mukwende p.o. dyrektora w Komisji Unii Afrykańskiej.

PAIH, KUKE i BGK oferują pomoc rodzimym eksporterom

Polskim firmom w ekspansji w Afryce pomaga 5 biur handlowych PAIH: w Egipcie, Kenii, Maroku, Nigerii i RPA. Jak podkreśla Krzysztof Drynda, prezes PAIH mają one w zamyśle pełnić rolę hubów obejmujących swym działaniem po kilka krajów np. Maroko z Algierią, a Kenię z Rwandą.

- Zebraliśmy już sporo doświadczeń z różnych krajów i segmentów rynku, ubezpieczamy zarówno eksport napojów energetycznych, naczep samochodowych, jak i udział polskich firm w wielkich projektach infrastrukturalnych. Myślę tu np. kontrakcie z ubiegłego roku na budowę i wyposażenie ponad 60 szpitali w Wybrzeżu Kości Słoniowej wartym ok. 150 mln euro, z czego jedna trzecia przypada na naszych dostawców - mówi Janusz Władyczak, prezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE).

Janusz Władyczak, prezes KUKE w rozmowie podczas Polsko-Afrykańskiego Forum Gospodarczego w Dubaju.

Janusz Władyczak, prezes KUKE w rozmowie podczas Polsko-Afrykańskiego Forum Gospodarczego w Dubaju.

PAIH

- Będąc uczestnikiem organizacji i konferencji zajmujących się finansowaniem rozwoju w skali globalnej, widzimy, że oczy wszystkich są teraz skierowane na Afrykę. Zainteresowanie kontynentem wyraża większość agencji wsparcia eksportu, takich jak KUKE, oraz banki komercyjne z Europy, Ameryki Północnej czy Chin i Indii. Przy współudziale innych instytucji rozwoju, jak PAIH czy BGK jesteśmy w stanie umożliwić polskim firmom bezpieczną ekspansję na liczne rynki Afryki, posiadając pełne spektrum rozwiązań finansowych. Potrzeba tylko odważnych decyzji polskich przedsiębiorców o zaangażowaniu na kontynencie - dodaje szef KUKE.

W jego ocenie zawirowania geopolityczne, wychodzenie światowej gospodarki z pandemicznych turbulencji, autonomiczne zmiany w poszczególnych krajach – to wszystko może przynieść wkrótce w Afryce przełom, więc warto zadbać o to, aby Polska i polskie przedsiębiorstwa skorzystały z tej szansy i trwale zaczęły odgrywać tam większą rolę.

„Rzeczpospolita” jest patronem medialnym uczestnictwa Polski w światowej wystawie Expo 2020 Dubai.

Materiał powstał we współpracy z PAIH i KUKE.